Megaman Zero Game

Phanti

-Dziwnie sie ubralas - stwierdzil Hiver - No, ale niewazne. Jak poszlo?

X

-Lepiej nie mówić...-Odpowiedziała stojąc.

Phanti

-Hm? - Zdziwil sie lekko Hiver - Cos nie tak? Ja nie mam na Deltarze podsluchu, tak jak ty na Dianie. Opowiedz - zachecil ja gestem, zeby usiadla obok niego

X

Sara usiadła w troche dziwny sposób

-Cóż... przed tym czynem trochę ze sobą porozmawialiśmy... potem przeżyłam najlepszy sex w moim życiu... a potem coś zaczęło Deltarowi... i chyba mi też odwalać... cała historia

Phanti

- Odwalac czyyyliii....? - Hiver spojrzal sobie w niebo. Nie mozna bylo ujrzec jaki ma wyraz twarzy, bo mial swoja maske.

X

-Sama nie wiem...-Odpowiedziała Ci. Za to Sara nie miała maski więc było widać jej wyraz twarzy. Chyba nad czymś myślała, ale blokowała dostęp do swoich myśli.

Phanti

-Eh...Wiec sie zastanow i mi powiedz... Zakochaliscie sie w sobie czy co? - Zazartowal.

X

-Nie wiem... -Odpowiedziała Ci

Phanti

-H-hej! Ja tylko zartowalem! - Hiver byl zaskoczony - Aa..ee.. naprawde cos miedzy wami..ee..zaiskrzylo?

X

-Skąd mam wiedzieć...-odpowiedziała wymijająco

Phanti

-Ej! Nie bedzie tu zadnych wymijajacych odpowiedzi! - Hiver sie troszke zbulwersowal - Jestem tutaj, aby poprowadzic z toba szczera rozmowe... A wiec?

X

-Nawet gdybym sie w nim zakochała to co by to znaczyło... on ma kogoś, a ja sie już z nikim więcej nie zwiąże...

Phanti

- Doragon byl glupcem bo nie staral sie nawet bronic. - odrzekl Hiver - A Deltar jest duzo bardziej wytrzymaly...tyle juz przezyl, ze chyba nie sposob go wykonczyc!

X

Sara siedziała sobie cicho... nie zamierzała na to odpowiedzieć

Phanti

- Zadano mu juz chyba wszystkie mozliwe rany, jakie mozna zadac, lacznie z wbiciem katany w tylek, wiec watpie zeby byl latwym celem.... - kontynuowal Hiver