 |
Megaman Zero Game
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:58, 13 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ippan Haiki
Mettaur stał na środku korytarza i celował.
Ty stałeś w połowie w pokoju ze ścianą-hologram, a połową na korytarzu. Światła latarek twoich towarzyszy się zbliżają. Nie widzisz co ich goni.
W końcu dobiegli do dziewczyny, jeden z nich wziął ją szybko na ramię i spojrzał na Mettaura, a potem latarką oświetlił twoją twarz.
Nadal było ich trzech, farciarze.
Dowódca:
-Da się zabarykadować w tym pokoju?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Pon 23:00, 13 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- Nie mam pojęcia.. nadal jestem w szoku trochę... Ale patrząc na hologram, raczej nie.
Spojrzał na nich przymrużając oczy od światła z latarek.
- Co was zaatakowało?
Zbliża się do nich na odpowiednią odległość, lepiej trzymać się w kupie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:05, 18 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ippan Haiki
Dowódca:
-Te chodzące zezłomowane rupiecie są stara, ale aż nazbyt jare. Cholera jasna... Tak im nie uciekniemy. Włazimy do pokoju, drzwi są wąskie może uda nam się ich wystrzelić jeden po drugim.
Wszyscy weszli do pokoju i ustawili się tak by móc ostrzeliwać wejście. Dowódca:
-O jakim hologramie mówiłeś? Tu nic nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Nie 9:57, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- taaak... poczekajmy na nich.
powiedzial, wszedl do pokoju z nimi zaczal sie rozgladac.
- ustaw sie z nimi, mnie brak zdolnosci bojowych.
szepnal do mettaura czekal na dalszy przebieg akcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:23, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ippan Haiki
Ten który wziął dziewczynę chciał ją położyć i oprzeć o ścianę, wystraszony krzyknął gdy przeniknęła przez ścianę-hologram.
Dowódca:
-Aaa... Taki hologram. A może... Za niego, szybko!
Wbiegliście za hologram do sali pełnej kości. Słyszałeś, że blisko drzwi wejściowych do pomieszczanie jest już towarzystwo.
Dowódca przewrócił jakiś stół, a potem się za nim schował, reszta poszła w jego ślady i pochowała się za szafami.
Jeden ze szturmowców wziął cię ze sobą i razem z nim siedziałeś za dość sporą szafą. Usłyszałeś jak przeklną pod nosem: "cholera dziewczyna".
Ale było za późno by po nią wyjść z ukrycia, przez hologram przeszedł jeden robot bojowy i skanuje teren. Miał humanoidalny kształt i był zdecydowanie przestarzały, ale jego działko wmontowane w rękę robiło wrażenia mocnego.
Dowódca dał ręką znak: "chować się, nie strzelać".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Naras dnia Pon 19:24, 20 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Pon 19:25, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Siedzi cicho gdzie miał siedzieć ze szturmowcem i przygląda się ukradkiem na dalszy przebieg akcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:33, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ippan Haiki
Za pierwszym robotem weszło pięciu następnych... nie dziesięć! Nie jest ich co najmniej z dwudziestu pięciu. Weszli i skanowali, szukali wzrokiem wroga.
Jeden z nich zrobił *Pit-Pit* i... wyszły. Jeszcze przez pięć minut nikt nie odważył się nawet głośniej oddychać, ale w końcu uznaliście, że zagrożenie minęło.
Dowódca:
-O kurwa... Udało się-spojrzał na leżącą dziewczynę-Ta co? Znowu drzemka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Pon 19:36, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- Prawdopodobnie nie żyje..
przełknął ślinę
- Została ukąszona przez gigantycznego węża, szukałem surowicy ale to nie było takie łatwe,
podałem ją za późno, a dziewczynie najwyraźniej nie udało się przeżyć.
Spojrzał jeszcze na nią
- Nie jestem pewien swej diagnozy ale nie wyczuwałem pulsu, być może był osłabiony...
Jeśli jest tu jakiś medyk, prosiłbym o sprawdzenie tego..
Powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:00, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ippan Haiki
Dowódca:
-Nie wziąłem medyka... nie sądziłem, że tu po tylu latach nadal może być tak niebezpiecznie.
Lider kucnął przy dziewczynie i zaczął ją oglądać. Żołnierz, który stał za tobą stwierdził:
-Taa... jasna.
Zauważyłeś, że jest to ten, z którym rozmawiałeś nim wasza grupa się rozdzieliła.
Dowódca wyciągnął szybko broń i niemal przyłożył ją do głowy szturmowca, który się odezwał.
-Coś sugerujesz? Wkurwiasz już mnie Toronto! Tak kombinujesz jak zmniejszyć liczbę osób do podziału łupu, że ściągnąłeś nam na głowy wszystkich ochroniarzy! Mam szczerą chęć cię rozpierdolić tu i teraz!
Toronto był w kiepskiej sytuacji celował w niego nie tylko dowódca, ale i drugi żołnierz.
Chyba dali się porwać emocją i mogą zastrzelić swojego... To może być zły ruch, chyba powinieneś zwrócić ich uwagę na sytuację w jakiej jesteście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Śro 13:26, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- Uspokójcie się..!
Lekko opuszcza broń dowódcy by celownik w niej wskazywał na podłogę i mówi
- Nie interesują mnie wasze cele dla których tu jesteście, interesuje mnie misja i to by przetrwać.
Nie widzicie w jakiej jesteśmy sytuacji? Jeśli teraz się powystrzelacie to już na pewno stąd żywi nie wyjdziemy.
Już nie mówiąc o tym, że zostałem całkowicie pominięty w waszym podziale..
Ta dziewczyna prawdopodobnie nie żyje, a wy się kłócicie!
Powiedział zdenerwowany
- Czy to już nie jest powód do tego, żeby zapobiec kolejnym ofiarom i powód aby wziąć się w garść?
Spojrzał na dziewczynę po czym na koniec dodał
- Nie możemy uszczuplać ludzi w naszej grupie, nie jeżeli chcemy przeżyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|