Forum Megaman Zero Game Strona Główna Megaman Zero Game

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wschodnia część
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 45, 46, 47 ... 60, 61, 62  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Megaman Zero Game Strona Główna -> Wspomnienia II / Zniszczone miasto
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matoi




Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:21, 22 Sty 2012    Temat postu:

Matio Shiroi


Wyrzucam granat pionowo w górę nie odbezpieczając go. Po czym ruszam okrężna drogą do leżącego szermierza, staram się iść miarowym krokiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naras
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:04, 22 Sty 2012    Temat postu:

Matio Shiroi

Gdy tylko rzuciłeś granat w górę odezwał się v.11:
IDIOTO! NIE! A JAK WPADNIE DO OGNISKA?!

Dzięki ostrzeżeniu Huntera masz czas na szybką zmianę planów za nim granat zacznie spadać.

(Ranny przeciwnik nie leży, a klęczy na jednym kolanie)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Naras dnia Nie 19:04, 22 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matoi




Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:56, 26 Lut 2012    Temat postu:

Matio Shiroi


<Złapać go nie złapie>

Postarałem się jak najszybciej okrążyć ognisko i znaleźć się bliżej gościa. W ostateczności rzucam się na ziemie jak by granat rzeczywiście miał wpaść do ogniska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:19, 26 Lut 2012    Temat postu:

Matio Shiroi

Biegnąc w kierunku wroga, któremu wnętrzności ślizgały się po dłoniach, nie za bardzo miałeś szansę jednocześnie patrzeć na tor lotu granatu... znaczy miałeś, ale to raczej nie byłoby rozsądne w czasie biegu. Wystrzelił w Ciebie z Uzi - zbliżając się do niego pomogłeś mu w trafieniu. Broń kiepskiej jakości, to fakt, ale jeden z pocisków przebił się przez delikatniejszą warstwę materiału ochronnego na policzku i boleśnie Ci go rozdarł. Ale chyba nie przebił. Więc krew Ci cieknie, ale mimo to jest spoko. Dobiłeś gościa, w jego wypadku rzeczywiście wyglądało to na akt łaski. Wyglądał nieco żałośnie, leżąc tak nieopodal swego zwęglonego kumpla po fachu.
Hunter z przejęcia aż na chwilę zamilkł, co jak wiesz, było do niego niepodobne. A czemu? No tak... granat.
Co z nim...? Szczęśliwie nie wpadł do ogniska. Obok. Z parę metrów - następnie potoczył się w stronę skotłowanego namiotu.
ALE. Słyszysz zbliżające się zza rogu jakiegoś przejścia kroki. Przejścia prowadzącego niechybnie do dalszej części tego kompleksu. Twe zmysły dają Ci jasno do zrozumienia, że to parę osób... zapewne usłyszeli wystrzały. I agonalne wrzaski.
Co robisz w takim wypadku?
Trzeba ich uprzedzić. W otwartym polu będą mieli przewagę... masz coś na taką okazję? - spytał Cię Twój mniej lub bardziej lubiany przez Ciebie towarzysz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Nie 17:21, 26 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matoi




Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:35, 27 Lut 2012    Temat postu:

Matio Shiroi

<Jedynie Granat>

Pobiegłem szybko po granat i podbiegłem do przejścia i stanąłem obok aby mnie nie widzieli jak będą wychodzić.


< Mogę rzucić tam granat, ale to może zawalić tunel, i powrócę do pytania te procenty co widziałem przez ułamek sekundy to czy aby nie nasze połączenie ??>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:29, 27 Lut 2012    Temat postu:

Matio Shiroi

{Jeśli go użyjesz z tak bliska, możesz uszkodzić i siebie.} - zauważył rozumnie Hunterek {No i jeszcze kwestia tego, czy nie uszkodzisz tego, po co przyszliśmy... choć rzecz jasna, Nasze bezpieczeństwo ma pierwszeństwo.}

Stanąłeś, czy raczej skuliłeś się obok przejścia w sposób taki, że wychodząc z niego Cię nie widzą. Ale to tylko kwestia czasu, nim zaczną się rozglądać za mordercą członków ich drużyny. Jest ich trójka.


Sięgnąłem do Twojej głowy. Czy nie mógłbyś ich oślepić tymi świecącymi kulkami?} -oznajmił, po czym spytał szybko. Po czym, po chwili zastanowienia nad Twoimi słowami.. czy raczej myślami, dodał: - {Nie jestem do końca pewien... fakt faktem przed chwilą Ci to pomogło... ale mam jakieś ZŁE przeczucia...}


Trójka, nie patrząc w tył, podbiegła do rannych. Jeszcze Cię nie widzą. Ale gdy jeden zaczął dokładne oględziny bliżej leżących zwłok, dwójka pozostałych zaczęła się rozglądać. Jak powiedziałem, teraz to tylko kwestia czasu... odległość mniej niż 10 metrów... przebyli tę odległość migusiem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Pon 1:31, 27 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matoi




Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:22, 27 Lut 2012    Temat postu:

Matio Shiroi

(a takie info. hunter wie wszystko to samo co ja, plus swoją pamięć)

<warto spróbować>

wyciągnąłem kulkę odpaliłem na jasny blask i unoszenie się. po czym lekko ją rzuciłem tak aby była 5 metrów ode mnie. i zacząłem biec w stronę oprychów. w trakcie biegu rozłożyłem broń. i żuciem się na najbliższą dwójkę.

<według mnie nie aż tak źle bo mogę posiać twoje umiejętności bojowe, gorzej jak znikniesz z mojego umysłu, jak tam robaki od regenracji?? skończyły już bo rozumiem że im mniejsza rana tym szybciej.>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:26, 27 Lut 2012    Temat postu:

Matio Shiroi

(No ba. Inaczej nie podejrzałby co tam robiłeś w kosmosie, czyż nie? ; )

Zakładam, że rzuciłeś kulkę do góry, by przebiegając pod nią, nie świeciła Ci w oczy, jak to by się stało, gdybyś rzucił ją prosto przed siebie.... biegiem zwróciłeś na siebie uwagę wszystkich trojga. Gdybyś odpałił krótki, potężny błyskowy, dwóch oślepiło by z miejsca na... dłuższy czas. Temu trzeciemu chyba nic by się nie stało, bo by nadal grzebał w zwłokach... a tak? Świeciło im mocno w oczy i świecić nie przestawało... co powstrzymało także tego trzeciego. Raczej w takim miejscu nie spodziewali się światła. Załatwiłeś jednego z miejsca. Drugi zdążył się uchylić przed ciosem, tak, że padłeś w miejsce, w którym poprzednio się znajdował. Obaj stoicie teraz bokiem do światła, jednak jemu widocznie grają jeszcze refleksy przed oczami. Mocno je mruży i szybko nimi mruga. Sięga obydwojgiem rąk za plecy. Zza których widnieją dwie rękojeści, owinięte metalowym drutem.
Ten trzeci, nieco dalej, osłonił twarz rękawem. Sięga za pas...

Taa.... wiesz, jakbyś w mniej niż pół minuty to zregenerował to naprawdę byłbyś kimś... ale nie jesteś. Bynajmniej jednak, jest już lepiej. Czuję to... i mówię o przeczuciach, koleś, nie o zdrowym rozsądku... - dodał Jedenastka <v. 11, prawda?> nieco markotnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Pon 21:42, 27 Lut 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matoi




Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:30, 28 Lut 2012    Temat postu:

Matio Shiroi

( on kontroluje te robaki czy maja regenerować czy nie dzięki v.11 żyje bo inaczej robaki by mnie zjadły)

Biegnę w storę tego co sięga za pas. on może być bardziej niebezpieczny. Standardowo staram się go zabić jednym uderzeniem.

< przydała by się większa zwinność poza akrobatyką>

Kiedy uda mi się go załatwić wykonuje kopniecie aby zdjąć go z broni, i obracam się do ostatniego przeciwnika. Wykonuje to kopniecie nawet jeśli go nie nabije na broń po czym dobijam na ziemi, i od razu obraca się do ostatniego przeciwnika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:32, 28 Lut 2012    Temat postu:

Matio Shiroi

(Czytałem. : )

Zdaje się, że w tym wypadku miałeś rację. Ten co sięgał za pas był groźniejszy... bądź po prostu ważniejszy. Z tej racji, że, gdy przeciwnik sięgający do broni na plecach, spostrzegł, że odwracasz się od niego i udajesz się w kierunku tego drugiego, dosłownie rzucił się na Ciebie. Chcąc Cię przygowździć. Częściowo mu to wyszło. Opadłeś na kolano - był dosyć cieżki. Przeciwnik stojący przed Tobą wyjął pistolet... duży pistolet. Wycelował w Ciebie, ale zawahał się przez ten krócióteńki moment, zapewne nie chcąc zranić towarzysza... światło nadal swoje robiło... odległość od niego to parę metrów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Wto 1:32, 28 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matoi




Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:54, 28 Lut 2012    Temat postu:

Matio Shiroi

<czemu zawsze mnie sprowadzają do parteru...Nawet ty to robiłeś...>

Staram się go przez siebie przerzucić tak aby znalazł się przede mną nabić go na jeden kolec i użyć jako tarczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:32, 28 Lut 2012    Temat postu:

Matio Shiroi

Przerzuciłeś go nad sobą. Wylądował jednak na ziemi, a nie tuż przed Tobą. Na taki moment, jak się zdaje, czekał tamten z pistoletem. Kulka przestała świecić, a on wypalił. Dwukrotnie. Pierwszy strzał przeszedł Ci po ramieniu... tak, właśnie po pancerzu ramienia. Bez penetracji. Drugim natomiast, gdy brałeś już z ziemi wroga na kolcu jako tarczę, przeszedł przez ciało tego gościa... i przez Twoje udo. Ała. A ten, który oberwał od Ciebie i jest teraz jakby przytulony do Ciebie jako tarcza, wyjął do tego skądś nóż i próbuje desperacko wbić Ci go w bark. Czego spróbujesz w takiej niefortunnej sytuacji?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matoi




Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:07, 29 Lut 2012    Temat postu:

Matio Shiroi

-Nożem tego pancerza nie przebijesz.

staram się wstać i utrzymać ciężar na drugiej nodze zanim razem z gościem jako tarczą i chce go wykończyć przebijając głowę drugim kolcem.Jeśli nie mogę wstać to i tak dobijam moja tarcze.


<Jakaś mała podpowiedź? i tylko przypominam ja zginę to ty też a tego chyba nie chcesz>

Jeśli jednak udało mi się wstać zaczynam się kierować w stronę gościa z bronią zasłaniając się jego kumplem.

<Czemu oni nigdy się nie boją....>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:50, 29 Lut 2012    Temat postu:

Matio Shiroi

Po co mam Cię rozpraszać w czasie walki... uważaj!

Specyficzną cechą noży, sztyletów itd. jest to, że może i nie nadają się do zwykłej, bezpośredniej walki - ze względu na ich oczywisty brak długości.. ale przebijają nieźle. Tak było i z tym. Co prawda pancerza samego nie przebił, ale schodząc dalej w dół ostrzem... skubany, zdołał jeszcze tam to ustrojstwo wsadzić. Ostatnim tchnienem, gdyż go dobiłeś. Ostrza Twe sprawiają się nieźle. Masz tą martwą tarczę... która jednak swą jakością nie powalała. Zwłaszcza w kwestii pocisków, które pewnie przeleciałyby przez kilka takich... fakt faktem, część odbiła się od Twej zbroi, a częścią zwyczajnie nie trafił. Chyba ręce mu się nieco trzęsą.

Oj, boją się, boją. Inaczej nie reagowali by tak gwałtownie... adrenalina. Mówi Ci to coś?

Zacząłeś kierować się w kierunku swojego wroga. Temu skończyły się naboje. Jednak zamiast zacząć przeładowywać, co byłoby dla niego pewną śmiercią, skoczył prosto w Twoją tarczę... odbił się od niej nogami, odpychając Cię do tyłu... a samemu, odskakując, ściągnął coś z pleców trupa.... stanął przed Tobą. Ze zdeterminowaną miną i dwoma krótkimi mieczami w dłoniach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Śro 16:52, 29 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matoi




Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:10, 29 Lut 2012    Temat postu:

Matio Shiroi


Zrzucam ciało z broni.odblokowuje blokady wykonuje wymachy w boki aby stracić krew i w razie czego rozsunąć broń jeśli była schowana i zakładam blokady z powrotem. Zaczynam okrążać przeciwnika i być gotowym na szybko blok z zakleszczeniem naszych broni.

<Stałeś się dziwnie spokojny a ja za to nerwowy.....>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Megaman Zero Game Strona Główna -> Wspomnienia II / Zniszczone miasto Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 45, 46, 47 ... 60, 61, 62  Następny
Strona 46 z 62

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin