Megaman Zero Game

X

-Wiem... dobrze, to lepiej szybko to zrobie, bo chce mieć oko na Anullete. No to do zobaczenia Ciel. Daj mi znać jak już wsyzstko będzie gotowe.

I poszła do Cerveau.

Ramroyd

Po tym jak Ram i reszta się przeteleportowali Ram powiedział:

-Było fajnie szkoda że nie Eplis zwiala. No nic ja lece mam sprawe u Cerveau.

I wybiegł z pomieszcenia i ruszył w kierunku lab. Cerv

X

Zero mówi do Ciel

-Zwiał... znowu. To juz zaczyna mnie denerwować... jak go znowu namierzycie dajcie znać.

I Zero wyszedł.

Dada

-Oo Ciel mam te dane o tym rozdzielaniu...- Kładzie tą płytke

X

-Dziękuje, sprawdze te dane... troche mi to zajmie, wiec mozesz iść, no chyba że masz jeszcze do mnie jakąś sprawe.

Dada

-Nie nie, teraz pójde do cerva i niech sprawdzi mi te dane... o uzbrojeniu... Dowidzenia panno Ciel - I wyszedł do Cerv'a

X

DIana wchodzi do pomieszczenia.

-Hej Ciel.

I Siada sobie gdzieś.

Dada

-A własnie dostałam dane o tym co nazywam "nieludzkie"...

X

-No i co tam jest Ciel?

Powiedziała z lekka rozkojarzona

Dada

-Do stworzenia ludzkiego ciała jest potrzebna komórka jajowa... a ty juz taką raczej posiadasz... i nie trzeba zapładniac czyli raczej jest dobrze... a ty co jestes taka dziwna... cos sie stało?

X

-Nie, nic sie nie stało...

Powiedziała też dziwnym tonem... jagby była zmęczona albo coś... wygladała też troche blado.

Dada

-Diano boli cie cos nie wiem... moze głowa albo cos... bo ja nie lekcewaze cos takiego... Moge dac ci lekarstwo które szybko postawi cie na nogi...

X

-Czuje sie jagbym miała głowe pełną waty... i rzeczywiście troche mnie boli głowa.

Dada

-Połóż sie na łóżku i odpoczywaj... zasnij najlepiej moze to tylko czasowe... Sen wszystko wyleczy...

X

-Niedawno właśnie spałam... własnie po tym śnie jestem nieswoja... ale i tak spróbuje zasnąć... jak będe potrzebna daj mi znać...