Megaman Zero Game

Trey

<eee? To wygląda jakby ktos się chcial tu bronic, albo komus przywalić kamieniem...>
Podlatuje w górę po czym "bada" ten trójkąt

Dada

Yuzumaki

No to są zwykłe głazy stojące... No przecież raczej nie wyrosną im nogi i nie zaatakują Cię z działka albo czymś innym

Trey

(ehh... nie oto chodzi xP )

<Taa, zwiali lub sie kryją...>
Poleciał dalej... jakies 70m dalej wylądował i poszedł na piechtę(nadal zachowując czujnosć)

Dada

Yuzumaki

Odchodzisz z tego miejsca... już chyba tamtą drużynę nie zobaczysz chociaż, kto wie? Idąc tak dalej nikt cię nie atakuje... tak właściwie to ktoś kogoś atakuje. Słyszysz odgłosy strzał dochodzących zza najbliższego rogu(skrzyżowanie)

Trey

<coz, oby to była wieksza rozruba>
Spokojnie poszedł tam, zatrzymał się przy najblizszym budynku (najbizszym tej walce) i starał się dojzec jaka jest sytuacja

Dada

Yuzumaki

Jest tak, NA walczy z CMD... w tej chwili strzelają do siebie, jesteś w budynku w którym jest Ci bliżej swoich kumpli z bazy niż z CMD. No cóż, liczysz swoich, jest ich 3... a przeciwników nie wiesz ilu ich może być, bo sprytni się schowali za wrakami/przeszkodami/gruzami i w budynkach.

Trey

<Jak dawno tego niebyło...>
Wchodzi na wyższe piętro(o ile może) i gdy tylko jakiś przeciwnik wystawi łebek aby strzelić, odstrzela mu głowę...

Jeśli wogóle nie może zobaczyć przeciwnika to zmienia pozycje... Tak aby mógł choć trochę widzieć przeciwnika. A robi to tak, aby nie zostać zauważonym

Dada

Yuzumaki

Wchodzisz na dach i stamtąd widzisz przeciwników... lecz głowę trzymają za blisko przeszkody, widzisz tylko plecy niektórych z nich... może przelecieć na następny budynek?

Trey

<taak, pora przetrzebic szeregi CMD, hehehe>
Jego oczy lekko błysneły, po czym szybko przelecial na kolejny budynek, gdzie przykucną i zaczął celowac...

Dada

Yuzumaki

Widzisz, że na otwartym terenie jest trzech CMD'owców, z czego jeden w budynku na przeciwko tobie, ale i w budynku pod tym co jesteś pewnie z parę CMDowców jest.
Całą czwórkę masz na celowniku(Head shot Gwarantowany)

Trey

<Taaak, wreszcie mogę się pobawić>
Celuje w każdego po kolei, aby mieć oriętację gdzie ustawić snajperkę po strzale, po czym... strzela.
Jeśli oni padną... Wzlatuje i rzuca granat do owego budynku. Tak aby ich wykurzyć/ zawalić budynek/ zabić na miejscu…

Valck

staram się je zablokować tarczą jak się da lub szybko usunąć się z tego miejsca

Dada

Yuzumaki

Strzelasz w tego co jest w budynku... to jest łatwy cel. Dostał Head Shot'a, lecz snajperka narobiła hałasu i teraz przeciwnicy wiedzą gdzie jesteś... spojrzeli się w tamtą stronę i natychmiast uciekają do budynków po której jesteś stronie...

Valck Terys

Nie możesz się ruszyć... twoje ciało zdrętwiało kompletnie... Możesz tylko mówić...
-HAHAHAHA!
Zaśmiał się szyderczo.

Trey

<głupcy... myslą ze tak mnie powstrzymają? Hehehe>
Strzela w osobe która jest najdalej budynków.
Jesli reszta się juz schowała, żuca do któregos z budynków(w którym oni są) granat. Chodzi mu głównie o to aby zawalic dach... i przy kazji pogrzebac ich zywcem.

Dada

Yuzumaki

Rzucasz 2 Granaty, lecz nie były na tyle mocne aby spowodować zawalenie... albo za słabe granaty, albo wytrzymały budynek.