Megaman Zero Game

X

-Poczekamy zobaczymy...

-Taaaaa...-Mruknęła Anna która ni z gruszki i z pietruszki znowu zaczeła zwisać z sufitu. Sara zignorowała ją.

-Może przynieść Ci coś do picia?-Zapytała się Sara.

Phanti

- Nie...chyba nie... - Odpowiedział - Dlaczego Genshiro był we mnie? - Zapytal nagle.

X

-Nie mam pojęcia... a ty cholero może wiesz?-Sara spojrzała się wymownie w sufit, na Anne.

-Przykro mi "mamuśko", nie do końca... aczkolwiek, wygląda na to że Kirisaki jest idealnym materiałem na nosiciela... pamiętasz może jego wybuchy Magna Virusa?-Zapytała uśmiechając się perfidnie

Phanti

- Szlaaaag... - Jeknal Kirisaki i wstal z lozka - Chyba powoli sie regeneruje. - Odpowiedzial - Mam nadzieje, ze wroce do pelni sil.

X

-Ja też...-Sara się lekko uśmiechnęła, Anna natomiast ziewnęła lekko, udając że nie zwraca na to wszystko uwagi.

Phanti

- Zestrzelić cię? - Zapytal Kirisaki Anny. A ta poczuła, że ktoś ją chyba obserwuje.

X

-Dzięki, wole powisieć...-I dalej sobie widziała... zastanawiając się kto ją może obserwować. Stara sie zorientowac czy to ktos znajomy.

-Nie zwracaj na nią uwagi...-Szepnęła Kirisakiemu Sara.

Phanti

- Ale chce spedzic troche czasu z toba... - Nacisnal Kirisaki.

---

Nie...to chyba nikt znajomy.

X

-Nie zwracajcie na mnie uwagi. Mi to rypka kto z kim i kiedy...-Oznajmiła Anna najwidoczniej zamyślona.
<Kim jesteś? I czego chcesz?>

Phanti

Zero odpowiedzi. Jednak nagle do glowy Anny wplynely cudze mysli i wizje. Tak straszne i pokręcone, że nawet ona sama nie mogla tego wytrzymać i na pewno straci nad soba na chwile kontrole.

X

<C-co do licha?!>Zdziwiła się w myślach, i faktycznie, straciła kontrolę. Spadła z sufitu półprzytomna, troche sie tłukąc. Sara spojrzała się na nią zdziwiona.

Phanti

<Za słaba. - Uslyszała tylko Anna w swoich myślach>

Kirisaki podszedł do niej i dźgnął ją końcem buta

- A tej co jest?

X

-Nie twoja sprawa... straciłam równowagę...-Warknęła i ponownie wróciła na sufit

<Kim jesteś cholero?! Żądam wyjaśnień!>Krzyknęła w myślach. Była wkurzona, chociaż głównie dlatego że ktoś nazwał ją "słabą".

Phanti

Poczuła, że ktoś znowu grzebie jej w myślach. Po chwili, ten ktoś wyciągnął z niej dane o Axonnie i jego potencjalnej lokalizacji. I chyba zniknął.

X

Wszystko łanie, pięknie, ale Anna nie ma informacji na ten temat. A przynajmniej teraz nie ma. Tak czy siak, niczego sie nie dowiedział.