|
Megaman Zero Game
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:24, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ippan
Naukowiec całkiem trzeźwym głosem odpowiedział:
-Nie, mam przerwę nikomu nie pomagam.
Uśmiechnął się szeroko i spojrzał na ciebie, po czym dodał:
-Fajny kapelusz! To jest to sorbet.... nie zormet... też nie... Eee... jak to się nazywało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Sob 12:26, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Sombrero... ale ja potrzebuje tej pomocy..
Może kiedyś będę mógł Ci się przydać, a więc za informacje mógłbym się odwdzięczyć.
Spojrzał na niego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:30, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ippan
Naukowiec:
-A tak, właśnie "sombrero".- zrobił chwilę przerwy na łyka-Słuchaj młody ja tu wiem, czego chcesz, chcesz mnie zapędzić do roboty, ale nic z tego. Gdy nie ma Jack'a to jakimś tajemniczym sposobem wszystko idzie gorzej, więc czekam, aż Jack wróci i praca będzie łatwiejsza!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Sob 12:32, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- A gdzie twój towarzysz?
Spojrzał na kartkę i czytał jeszcze raz imiona
- Słyszałem, że was dwóch poszło nad te jezioro..
Musnął ręką po głowie i dodał
- Na pewno nie dasz się przekonać na pojawienie się w bazie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mighty dnia Sob 12:32, 05 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:29, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ippan
Naukowiec wesołym głosem:
-Och... mój przyjaciel poszedł "za potrzebą". I jego pewnie też nie namówisz do powrotu.
Nagle usłyszałeś za sobą kroki, nim się odwróciłeś poczułeś jak coś wali cię w głowę, usłyszałeś dźwięk tuczącego się szkła. Zostałeś zdzielony po głowie szklaną butelką przez co padłeś na ziemię. Naukowiec:
-CHOLERA! CO TY ROBISZ?! OSZALAŁEŚ?!
Napastnik:
-Jeśli dupka nie zaj*bie to ściągnie tu patrol by nas pogonił! Nie mam zamiaru wracać do tej pi* harówki!!!
Poczułeś jak zaczyna Cię kopać. Naukowiec krzyczy by przestał i zostawił Cię w spokoju, ale nie ma odwagi stanąć między tobą, a napastnikiem. Nerwowo szuka u pasa komunikatora by wezwać pomoc, ale go nie znajduje, a ty leżysz i jesteś brutalnie kopany! On zamierza chyba zakopać Cię na śmierć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Nie 11:29, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Stara się go wepchnąć do wody, żeby miał czas na wstanie.
Jeżeli mu się uda, to wyjmuje broń i strzela do niego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mighty dnia Nie 11:35, 06 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:33, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ippan
Nie dałeś rady go wepchnąć, a on dalej Cię kopie. Naukowiec zaczyna krzyczeć: "ALARM! POMOCY!", ale pomocy nie widać. Nagle słyszysz krzyk nieprzyjemny dla ucha:
-Co?! Tak pogrywasz?! TAK POGRYWASZ?! TO MOŻE JA CIĘ WALNĘ!
Napastnik dostał z rozbiegu cios w twarz, który go wywalił. Patrzysz na osobę, która przyszła z pomocą. Był to Hunter podobny do tych, które już spotkałeś, lecz był w barwach czarno-szarych. Na jego karku widniała insygnia Arkadii. Hunter spytał się ciebie:
-Jak się czujesz?
Byłeś potłuczony i miałeś złamany nos, czułeś się źle, ale byłeś wytrzymały więc ból dawałeś jakoś radę znieść.
Napastnik był nieprzytomny, a naukowiec podbiegł do ciebie by pomóc Ci wstać gdybyś chciał. Jaszczur z kolei wziął swój komunikator i wezwał patrol.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Nie 18:50, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Czuję się beznadziejnie, właśnie dostałem łomot..
Dotyka instynktownie swojego nosa
- Dzięki za pomoc..
Podaje rękę Hunterowi żeby pomógł mu wstać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:01, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ippan
Naukowiec pomógł Ci wstać. Gdy przybył patrol, naukowiec opowiedział całą historie, Hunter odszedł gdzieś w swoją stronę, a ty zostałeś poproszony przez dowódce patrolu o powrót do bazy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Nie 19:23, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wraca do bazy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:26, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Matio Shiroi
Wraz z dziewczyną docierasz nad jezioro. Widzisz, że w po drugiej stronie wody jest patrol Arkadii... chyba czegoś szukają. Dziewczyna:
-Ech... byli pierwsi, ale ja mam asa w rękawie.
Podała ci... małą, czerwoną, piszczącą piłeczkę.
-Co się tak patrzysz? Rzuć nią... byle nie w patrol.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:29, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Matio Shiroi
-Zobaczymy czy trafie
Biorę wymach i staram się rzucić piłeczką za patrol
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:33, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Matio Shiroi
Dziewczyna:
-Nie do końca o to mi chodziło.
Piłeczka poleciała, ale wylądowała na... środku jeziora.
-Ale też może być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:24, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Matio Shiroi
-Miałem co innego w planach ale jednak odległość jeziora za daleko. Co dalej ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:20, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Matio Shiroi
Nic się nie działo. Nagle ktoś kopnął od tyłu dziewczynę i ta się wywaliła.
-Ty mi ukradłaś piłkę!
Spojrzałeś i zobaczyłeś Huntera v.6, nic się nie zmienił z wyglądu od czasu twojej walki z nim. Hunter rzucił coś pod nosem, a potem usiadł przy jeziorze. Dziewczyna wstała i powiedziała:
-Jest tu ktoś kto chciał z tobą porozmawiać... Ał... mój tyłek...
Hunter rzucił Ci przelotne spojrzenie, po czym zaczął wpatrywać się w piłkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|