Megaman Zero Game

inraeratus · Wysłany: Czw 7:25, 01 Mar 2012 Temat postu:

Matio Shiroi

Ja tam mam czas na spokojnie się pozastanawiać. Ty nie... - odparł jedenastka.

Wróg zamachnął się od góry swymi ostrzami. Zakleszczyłeś jego broń pomiędzy własną, krzyżem... ale tylko jedną. Udał cios obydwojgiem, podczas gdy jedną z nich wycofał i uderza teraz od swojej prawej... Twojej lewej.

Matoi · Wysłany: Czw 17:40, 01 Mar 2012 Temat postu:

Matio Shiroi

Nie przestając blokować jego jednej broni, przekręcam ręce w lewo aby zablokować nadlatujące ostrze i może wyciągnąć mu tym sposobem broń z ręki.

inraeratus · Wysłany: Pią 0:41, 02 Mar 2012 Temat postu:

Matio Shiroi

Szczerze... Przydałby Ci się ogon. - rzekł dosyć niespodziewanie Hunterek - To dwoje rąk po prostu Ci nie wystarcza... Hmm... może tak użyj czegoś poza nimi?

Zablokowałeś i drugie. Ale! Twój przeciwnik przechylił jedno z ostrzy położone pomiędzy Twoimi. I teraz próbuję Cię nim pchnąć, przejeżdżając nim po ich krawędziach.

Wiesz, powinieneś pracować całym ciałem, dla osiągnięcia najlepszych reultatów. - szepnął Ci w myślach.

Matoi · Wysłany: Pią 1:25, 02 Mar 2012 Temat postu:

Matio Shiroi

<Co ty nie powiesz a jak myślisz czemu chciałem zablokować jego broń??>

Odchylam trochę ostrza od siebie tak abym mógł przerzucić ciężar na lewą nogę, i mógł go kopnąć prawą, kiedy uda mi się go kopnąć, dociskam ostrza do ziemi aby móc kopnąć z lewej, jeśli się nie przewróci. Jeśli nie udało mi się go trafić prawą nogą to staram się to zrobić lewą wykonując wcześniej opisany manewr.

<Hunterku chyba wiesz że przy ostrzach najlepiej znaleźć się jak najbliżej przeciwnika czyż nie?>

inraeratus · Wysłany: Pią 16:50, 02 Mar 2012 Temat postu:

Matio Shiroi

Źle! Tracisz równowagę! - zdążył jedynie wykrzyczeć...

Istotnie ją straciłeś. Przeciwnik, pchając swym mieczem może i nie przebił Ci się przez zbroję... ale pchnął Cię tym na ziemię. Na jednej nodze, w czasie siłowania się oraz wykonywania wykopu ciężko było się utrzymać... nawet pomimo Twoich zdolności akrobatycznych. To był po prostu zły ruch. Ale może coś jeszcze zdziałasz? Dopiero co spadasz na ziemię, z wcześniej wspomnianej sytuacji, jeszcze możesz coś zrobić... zwłaszcza, jeśli wziąć pod uwagę Twe możliwości akrobatyczne. Razz

Matoi · Wysłany: Pią 21:16, 02 Mar 2012 Temat postu:

Matio Shiroi

Odblokowuje odruchowo blokadę w broni aby mi wysunięte kolce z ostrzami nie przeszkadzały. staram się obrócić tak abym plecami był do ziemi postawić ręce na ziemi, aby chociaż jedna nogą odbić się od ziemi i wykonać coś w stylu stania na rękach ale przerzucam ciężąc ciała dalej aby znaleźć się twarzą do przeciwnika. I być gotowym na odskok w bok.

inraeratus · Wysłany: Sob 11:30, 03 Mar 2012 Temat postu:

Matio Shiroi

Ledwo, ale się udało! Mówię ledwo, bo zrobić coś takiego to Ty potrafisz. Jedynie nieco mało miejsca na to miałeś. Ale koniec końców wyślizgnąłeś się spod ostrzy nieprzyjaciela i stoisz teraz przed nim. Już po zakończeniu swej akrobacji, rzecz jasna. A on opadł na kolano i nie zdążył się jeszcze podnieść, z tytułu tego, że oczekiwał Cię najwyraźniej pod sobą.
Czas na małą zmianę w przebiegu walki?

Matoi · Wysłany: Nie 3:06, 04 Mar 2012 Temat postu:

Matio Shiroi

przykucam lekko i ruszam do przodu. Kiedy jestem blisko niego wybijam się aby go przeskoczyć, jednocześnie kładąc rękę na jego głowie i obracając tak abym był twarzą w stronę jego pleców nie puszczając ręki z głowy. Ten manewr powinien nie pozwolić mu za atakować mnie drugim mieczem i jednocześnie pozwolić mi go zabić od tyłu.

inraeratus · Wysłany: Pon 1:12, 05 Mar 2012 Temat postu:

Matio

Bingo! Teraz zostaje Ci tylko wybór sposobu w jaki chcesz go sieknąć. Ot. po prostu dziabnięcie ostrzami w plecy, czy też może coś bardziej finezyjnego?

Matoi · Wysłany: Pon 20:09, 05 Mar 2012 Temat postu:

Matio Shiroi

Przebijam mu głowę kolcem na wylot.

<Mam dość zabawy.>

sprawdzam czy wszyscy nie żyją i przy okazji czy posiadają coś wartościowego i godnego uwagi.

<to szukamy dowodów....>

Nasłuchuję czy nikt jeszcze nie idzie

inraeratus · Wysłany: Pią 23:11, 09 Mar 2012 Temat postu:

Matio Shiroi

(Na śmierć zapomniałem, że przejąłem Cię przecież po Narasie, ss.... przynajmniej sam sobie przypomniałem, eh... sory. T_T )

Zabici. I nikt chyba nie idzie...
Pójdę nieco na leniwca. Odnalazłeś sprzęt mało-Ci-potrzebny, warty wraz z surowymi EC... z jakieś 200 kryształków. Całkiem ładnie jak na taką bandę obdartusów z kiepskim sprzętem...
A co do ukradzionej ,,próbki z żyły złota"... znalazłeś parę worków. Pełnych mętnoszarych kryształków, mieszczących Ci się zazwyczaj po jednym w dłoni... miały różne kształty. Szeleściły nieco, gdy się o siebie ocierały... nie świeciły.

Sądzisz, że to to? - spytał Hunterek, mając na myśli... kupę gruzu?... którą właśnie odnalazłeś... odnaleźliście.

Matoi · Wysłany: Sob 0:24, 10 Mar 2012 Temat postu:

Matio Shiroi

(Spoko napisałeś że się źle czujesz s mi jeden post dziennie wystarcza nie ma co się stresować)

Wyciągnąłem czarny kamień za zbrojni i porównałem go z tymi co są w worku. Wziąłem jedne worek jako dowód, zabrałem też mało potrzebny mi sprzęt wary 200 E-C i wracam oddać misje.

inraeratus · Wysłany: Sob 0:33, 10 Mar 2012 Temat postu:

Matio

(Okej.. dzięki. Kamień z serca. Wiesz, poodpisywałem wczoraj, pomijając Ciebie, źle się z tym czułem. ;/ )

Zdaje się, że nie są podobne... a poza tym, Twój kamień jest cały pokryty krwią.... Twoją krwią, jak się zdaje...

Zaraz... czy to powinno było nasiąknąć? Gdzie niby byłeś uszkodzony?

(Dopisz już te 200 EC. Uznajemy, że sprzedałeś...)

Dotarłeś na miejsce bezproblemowo... szef po usłyszeniu Twojego raportu już chciał Ci wręczyć kasę... gdy dotarłeś właśnie do końca opowieści. Złapał się za głowę.
-WZIĄŁEŚ TYLKO JEDEN WOREK Z TYCH WSZYSTKICH!?

Posłał Ciebie z powrotem. Bynajmniej nie samego. Z paroma ludźmi do dźwigania worów...

Matoi · Wysłany: Sob 1:25, 10 Mar 2012 Temat postu:

Matio Shiroi

<Nie wiem sprawdzimy jak będziemy mieli chwile odpoczynku>

Wróciłem po resztę worków, aby je przenieść. Odebrałem nagrodę za wykonanie zadania.

-Przepraszam macie tu gdzieś wolny pokój lub komnatę chciałbym chwile odpocząć.

inraeratus · Wysłany: Sob 16:35, 10 Mar 2012 Temat postu:

Matoi

Przynieśliście resztę worków. Szcześliwie nikt się na nie w tym czasie nie połasił. Ucieszony dowódca wręczył Ci tam nagrodę, ktorą obiecał. (To było 150 EC, prawda?) i odpowiedział, chyba zajęty już bardziej czym innym..:
-Tak, znajdziesz jeszcze cos wolnego, tylko poszukaj...
Istotnie, znalazłeś. Nawet kilkanaście kwater przygotowanych, jak na tamte czasy...
Jakby się kogoś jeszcze spodziewali, nie?
Hm... Twoje obrażenia wymagają jeszcze trochę czasu do pełnej regeneracji... sprawdziłeś też rany w odniesieniu do położenia kamienia... istotnie, krew z Twich ran nie miała jak się tam do nich dostać... zaraz.... a czemu ten Twój kamień jest znowu czysty!?
Poczułeś zdziwienie dochodzące także od strony Twojego towarzysza...