Megaman Zero Game

Phanti

- A wiec. - Wziela kartke i olowek - Najmodniejszy kolor to teraz czarny. Wiec ciuchy beda czarne. Jesli chodzi o ubior... - zaczela rysowac - Dlugie, czarne, skorzane spodnie - narysowala - Obcisle oczywiscie - rysuje dalej - Dlugie skorzane buty na obcasach. To jest modne! - znowu narysowala - Spodnie beda mialy miec taki wzorek szary... - narysowala bardzo skomplikowany wzor - Szeroki skorzany pas ze srebrna, zdobiona klamra - znowu narysowala - I cos w rodzaju skorzanej bransolety z klamrami. Jesli chodzi o gorna czesc ubioru, to bedzie to obcisly gorset. Tez z takim wzorem - narysowala wszystko - Trzeba dobrac odpowiedni element i ladnie to zgrac. Najlepiej blyskawice - dorysowala. Teraz wisiorek, odpowiedni makijaz i fryzura. - Podniosla rece do gory - No i pokolorowac - obrazek sam sie pokolorowal. Byl bardzo ladny.

- Co ty na to? - Zapytala Kiria z usmiechem.

X

-Ty... ty chyba sobie żartujesz? Wiesz jak coś takiego ciśnie? Będę sie czuła jak prostytutka...-Odpowiedziała. Pomysł niezbyt jej sie spodobał.

Phanti

- Pewnie. - odpowiedziala Kiria - Lepiej nosic te nudne sukienki. I dziwisz sie, ze wujek nie chce z toba byc? Pewnie boi pokazac sie z kims tak nudnie wygladajacym...

X

Sara sie wkurzyła nie na żarty, wyrwała Kirii rysunek i zaszyła sie w przebieralni. Po godzinie wyszła i wyglądała bardzo podobnie jak na zdjęciu, tylko młodziej... i twarz inna oczywiście trochę była. I wcięcie ociupinke mniejsze. Ociupinke

-I jak? Doceńcie to że jeszcze zipie... to strasznie ciśnie

Phanti

- Super! - Zawolala Kiria - Pani Elizabeth nie ma z toba szans
- Woaaah... - zawolal Kirisaki.

X

-Tia... mam nadzieję że sie w tym nie przeziębię... dajcie trochę większą temperaturę...-Powiedziała. Tem. w pomieszczeniu zwiększyła sie o 0,5 stopnia.

-No, lepiej... to wszystko czy jeszcze coś? Odesłać was do rodziców?

Phanti

- A obiecasz, ze bedziesz tak sie ubierac? - zapytal Kirisaki

X

-Na razie zrobiłabym wszystko by to z siebie zrzucić... zdecydowanie wolę sukienki...-Odpowiedziała patrząc sie na niego uważnie.

Phanti

- Wujek Deltar nie bedzie mogl oderwac od ciebie wzroku, jak bedziesz wygladac tak jak teraz - stwierdzil Kirisaki z usmiechem - Chyba, ze wolisz zeby wpatrywal sie w pania Elizabeth..

X

-Ehhhh... dobra, poświęcę się, chociaż wygląd to nie wszystko... chociaż bardzo pomaga... jeszcze coś?

Phanti

- Powinnas dobrac jakies delikatne, pasujace do tego perfumy - stwierdzila Kiria.

X

-Hmmmm... najwidoczniej taka 5 latka zna sie na modzie lepiej niż ja...-Powiedziała.

-Doradzasz jakiś konkretny zapach?-Spytała sie

Phanti

- A wiesz co lubi wujek? - spytala - Najlepiej chyba dobrac cos wedlug jego gustu. W koncu...chcesz go zaciagnac do lozka, nie?

X

-Kur**, nie tylko mi to chodzi...-Powiedziała zdegustowana-Skąd mam wiedzieć jakie zapachy lubi...

Phanti

- Troche inwencji tworczej ciociu...narazie tylko ja wszystko wymyslam.. - odpowiedziala Kiria - Podobno ty tu jestes starsza?