Megaman Zero Game

Trey

<No shit co za badziewie, znowu musze robic wszystko sam...>
Wzlatuje w góre po czym leci na inny budynek... tak aby znowu miec ich w zasięgu

Dada

Yuzumaki

Lecisz na budynek który jest naprzeciwko Ciebie. Tam będzie dobry widok do zaatakowania... lecz gdy leciałeś, dostałeś w skrzydło(0HP), atak nie był bolesny lecz powoduje że nie możesz nim machać. Zaczynasz powoli opadać w dół, aż w końcu lądujesz na pierwszym piętrze. Nie wiesz skąd mógł pochodzić ten atak.

Trey

<yh... Teraz to mnie wkurzyli...>
Wchodzi trochę wyzej i strzela... stara się jak najszybciej ich wykonczyc
-to teraz powiedzcie papa

Valck

<hmm co by tu zrobić>

Czekam na ruch przeciwnika

Dada

Yuzumaki

Nie dajesz rady ich namierzyć, widocznie tak się usadowili, że z żadnej perspektywy ich nie zestrzelisz...

Valck Terys

Mając ostrze w twoim kierunku zaczął ją powoli podnosić, a co za tym idzie, ty też zaczynasz się wznosić w powietrze, wciąż czując na siebie te wstrząsy elektryczne.(2HP)

Trey

-...
Wchodzi wyzej... Mając nadzieje ze będzie mógł ich wykonyczc... Jakos

Dada

Yuzumaki

Kiedy wchodzisz na wyższe piętro... dostajesz wiadomość w komunikatorze...
"Hej, widzimy, że jesteś doświadczony... jeśli będziemy potrzebni to nas prowadź..."
Rzekł, ktoś to pewnie twoi sprzymierzeńcy.

Trey

<ehh, żmudna robota>

Tak wiec wszedł na pierwsze piętro rozejrzał się trochę i jesli nadal nie moze widziec przeciwników powiedział do komunikatora(do "swoich")
"Taak, jak chcecie... A własnie, możecie ich ... wykurzyć z budynków?"

Powiedział, po czym jeszcze raz zobaczył czy którys(przeciwnik) się wystawił..
Jesli tak to strzela.

Dada

Yuzumaki

"Zaczniemy ostrzał z flanki... "
Powiedział po czym rozłączył się... widzisz jak ten oddział powoli podchodzi podchodzi do nich, aż w końcu chowają się w ostatnim budynku i tam coś robią... Jeden z CMDowców krzyczy...
-CZY MOŻEMY NEGOCJOWAĆ??

Trey

-MOŻE! W KAZDYM RAZIE GADAJ, TO TO PRZEMYSLIMY...
Odpowiedział CMDekom po czym powiedział do swoich:
"Chcecie negocjowac z CMDkami, czy tez postrzelac?

Przy okazji ze swego miejsca wypatruje okolice(szuka tego kto w niego strzelił)

Dada

Yuzumaki

"Ty tu dowodzisz..."
Odpowiedział Ci jeden z nich i jeszcze coś dodał...
"... ale jeśli coś to możemy wkraczać do akcji, jesteśmy gotowi, nam nie jest potrzebna E-C, my tu przyszliśmy aby przetestować zdolności... ale przyda się nam przynajmniej 25% z tego"
Rzekł, widocznie wie kim jesteś... I nie chce się narzucać...
-TAK WIĘC! JEST NAS PIĘCIU... I MOŻEMY DAĆ 350 E-C! CZYLI 70 E-C ZA KAŻDEGO! IDZIESZ NA TO?

Trey

-HAH, DAJ MI... 1 POWÓD, DLACZEGO MAM NIE WZIĄSĆ TYCH E-C SIŁĄ?
Powiedzial to głosno ale i spokojnie, po czym zwrócił się do swoich:
"Taak, a wiec chcecie przetestowac umiejętnosci... Jesli nie uda im sie mnie przekonac, to będziecie mieli okazję"

Był własciwie przygotowany do oddania strzały na wypadek czegos.. nieprzyjemnego

Dada

Yuzumaki

-CÓŻ, WTEDY NASZ SNAJPER BĘDZIE MUSIAŁ CIĘ ZLIKWIDOWAĆ... ALE DOPIERO WTEDY JAK NAS POKONASZ? DLACZEGO? BO TO SPECJALNY MAVERICK!
Krzyknął...

Trey

-CÓZ... SKORO TAKĄ GROZBE DAŁES.. MAVERICK? SKĄD DO DIABŁA MACIE MAVA? A Z RESZTĄ...

Sprawdził teren wzrokiem czy niema zadnego snajpera ... jesli niema to odpowiedział odziałowi
"Możecie... atakować"
I sam się trochę bardziej ukrył
-DOBRA, POWIEM JEDNO... GO TO HELL!

Jesli jest(snajper)... strzela tam HotShotem

Dada

Yuzumaki

Dałeś polecenie swoim towarzyszom do ataku, wtedy usłyszałeś wybuch...dosyć mocny, on był w tym budynku. Poczułeś jak jak coś cieknie Ci z klatki piersiowej... tak, dostałeś właśnie w klatkę piersiową. Co ciekawego, nawet nie wiesz z której strony ten strzał... lecz tyle wiesz, że strzelił Ci w lewą stronę klatki piersiowej, tuż obok serca...(35HP)