Megaman Zero Game

Phanti · Wysłany: Pią 0:14, 04 Mar 2011 Temat postu:

- Shit. Zapomniałem że nie masz mojego wzroku. Pilnuj latającego! - Deltar zwrócił uwagę na drugiego Huntera. Gdzie jest?

A jeśli chodzi o pierwszego, to biegnie na niego, po czym będąc w miarę bliskiej odległości, zbacza lekko w bok, po czym wykonuje ślizg na obydwu kolanach, a Huntera podcina młotem. Wali po kolanach. Cóż, jeśli się uda to natychmiast wstaje i go dobija. Jeśli nie, to i tak wstaje i oddala się tak by mieć obydwu w zasięgu wzroku.

Naras · Wysłany: Pią 16:57, 04 Mar 2011 Temat postu:

Deltar

Jarvis przerwał twoją akcje kolejnym ostrzeżeniem:
-Atak z góry!

Hunter wykonał jedno koło w powietrzu i szybko ruszył na ciebie.

Phanti · Wysłany: Sob 1:02, 05 Mar 2011 Temat postu:

- Fakin szit! - Zawołał Deltar wykonująć nura na plecy (tzn, robiąc unik rzucająć się na plecy)

Stara się to zrobić tak, by być w miare blisko Huntera, ale żeby go nie trafił. Kiedy Hunter jest nisko, wykonuje pchnięcie do góry i wymach jeśli trzeba by "zahaczyć" o Huntera i go obić.

Naras · Wysłany: Sob 12:22, 05 Mar 2011 Temat postu:

Deltar

Leżąc na ziemi zahaczyłeś młotem o latającą jaszczurkę, straciła na chwilę kontrole i parę razy rąbnęła o ziemię, po czym szybko wróciła w przestworza, ale nie lata już tak ładnie jak wcześnie, z jej pyska wyleciało wściekłe syknięcie. Jarvis:
-DELTAR RATUJ!

Cholera! Kiedy padłeś niewidzialny Hunter wykorzystał sytuację: jedną ręką trzyma Jarvisa, a drugą niszczy mocowania, twój kompan zaraz zostanie porwany!

Phanti · Wysłany: Nie 0:03, 06 Mar 2011 Temat postu:

- Daj biacz! - Wrzasnął Deltar próbując uderzyć Huntera w łeb młotem....lub wsadzić mu palce do oczu. Jeśli mu się uda to natyhmiast wstaje i wali go z kopniaka. Oczywiście cały czas stara się mieć na uwadze pozostałych dwóch przeciwników.

Naras · Wysłany: Nie 15:37, 06 Mar 2011 Temat postu:

Deltar

Hunter dostał młotem i przestał próbować odczepić Jarvisa, ale mocowanie jest uszkodzone. Wstałeś szybko, a potem sprzedałeś mu kopa, którym go wywaliłeś.
Drugi niewidzialny Hunter ruszył biegiem do ataku, a latający po prostu krążył na twoją głową.

Phanti · Wysłany: Nie 22:56, 06 Mar 2011 Temat postu:

Deltar też ruszył do ataku

-Bring me back to hype! - Zawołał wykonując szalony manewr. Kiedy był w odpowiedniej do Huntera odległości postanowił wykonać trik. Wyskoczył do przodu niczym ryba, wyciągając młot w przód tak żeby mocno uszkodzić przeciwnika w klatkę piersiową. Wtedy wstaje i leci do drugiego Huntera by sprzedać mu fatality.

- Jarvis, jak się trzymasz?

Naras · Wysłany: Nie 23:22, 06 Mar 2011 Temat postu:

Deltar

Wyście się umówili, czy co?
Gdy ty wyskoczyłeś, on zrobił wślizg by Cię podciąć. Ostatecznie przeleciałeś nad nim.

Dwa niewidzialne Huntery stanęły obok siebie, po czym wykonały parę gestów... chyba uzgodnili plan. Teraz biegnąc jeden za drugim, w małej odległości zmierzają w twoją stronę.
Latający jaszczur patrzył gdzieś w dal, chyba coś dostrzegł.
Jarvis:
-Cholercia, ledwo, ale się trzymam. Nie szalej za bardzo.

Phanti · Wysłany: Nie 23:27, 06 Mar 2011 Temat postu:

- Rozdzielą się w ostatniej chwili. - Odpowiedział Deltar - Lepiej trzymaj się mocno, będą turbulencje!

Deltar usiadł. Nie wiadomo dlaczego. Chyba, żeby zmylić jakoś przeciwnika. Zszokować go? Cokolwiek? Ale był pewny że i tak go zaatakują. Wtedy postanowił zrobić coś dziwnego. Karuzelę. Wstał i wykonał manewr trąby powietrznej. Oczywiście z wyciągniętym młotem.

Naras · Wysłany: Nie 23:42, 06 Mar 2011 Temat postu:

Deltar

Gdy usiadłeś Huntery nie zmieniły swoich zamiarów, gdy były blisko pierwszy padł na jedno kolano, a drugi wskoczył mu na plecy, odbił się i poleciał na ciebie... Nie mógł się cofnąć, a spotkanie z twoim rozpędzonym młotem po prostu go zmiotło, pierwszy trup.
Drugi stanął i patrzył jak się kręcisz, nagle coś walnęło go w głowę, przez co wywaliło. To Jarvis z dużą szybkością zleciał z twojego ramienia i jak pocisk śmignął na wroga. Hunter leży, ale żyje.
Jarvis:
-Pocisk ramię-zakuta pała zakończył misje sukcesem!

Tym czasem w górze coś z latającego jaszczura zrobiło sitko. Widzisz zbliżającą się spostać Thanatosa.

Phanti · Wysłany: Nie 23:45, 06 Mar 2011 Temat postu:

Deltar podbiegł szybko do drugiego Huntera i go dobił.

- Ten latający i tak jest mój! - Zawołał do Thanatosa - Uszkodziłem go! Gdyby nie ja to byś go nie trafił!

Podszedł do Jarvisa i posadził go sobie na ramieniu.

Naras · Wysłany: Nie 23:49, 06 Mar 2011 Temat postu:

Deltar

Thanatos zaśmiał się:
-Ty patrz, a ja myślałem, że się upił, że tak krzywo lata! Bierz go sobie.

Dobiłeś Huntera, położyłeś Jarvisa na ramię. Jarvis:
-Ani myśl by zrobić sobie do mnie procę. Rola pocisku niezbyt mi odpowiada. Mam złe doświadczenia w tym temacie... mówię tu o jednym, takim drzewie.

Thanatos całkiem poważnym głosem:
-Deltar musimy się stąd zbierać. Widziałem rozproszoną, dużą grupę jaszczurów, która tu zmierza, a z drugiej strony dwa oddziały Arkadii, będą tu lada moment.

Phanti · Wysłany: Nie 23:53, 06 Mar 2011 Temat postu:

Deltar wziął wszystkie 4 Huntery za ogony.

- Dobra. I tak muszę wrócić do bazy się przygotować - Powiedział równie poważnym głosem - Pomagasz mi w obronie strefy mieszkalnej, czy boisz się dowództwa i zostaję jako jedyny z jajami? I co z tym ognistym w jaskini? Tak jak mówiłem. Sporo wie.

Naras · Wysłany: Nie 23:59, 06 Mar 2011 Temat postu:

Deltar

Thanatos:
-Jeśli teraz wejdę do jaskini to później ciężko będzie wyjść, zwłaszcza z dodatkowym przyjacielem. Musimy go zostawić. A co do Strefy Mieszkalnej... muszę pomyśleć.

Phanti · Wysłany: Pon 0:03, 07 Mar 2011 Temat postu:

- To pomyśl w czasie kiedy ja będę się łatał i zmieniał sprzęt. - Odpowiedział Deltar - Odezwę się kiedy będę gotowy.

I ruszył do bazy.