Megaman Zero Game

Mighty

- Hee... Zaskakiwanie to moja specjalność Rakish wyrzucił miecz przed siebie No to jak remis? nie jestem najgorszy...

X

-Chyba cie pogibało. Gdybyś mnie p[okonał, to owszem... ale ty tylko troche mnie poraniłeś (zabrałeś mu z 9 hp, a on ma z 7 Cool

-No to co mu zrobimy?

-Musimy go troche poturbować... ale chyba zostawimy go w jednym kawałku, no nie?

-No i znowu zabawa nas omineła...

Mighty

Rakish schylił się po miecz żeby nikt nie widział zrobił fikołka i wbił mu w brzuch

X

-O rzesz ty... teraz to ja cie zabije...

Zamachnął sie mieczem i odciął ci ręke

Mighty

- Aaaahh... Nie walcze najgorzej teraz się o tym przekonałeś Rakish wyrzucił swój miecz i podniósł ręke

X

-Chcesz zebyśmy ci drugą odcieli?, dobra.

Odcina ci ją.

Mighty

- Jesteście bardzo dobrzy widać że wyszkolił was Phantoom dzięki za walke... Żałuje że zdradziłem Pana Harpuie.. ale musiałem uratować przyjaciela... Rakish klęknął i oddał im pokłon

azXcpl

co do postu niżej N/C

Mighty

X

-Hmmm... zaczyna mnie to już nudzić... obiecaliśmy panu Harpui że cie nie zabijemy... a c nas to obchodzi że musiałeś go ratować? Zresztą, mamy to teraz gdzieś...

Kopnął cie w głowe powodując ogłuszenie.

-No to kto jeszcze ostatnio odszedł z Neo Arcadii?

-Jakaś dziewczynka Mick. No wiesz która, ta co jej chip wszczepili.

-A ta... dobra, to go odstawmy gdzieś, a potem jej poszukamy.

Nick wziął cie i przeteleportowali sie do zniszczonego miasta.

Dada

Mick i Nick pojawili sie i puscili cie Arena zamknięta... FIGHT! (xD)
- Dobra wyrywamy najpierw rączki czy nóżki?
- Eee Mick a ty juz chcesz wyrywac... powoli przeciez mamy tyle w planach
- hehe a mamy jakiejs?
- no nie...
- no to wyrywiemy nóżki i upieczemy je, potem wyslemy pocztą CMD...
- hehe ty to masz pomysły Mick lepszych bym nie wymyslił...
- Jakies słówka przed torturami?

X

-Jakie to oryginalne... wyrywanie rąk i nóg... nic lepszego wam do głowy nie przychodzi?

<Nie dam sie zamać>

Dada

-Głowa? NO TAK GŁOWE MOZEMY WYRWAC...
- Albo śrubki...
- heh śrubki - I na twarzy Mick'a pojawia sie mina "xD"
- Nie no jestesmy zbyt oryginalni trzeba cos innego wymyslec...
- hmmm chyba wiem... Wyliczymy ile kosci ma replikantka
- hmmm to będzie ciekawe... albo ile ma krwi w sobie...
- Nono Nick zadziwiasz mnie...
- No to jak myslisz dziewczynko ze zdolnosciami... najpierw policzyc ile masz kosci czy ile masz litrów krwi?

X

-Przynajmniej cos oryginalnego... wam tylko w głowie takie zabawy? Wolałabym już tamtego łysego

Na samą myśl o nim w oczach Diany pojawiły sie płomyczki.

Dada

- hoho to wolisz tamte zabawy no no nie spodziewałem sie takiego wyboru...- powiedział Nick a Mick zamarł...