Megaman Zero Game

Naras

Ippan Haiki

"a jedzenie po prostu stara się zjeść"?
Spokojnie zjadasz, nóg nie dostało i nie zaczęło uciekać.

Toronto:
-Taa... A właśnie, Śpioch też chciałby Ci podziękować, ale nie jest wstanie ruszyć się z łóżka. Jak będziesz miał chwilę czasu to wpadnij do jej kwatery.

Dostałeś karteczkę z dwoma numerami kwater.

-Ten jest Śpiocha, a ten mój, to tak gdybyś czegoś kiedyś potrzebował.

Ledwo skończyłeś jeść, a już ktoś dobija się do ciebie na komunikator.

Mighty

(W zamyśle miałem ujęcie tego, że już bez żadnych problemów i przeszkód stara się zjeść jadło.)

- Dzięki!

Wstaje od stołu i odbiera komunikator.

Naras

Ippan Haiki

-Proszę bardzo-odpowiedział Toronto i zapłacił rachunek.

Ty otrzymałeś przez komunikator pilne wezwanie do Sali Lodu, nie mówili o co chodzi.

Mighty

Udaje się w tamtym kierunku.

Yasahiro

Shinku Ankoku

Rozsiada się w jednym z wolnych miejsc i przysłuchuje się rozmowom. Jakieś wieści o D.A.W.N, tym reploidzie z Cyber Elfem czy ogółem jakieś plotki? Po przygodzie na statku wierzy, że skoro Obcy odwiedzali już ziemię... Na pewno coś pozostało przez te czasy zagubione.

Phanti

Jak na razie wszystko huczy o tym ataku w Arkadii. Wszyscy zastanawiają się, co to za reploid, skoro był taki silny że pokonał strażników. I zastanawiają się, co się z nim stało.

Yasahiro

Shinku Ankoku

Zastanowił się przez chwilę i spytał Vesnara.

<Ves, ile informacji mógłbym im podać, by nie zaszkodziło tobie? Imię chyba na pewno...>

Phanti

<Tak? A nie wyda się im to podejrzane, że zwykły rekrut zna jego imię? I nie wezmą Cię na przesłuchanie i wyciągną z Ciebie informacji o mnie? Myśl gnojku i morda w kubeł. O takich rzeczach się nie mówi.>

Yasahiro

Shinku Ankoku

Coś go uderzyło, zrozumienie... Otworzył szeroko oczy.

<Strażnicy są jeszcze w szpitalu dlatego nie chcą ode mnie informacji... A po zniszczeniach i relacjach świadków na pewno wiedzą, że mnie porwałeś. Będą pytać jak przeżyłem, będą pytać co się stało... Kur. Szybka opinia twoja, powinniśmy uciec z Arkadii i iść do innej frakcji... Czy co?>

Elf wiedzący o D.A.W.N. Jeśli Tamten Reploid miał takie samo spotkanie, to wiadomo już czemu uciekł.

Phanti

Yasahiro

Shinku Ankoku

<Ej, miałem powody by panikować...Dobra, misji nie dostanę, masz jakiś pomysł gdzie powinienem się udać? Na pewno wędrowałeś trochę po świecie i wiesz gdzie co mogłoby być ukryte>

Uspokoił się trochę.

Phanti

Yasahiro

Shinku Ankoku

<Wobec tego daj mi jedną wskazówkę, może być kiepska, po prostu daj wskazówkę, nawet zagadkę. Bo wiem, że powiedzenie mi od tak byłoby za łątwe>

Phanti

<Dobra. Masz: "Sp*******j>

Yasahiro

Shinku Ankoku

Westchnął i poszedł w kierunku sali lodu, może jednak będzie jakaś misja.

<Serio, możesz mi od czasu do czasu pomóc>