Megaman Zero Game

Phanti

To lokal, w którym można coś zjeść, napić się czy po prostu rozerwać.
Właścicielem lokalu jest Nick, jednak rzadko kiedy pokazuje się on w lokalu. W końcu od czego ma wynajętych kelnerów i obsługę?

Mighty

Szuka wolnego miejsca i siada, opierając się wygodnie na krześle i rozglądając po
lokalu by zbadać kto tutaj jada.

Naras

Ippan

Jadają tu różne postacie, od rekrutów do dowódców drużynowych. Niektórzy w wspólnym gronie jedzą i rozmawiają, a inni siedzą samotnie w milczeniu. Widać jak kelnerzy zbierają zamówienia, po czym przynoszą odpowiednie dania.
W końcu podchodzi do ciebie uśmiechnięty kelner i pyta:
-Co podać?

Mighty

Pomyślał po czym rzekł
- Co macie dobrego do picia? Może być nawet mocny trunek, proszę o polecenie czegoś.
Spojrzał na kelnera i czekał na odpowiedź.

Naras

Ippan

Kelner:
-Może "Fioletowy Armagedon"? Mocny i dobry, za 25 E-C.

Mighty

- Tak, poproszę ...
Dał kelnerowi 30 E-C w tym 5 E-C jako napiwek,
znów oparł się wygodnie na krześle i czekał na zamówienie.

Naras

Ippan

Kelner wrócił niosąc na tacy twojego drinka, którego stawia przed tobą.
-Pańskie zamówienie.

Fioletowy płyn wygląda niepozornie.

Mighty

Bierze łyk i rozprostowuje nogi myśląc w ciszy.

Naras

Ippan

Napój smaczny, lecz na początku nie było to żadne wielkie halo dopiero po chwili poczułeś mocnego wewnętrznego kopa, a to był tylko jeden łyk!
Nikt nie przeszkadza Ci w rozmyślaniu.

Mighty

Pije duszkiem aż do ostatniej kropli, a następnie mocno postawia szklankę na stolik.
Próbując wstać o własnych siłach i patrząc na efekt działania trunku.

Naras

Mighty

Na początku nic, ale to była cisza przed burzą!
Powoli wewnątrz poczułeś dziwne uczucie... jakby grzyb atomowy rósł w twoim ciele, a po chwili zalewać Cię zaczęła fala gorąca.
Leciutki pot pojawił się na twoim ciele, a nogi miałeś jak z waty, opadłeś na krzesło, byłeś dziwne rozluźniony, uśmiech sam pchał Ci się na twarz. Czułeś nieopisane orzeźwienie, choć było tobie trochę gorąco.

Mighty

- Dobre... Dobree.... t-t-oo...
Oddaje się całkowicie działaniu trunku i czeka aż minie, jeżeli potrwa zbyt długo zapada w kime.

Naras

Ippan

Trochę pobyłeś w tym błogim stanie, ale nie zasnąłeś. Odlot minął, a ty nie czułeś żadnego efektu ubocznego.

Mighty

Rusza do Sali Lodu

Mighty

Spogląda na kartkę z personaliami i pyta obsługę czy w tej chwili któryś znajduje się w lokalu,
a jeżeli tak to gdzie go znajdę.