Megaman Zero Game

X

-Phi...-Powiedziała, chwile sie zastanowiła, po czym sie spytała Kirisakiego

-Kirisaki, ty masz podobny gust, jakie lubisz zapachy?

Phanti

- Mieso! - Krzyknal Kirisaki. To by sie raczej Deltarowi nie spodobalo...

X

-Heh... no to dziękuje Kirisaki, chyba nie skorzystam...-Powiedziała Sara. Chyba Kirisaki ma za mało doświadczenia... chyba... machnęła reką i podeszła do dzieci. Dało sie od niej czuć delikatny zapach jakiegoś kwiata

-To może być czy coś innego?

Phanti

Kirisaki westchnela.
- Aaah...dodalabym jeszcze lekka nute wisni, lub kokosow. Co ty na to?

X

-Wiśnie dobra rzecz.. może dlatego miałam takie nieobycie bo przeważnie wystarczał mój urok osobisty?-Spytała sie. Kiwnęła reką i do tego zapachu doszedł delikatny zapach wiśni

Phanti

- Super! - Zawolala Kiria - Masz pod tymi spodniami jakies seksowne majtki?

X

Cóż... czerwona koronka, figi... tylko proszę, niech sie nie okaże że i to jest złe...-powiedziała.

Phanti

- Hmm...Jak juz wszystko inne masz czarne to... - zaczela zastanawiac sie Kiria. Kirisaki z ciekawoscia przysluchiwal sie calej rozmowie.

X

Sara pstryknęła

-Proszę. To chyba wszystko prawda?-Spytała sie Sara z nutką nadziei w głosie

Phanti

Kiria obejrzala cie od stop do glow.
- No...chyba beda z ciebie ludzie. To znaczy...prawdziwa kobieta.

X

-Taaaa... nie dość że mnie uciska to jeszcze jestem pouczana przez 5 latkę... co prawda z o wiele większym rozwojem psychicznym niż normalnie, ale zawsze...-Lekko sie zdołowała

Phanti

- Phi. Przyzwyczaisz sie. Lepiej przejrzyj sie w lustrze i ocen swoj wyglad. Moze zmienisz zdanie... - odpowiedziala Kiria, wyraznie z siebie zadowolona.

X

Przeniosła z przedpokoju lustro na ścianę tego pomieszczenia i zaczęła sie przeglądać

Phanti

Wygladala prawie tak samo jak na obrazku Kirii... Okazalo sie, ze wyglada zaj*******. Chyba jednak warto bylo jej posluchac.

X

-Dobra, aż tak źle nie jest... nawet całkiem nieźle wyszło, chociaż sie dziwnie czuję w spodniach... dziękuję... odesłać was?-Spytała sie po raz n-ty