Megaman Zero Game

jediyan

Łąka ta znajduje się nieopodal lasu Dysis.

Modyfikator dla Ludzi
+2siły, szybsze regenerowanie HP

jediyan

W oddali widzisz las. Zauważasz, że jesteś zabandażowana (prawe ramię i lewa noga w okolicach kostki). Gdzieś w oddali gdzie niebo łączy się z łąką widzisz małą sylwetkę kogoś. Jest dosyć daleko więc trudno ocenić cokolwiek.

X

Diana idzie w strone tej sylwetki.

jediyan

Kiedy już jesteś dosyć blisko zauważasz jakiegoś mężczyznę w czarnym płaszczu i czerwoną opaską na głowie oraz karabinem sniperskim. Nie wiesz czy to reploid czy człowiek. Patrzył się w drugą stronę ale kiedy usłyszał twoje kroki zaczął uciekać w stronę lasu.

X

-Hej, zaczekaj!

Biegnie za nim.

jediyan

Już dobiegł do lasu, znalazł się między drzewami. Za chwilę możesz stracić go z oczu.

X

Diana starała sie go przyciągnąć za pomocą telekinezy.

jediyan

O dziwo telekineza na niego nie działa! Może to po troszkę wina tego, że jesteś przemęczona i nie dzyskałaś pełni energii.

X

-Do diaska...

Diana weszła do lasu...

X

-Gdzie... gdzie ja jestem?

Zapytała sie zdezorientowana Diana.

jediyan

-W mojej małej chatce - chatka żeczywiście była mała. Miała tylko jedną izbę 3 na 3 metry, a w niej 2 łóżka stół z dwoma krzesłami oraz kamienny kominek. Czujesz się jakbyś cofnęła w czasie o jakieś 150 lat.
- Czuj się jak u siebie w domu - powiedział. Zaczęłaś się rozglądać po chatce, a kiedy się odwróciłać w stronę Marco ten.....gdzieś zniknął. Zauważyłaś, że nad ogniem w kominku wisi kociołek i najwidoczniej coś się w nim gotuje o miłym zapachu.

X

Diana sprawdziła co tam sie gotuje.

jediyan

Widzisz jakąś zielonkawą zupę, a w niej pływające warzywa oraz kawałki pieczywa.

X

-Warzywa? Dziwne...

Połozyła sie na lóżku i rozmyśla...

jediyan

Zapadł już zmierzch, a Marco się nie pojawił. Nagle słyszysz jakieś dziwne odgłosy na zewnątrz i....wysztrzały. Lecz nie te, które niedawno ci się śniły lecz najprawdopodbniej pantheonów! Jeden z pocisków przebił drewnianą ściąne obok kominka, następnie drugi pół metra nad twoją głową!