Forum Megaman Zero Game Strona Główna Megaman Zero Game

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Statek Kosmiczny Gamma Numer 4
Idź do strony 1, 2, 3 ... 52, 53, 54  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Megaman Zero Game Strona Główna -> Wspomnienia II / Instancje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Phanti
Prime Admin



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:15, 19 Cze 2011    Temat postu: Statek Kosmiczny Gamma Numer 4

Jest to zaawansowany technologicznie statek kosmiczny należący do rasy obcych. Obcy raz na jakiś czas lubią sobie porwać parę osób i na nich eksperymentować. Wy musicie to zakończyć!

MG Prowadzący Instancję: Inraeratus

Gracze przebywający w instancji:

Yasahiro
Yamitsu
Phanti
Matoi


Zostaniecie zgarnięci kiedy czas taki przyjdzie. Czyli wieczorem. Nuff said


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:59, 24 Cze 2011    Temat postu:

Od razu zaznaczę. Kosmici byli bardzo zainteresowani waszym ekwipunkiem i go skonfiskowani. Aktualizacja KP. Zaczynacie od... zera? Nie, po prostu radzicie sobie tym co macie. Survival. Miłej zabawy i powodzenia!

PS: Aktywność aktywnością. Nagrody ufundowane dla tych, którzy wykażą się największą inwencją twórczą. I nie zdechną po drodze. Pamiętać o charakterach swych postaci i wczuć się w klimat!


Yasahiro

Suchość w ustach. Pieczenie na końcu języka. A byłeś pewny, że kac już minął... budzisz się w jakimś obcym miejscu. Słabo oświetlonym. Wyglądałoby na celę... jednak jest otwarte na oścież. Migotliwe cienie tańczą po korytarzu, na który się otwiera. O dziwo. Nie jesteś nawet skuty łańcuchami. Wolny... chyba. Cela jest dosyć rozległa, nie widzisz wszystkiego co może się w niej znajdować...

Yamitsu

Czyżby to sen? Czy tylko kolejna cegła? Chyba musisz się przyzwyczaić. Cela. Niewielka. Lampy... lampy? Coś dającego światło na korytarzu, na który jakoby otwiera się Twój ,,pokój". Jednakże, oddziela Cię od niego coś w rodzaju bańki, z lekka połyskującej. Masz dziwne wrażenie... jakbyś nie chciał jej dotykać. Odpycha Cię ona. Rozglądasz się wokół. O. Masz towarzystwo. Zwłoki. Niektóre lepiej, inne gorzej zachowane. Czasem same szkielety. No, jesteś chudy, ale chyba jednak wrzucili Cię tu celowo. Kończyny masz nieskrępowane. Rób co chcesz.

Phanti

To musiała być ostra imprezka!
Nie wiesz gdzie jesteś. Nie pamiętasz jak się tutaj znalazłeś. Sofa, na której do tej pory leżałeś zaskrzypiała, gdy spróbowałeś się z niej podnieść. Twe ubrania są lekko rozdarte na torsie. Rozejrzałeś się wokół. Bez wątpienia był to kiedyś całkiem luksusowy apartament. Teraz już za taki z pewnością nie mógł uchodzić. Dlaczego to krzesło tkwi w suficie? Mebli brakuje. Ścian brakuje. Ludzi brakuje. Cicho, zbyt cicho... a. To po prostu Jarvis się gdzieś urwał. Nie masz mu chyba tego za złe, co? Promień światła przeszedł przez parę dziur w ścianach. Widzisz schody. Jakoś cała ta sytuacja nie napawa Cię optymizmem. No, ale przynajmniej ból głowy zaczął przechodzić. System dokonał technicznego skanu i nie wykrył w Twym ciele jakichkolwiek anomalii. Czas działać.

Matoi

Zimno. Przenikliwe zimno. Budzisz się ze snu. Jesteś w celi, zbudowanej z czarnego, chropowatego materiału. To jakieś podziemia? Możliwe... jednak tu zimno zdaje się sączyć ze ścian dookoła Ciebie. Ci, którzy ,,zaopiekowali się" Twym ekwipunkiem przynajmniej zostawili Ci ubrania. Drżysz. Podnosisz głowę raz jeszcze. Cela jest otwarta, jednak zapieczętowana jakąś barierą. Słyszysz odległe kapanie kropel. Jaskinia? Nie, to nie jakaś naturalna formacja. Nie jesteś pewien co dokładnie się stało, ale wiesz, że musisz się stąd wydostać. Przestrzeń wokół Ciebie wypełnia półmrok, jednak Twoje oczy, nawykłe do ciężkich, pustynnych warunków zaczynają się szybko przyzwyczajać. Cóż. Czas podjąć działanie. Inaczej zamarzniesz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Pią 10:12, 24 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Phanti
Prime Admin



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:06, 24 Cze 2011    Temat postu:

(Zapomniałem dodać, że wszyscy są w pełni uleczeni jak coś)

[Wszystkie systemy sprawne. Blokada Statyczna zniesiona. Miłego Dnia]

Deltar powoli podniósł się...

<Czyżby Thanatos mi przypierdolił...? Nie...To nie to... Więc gdzie jestem? Co robię? Mam jakieś przebłyski ale...Nieeeee...To nie możliwe. Takie rzeczy nie istnieją...>

Obejrzał samego siebie. O. Jego nogi były w pełni naprawione. Czyli Dash wrócił. I ma pełną siłę w nogach. Jego bioniczne oczy dalej mają wbudowany Scan Visor. Jest ok. Modyfikacje na miejscu. Gorzej z...ekwipunkiem. Ani zbroi, ani broni. Jarvisa wciąż nie ma. Ale temu akurat się tak nie zdziwił... Skrzywił się lekko. Znowu ma na sobie ten paskudny fioletowy mundur ASK...Bleee...

<Schody, co? No dobra... Lecimy...>

Wbija się na schody i idzie gdzie tam się da...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:24, 24 Cze 2011    Temat postu:

Deltar

Zatem w odjechanym nastroju ruszyłeś ku schodom. O dziwo, czułeś się dziwnie lekki. Słabsza grawitacja? Może.... W każdym razie źle oceniłeś swoje siły i ruszając w górę schodów przeszedłeś przez nie. Znaczy się, poleciałeś i przebiłeś głową sufit, natychmiast znajdując się o 2 piętra wyżej. Delikatna konstrukcja, niewiele poczułeś. Jednak to jeszcze nic. Okazało się, że apartament przeszedł w blok mieszkalny. Hybryda? Cóż, w każdym razie była obszerna. Nie zdążyłeś ogarnąć sytuacji, gdy coś przeleciało Ci przed nosem, a pół ściany szlag trafił. Wyglądasz na zewnątrz... to właśnie zapier... salwa z angielskiej fregaty. Patrzysz w drugą stronę... Holendrzy! I Ty w środku tego wszystkiego. Na domiar złego morze zdawało się przepływać raz pod burtami jednego, a raz drugiego statku. Nagle przeciągłe zgrzyt, pisk, jęk, połowa czyjegoś zmasakrowanego ciała na haku z liną, chyba nadal przymocowanego do kadłuba Angielszczyzny pada tuż obok Ciebie.

-Ło kurr....!

A czym był ten dziwny odgłos wcześniej? A tak. Blok zaczyna się chylić. Zara runie do ,,morza". Co robisz?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Pią 22:28, 24 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Phanti
Prime Admin



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:56, 24 Cze 2011    Temat postu:

- Symulacja? - Zapytał Deltar sam siebie - Nieważne. Trzeba się getautować!

Wyskoczył z budynku. W stronę przeciwną do morza. Pomagając sobie dashem.

<Jak to dobrze mieć znowu te boostery... Technologio, kocham Cię!>

Cóż. Zaryzykował. Wtedy przeleciał przez ściany jak przez papierową kartkę. Może teraz też ma takiego kopa. Stara się jakoś w miarę bezpiecznie wylądować. Gdzieś tam. Albo się o coś złapać. Cokolwiek. Byle się nie rozwalić, jeśli jego teoria na temat grawitacji/siły jest nieprawdziwa. A jeśli jest prawdziwa to...Bawi się w supermena! Czy batmana! Czy cokolwiek! Wheee!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:07, 24 Cze 2011    Temat postu:

Deltar

No to żeś poleciał! Ładne paręset metrów, gdy nagle grawitacja poszła w drugą stronę, a ty plusnąłeś do morza. Na szczęście Ty sam byłeś już niezbyt wysoko nad nim. Chlupnąłeś na bombę, czy na co tam chcesz, ale plusk był jak od takowej. Leżysz ciężko, przybity do dna, gdy nagle czujesz tuż nad sobą olbrzymi powiew ciepła. Morze znikło... podnosisz głowę - dosłownie wyparowało. I teraz masz wokół siebie całkiem dużo mgły. Grawitacja wróciła do normy jaką znałeś z ziemskich lat. Zza pleców wyskoczył Ci jakiś mechaniczny wilk. Nie zdążyłeś się uchylić, został zmieciony przez potężny laser jakiegoś czworonożnego, pokaźnego droida tuż przed Tobą, który jednak sam padł przy całkiem pokaźnych fajerwerkach. Nie zdążył paść na trupa wilka, gdy tym razem wyskoczyła z mgły coś na Ciebie. Z wyglądu humanoidalne. Odziane w grube płyty pancerza, lecz przykrywające jedynie część jego cielska. To co wystawało było w ciemnozielono - żółtych łuskach. Miało jakąś dużą wersję kordelasu, czy miecza katowskiego w szponach. Rzuciło się na Ciebie, z zamiarem przecięcia Cię w pół. Ot, tak by znowu nóg Cię pozbawić.

-Giń, poczwaro! - odezwał się przybysz dziwnym, skrzekliwym głosem. Zrozumiałeś o co chodzi, choć słyszysz ten język po raz pierwszy. Ciekawe...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Phanti
Prime Admin



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:29, 24 Cze 2011    Temat postu:

Deltar wyskoczył z pomocą Dasha pionowo do góry. Zginając jeszcze nogi pod siebie, by go przeciwnik aby nie zahaczył ostrzem. Zamierzał...Wylądować mu na głowie. Z kopniaka. Trzeba wykorzystać fakt że już ma swoje normalne nogi.

W tym samym czasie.

<Scan Visor. Aktywacja. Co to kur*a jest?!> No...po prostu bada przeciwnika. A, i odskakuje jak najdalej od niego pomagając sobie Dashem. Po badaniu zaczyna szukać Visorem jakiejś broni do walki. Gołymi rękami nic nie zdziała. A Visor powinien działać nawet przez mgłę. Chyba, że to jakaś specjalna mgła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:56, 24 Cze 2011    Temat postu:

Deltar

Przeciwnik ruszył susami. Po pierwszym susie zamachnął się mieczem i trafił w powietrze. Lecz od razu wykonał sus drugi, a ty trafiłeś nogami w powietrze za nim. Ten ktoś zabulgotał. Odwrócił się i ruszył na Ciebie raz jeszcze. Jednak dzięki dashowi zostawiłeś go daleko z tyłu.

Co do Visora... Twój przeciwnik to coś w stylu jaszczuroida. Krzyżówka czegoś ludzkiego i jaszczurastego. Koniec. Miał pysk z przerośniętymi zębiskami, szrama na policzku, jedno oko i ogon, pokryty kolcami, wchodzącymi w skład pancerza i... o. To samiec.
Co się jednak tyczy reszty... istnieją pytania, na które lepiej nie znać odpowiedzi. Mgła w niczym Ci nie przeszkodziła. Pomimo niezwykłych jej zawirowań struktura wydawała się najzupełniej normalna... Madness. Walka była wszędzie. Wszędzie i na wszystko. Droidy, krzyżówki biologiczne, mechy...o. Tyranozaurus reks. Właśnie zżera... nie rozpoznałeś. Ale ładnie krzyczy. Broń... broń nieciężko jest wypatrzeć, stosy trupów walają się tu i tam. Gorzej jeśli chcesz coś konkretnego. A jeśli nienaruszonego to raczej może być z tym problem. Powiedzmy, że z ziemi wystaje gruby, stalowy pręt. Nie, kilkadziesiąt prętów. O różnych końcówkach, niczym u maniaka tortur, który mógłby wsadzać... . Jaszczur Cię tu zagnał. Chwytasz coś z tego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matoi




Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:20, 24 Cze 2011    Temat postu:

Matio Shiroi

<Co jest..>


Rozglądam się za hunterem czy go nie ma, a następnie pomieszczeniu muszę znaleźć wyjście z tej zimnicy albo miejsce tego kapania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:32, 24 Cze 2011    Temat postu:

Matoi

Niestety. Hunter wsiąkł gdzieś niespodziewanie. Ani śladu v. 11, v. 6, czy kogokolwiek Ci znanego. I choć owszem, ostatnio byłeś w podziemiach, to jednak nie przypominają Ci one miejsca, w którym się znajdujesz. Zaraz, zaraz. Światełko nad Twoją głową. Coś rodzaju roju zielonych iskierek przelatuje Ci nad głową, to wychyłając z sufitu, to znów w niego wsiąkając. Jesteś pewny, że jeszcze przed chwilą ich tu nie było. Pare z nich przeszło przez Ciebie. Nie dają ciepła. Co do wody... zdaje się, że to gdzieś zza ściany... taaak. Gdzieś w kierunku prawego odnóża korytarza, na który otwiera się Twa cela. I reszta celi... podłoga zdaje się być popękana w dalszej części. To samo tyczy się ścian w dalszym odcinku. Jednak najdalsza część Twego obecnego miejsca zakwaterowania nadal stoi w mroku nieprzeniknionym... Hmm. Co teraz? Może warto by było pomyśleć o rozgrzaniu się? Zimno najwidoczniej wcale nie ma zamiaru samo z siebie ustąpić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matoi




Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:58, 24 Cze 2011    Temat postu:

Matio Shiroi

<Ta do ciepła jestem przyzwyczajony ale do zimna to podziękuje...>


Udaje się w kierunku prawego odnóża, w między czasie sprawdzam co mam przy sobie poza mundurem i staram się rozgrzać pocierając ręce o ciało, jeśli to nie pomaga to zaczynam biec i wykonuję proste akrobacje aby się rozgrzać uważam jednak aby nie wpaść gdzieś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:40, 24 Cze 2011    Temat postu:

Matoi

Poza mundurem... cóż. Ubrania. To co zwykle nosisz. Koszula, spodnie, gacie w pustynne myszoskoczki, czy co tam nosisz i tak dalej. Żadnych broni, czy czegokolwiek innego. Zatem wstałeś i chciałeś wyjść z tego perfidnego miejsca. A tu nic z tego! Choć pozornie nic nie stało Ci na przeszkodzie, grzmotnąłeś - lekko, wszak nie biegłeś - o niewidzialną barierę i padłeś na ziemię, bardziej z zaskoczenia niż z obrażeń. Nic Ci nie jest... poza tym, że gdy przejechałeś ręką po nieznanym materiale, z jakiego składała się podłoga, niespodziewanie nagrzała Ci się i to aż do zadziwiająco wysokiej temperatury. Rękaw + fragmencik dłoni. Podłoga nadal zimna jak lód. Odruchowo przystawiłeś poparzone miejsce do ust, by je zwilżyć, ochłodzić i ukoić ból.

Spostrzegawczość: Kontury bariery - słabo widoczne, ale jednak, nawet nie drgnęły pod Twoim ciężarem. Jednakże, gdy zamachnąłeś się ręką, zbliżając do niej na sekundę rozgrzany materiał Twego munduru, z lekka zafalowała...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matoi




Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:10, 24 Cze 2011    Temat postu:

Matio Shiroi

<hmm...>

Sparzoną dłoń przystawiam do bariery i napieram na nią.

<Zastanówmy się ciepło spowodowało zafalowanie bariery wiec...>

Cofam dłoń ściągam swoją chustę owijam wokół dłoni i pocieram lekko o podłogę a następnie przykładam do bariery.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matoi dnia Pią 21:24, 24 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:20, 24 Cze 2011    Temat postu:

Matoi

Ręka już nic nie sprawiła. Zdążyła szczęśliwie wystygnąć. Co do chusty... bariera wygięła się na zewnątrz, materia ją tworząca rozłożyła się. Czułeś się tak jakbyś napierał na gumę. Ciągliwą. Lecz po chwili bariera wróciła do normy, wypychając Twą dłoń. Usłyszałeś ciche, przeciągłe ,,plluum". Szybko wychwyciła ciepło, jakim ją obdarowałeś. Lekkie tarcie z całą pewnością nie wystarczy. Twoja pustynna chusta jest wyspecjalizowana do warunków sam-wiesz-jakich. Ma wysokie ciepło właściwe. Zdaje się, że możesz trzeć mocniej bez obaw, tak długo jak jej samej przez to mechanicznie nie uszkodzisz. Do dzieła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Pią 22:35, 24 Cze 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matoi




Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:30, 24 Cze 2011    Temat postu:

Matio Shiroi


Pocieram moją chustę o podłogę przez jakieś 30 sekund a potem uderzam nią w barierę tak by ją przebić, staram się jednocześnie przebić resztą ciała za chustą. Jeśli się nie da to podchodzę do ściany i sprawdzam czy jest z tego samego materiału co podłoga, jeśli tak to staram się rozgrzać mundur który mam na sobie i przebiec przez barierę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Megaman Zero Game Strona Główna -> Wspomnienia II / Instancje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 52, 53, 54  Następny
Strona 1 z 54

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin