Forum Megaman Zero Game Strona Główna Megaman Zero Game

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Statek Kosmiczny Gamma Numer 4
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 52, 53, 54  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Megaman Zero Game Strona Główna -> Wspomnienia II / Instancje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matoi




Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:53, 25 Cze 2011    Temat postu:

Matio Shiroi


Zabieram pałkę ze sobą.

<Lepsze ryc niż nic>

Zabieram też ze sobą też to coś, przechodzę z nim przez właz stawiam na podłodze i przeszukuję co ma przy sobie, każda rzecz teraz może się przydać najmniejszy drobiazg, następnie jeszcze raz rozglądam się po pomieszczeniu w poszukiwaniu jakiś skrytek schowków.

<Gdzieś tu musi być broń pasująca do mnie tylko gdzie....>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:26, 25 Cze 2011    Temat postu:

Deltar <Ups, sorki. Z jakiegoś powodu przeoczyłem Twój odpis.>

No. Więc wypatrzyłeś coś w tym stylu. Bardziej coś w rodzaju morgensterna i to takiego z dosyć długą rączką. Chyba ujdzie, biorąc pod uwagę Twoje kompetencje. Przeciwnik... szybko się uczy. Zauważając do czego zmierzasz, wyprowadził cięcie od dołu. Nie przejął się ziemią pod swymi ,,stopami" Przeciął ją. Szybki był. Nie zdążyłbyś uskoczyć, gdyby nie kontra, która Cię uratowała. Wzbijając się w powietrze wykonałeś zamach znad głowy. Broń szczęknęła, zderzywszy się. Poczułeś pęd wiatru w swoich włosach i czułeś, że jesteś wolny.... przez chwilę. Jaszczur zdecydowanie może się poszczycić siłą swych kończyć. Poczekał chwilę aż zaczniesz opadać, po czym wzbił się w górę jedną ręką oparł ostrze o swe cielsko, wymierzone w Ciebie. Drugą najwidoczniej ma zamiar chwycić Ciebie za nogę. Widząc jak obchodzi się ze swoim sprzętem... wymyśl coś szybko, albo zacznij się bać.

Shinku Ankoku.

Legenda:

...-NIC

_ I - kawałki ścian.

+ - gruz, zniszczona ściana

TY - Twoja postać

<> \
I I > ,,Walker"
] [ /

{} -żołnierz

X - trup

{X}- zdychający żołnierz - (czyt: też trup, przyp. autora.)
---> - kierunek poruszania się

Mapa:
............I....I.............I +++++++++...............I
_ ..____I....I_++__.._I ++++++++++____...._I
.................................................................
..................................................................
......X............................................{X}.........
...................................................................
<>..........................X.........{}--->..............
I I ---->.............X.......................................
] [.........................{X}->.....................X......
..............X.......................{}--->..................
...................................................................
...............X...{}--->......................................
________......................................................
I.............I.....+__.._..____.....______________+++
I.............I.....+...X.TY......I....I............................I
I_______.......+I________I....I............................I
...........................................I..................__....__I
...........................................I_____++__I ...........

Tu być wielka niewiadoma.



I pamiętaj, że nie jesteś wszystkowidzący. Jeśli chcesz to dzięki mapce możesz zaplanować i napisać parę akcji. Jednakże, muszą najpierw przejść przeze mnie. Tyle w tej kwestii. Have fun. :}

Zrobiłeś co chciałeś. Trup nie protestował przeciwko chowaniu się za nim. Walker póki co nie mierzy w Ciebie. Nie wiesz w jaki sposób wykrywa sobie nieprzychylnych, lecz bez wątpienia jest zajęty wybijaniem uciekających żołnierzy. Ciekawe. Jest wiele przejść na boki, lecz oni wolą ot. po prosto jak strzelił od niego uciekać, hmmm.... Cóż. Decyzja należy do Ciebie. A. Dodam, że pył zaczyna się sypać z sufitu.

Matoi

Cóż. Wziąłeś co chciałeś. Jakkolwiek... ta pałka jest wielkości przeciętnego grzebienia. Rób z nim co uważasz. Choć nie wiadomo jak ten obcy chciał się tym bronić, to bez wątpienia po niego sięgał. Obcego przeszukałeś. Cóż, poza ubraniem miał przy sobie kilka twardych kostek bliżej nieokreślonej substancji, wisiorek, z pęczkiem włosów oprawionych w kryształ oraz torebeczkę z resztką białego proszku. W pokoju... nie . Nic z panelami. Dużo przycisków. Stosy papierów. Skrzynia, hmm... nie, nie widzisz kłódki, zamku, czy czegokolwiek w tym stylu. Wygląda na solidną. A w środku coś grzechocze przy potrząsaniu. Doszliście do włazu. nie przeszliście. Zamknięty. Na nim ornament, kręty. Trzy linie, zaczynające się pośrodku wrót, ciągnące się przez paręnaście centymetrów... Jakieś skojarzenia?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Sob 16:45, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Phanti
Prime Admin



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:33, 25 Cze 2011    Temat postu:

Deltar pochylony zaczął Dashować jak najszybciej w przód...Chcąc przedashować pod nim...Potem wykonuje natychmiastowy zwrot kierunku. W jaki sposób ? Dash w tył z wyskokiem w stronę przeciwnika, i machnięcie bronią. Zwiększył siłę ataku poprzez obrót całego ciała będąc w powietrzu.

- Nie wiem co to za miejsce! - Zawołał - Ale wystrój jest zajebisty!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matoi




Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:43, 25 Cze 2011    Temat postu:

Matoi

Przyglądam się dokładniej pałce obcego, następnie skrzyni może ma jakiś znaczek coś wyryte na niej cokolwiek, następnie podchodzę do przycisków i staram się rozgryźć do czego są, kiedy dochodzę do wniosku że nici z informacji wyczytanych z guzików podchodzę do sterty papierów i przeszukuję je w poszukiwaniu przydatnych informacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yasahiro




Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:00, 25 Cze 2011    Temat postu:

Shinku Ankoku

Ucieka od trupa biegnąc w tym samym kierunku co wciąż żyjący żołnierze, przez te zniszczone kawałki ścian między budynkami.

<Jeśli tak uciekają to albo są głupi, albo tam na bokach coś czeka...Albo łątwiej może ich wybić. Spróbuję przebiec przez budynki>

Jak pomyślał i chciał robić, tak robi. Od czasu do czasu ogląda się za siebie, by sprawdzić czy Walker go widzi. W następnej części budynku patrzy przez zniszczoną ścianę...Albo jej brak, przejście, starając się dojrzeć czy cuś tam jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:02, 25 Cze 2011    Temat postu:

Deltar

Wyszłoby Ci. Gdybyś nie był w powietrzu nad nim. Try again.

Matoi

Palce pasują. Jakiś runiczny znak na froncie. Z tyłu tylko tanie ornamenty. Nie wydaje się magiczna, czy coś w tym stylu. Niestety nic poza tym. Jakkolwiek jest stosunkowo lekka. Chcesz to bierz. Może później jakoś się do niej dobierzesz? Guziki... tu niestety nic. Nic a nic z nich nie kapujesz. Papierki... tu lepiej. Znajdujesz tu coś w swoim języku. To chyba odbitka jakiegoś rękopisu... tomik wierszy.
Górnolotne słownictwo wskazują na pochodzenie z... któreśnastego wieku. Po średniowieczu, z całą pewnością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:29, 25 Cze 2011    Temat postu:

Shinku Ankoku

Pomysł niezły. Lecz z wykonaniem masz problemy. Gruz zawala Ci drogę, nie znasz trasy, Walker wcale nie jest wolniejszy od Ciebie. Ludzie padają jak muchy. Zbłąkana kula musnęła powietrze tuż nad Twoim karkiem. Zdecydowanie masz farta. Starając się kroczyć jedynie po bezpiecznej przestrzeni, trafiłeś na ulicę jednokierunkową. Trafiłeś na ulicę po boku. Pocisk przewrócił budynek za Tobą, odcinając Ci drogę powrotną. Na tej jest przeraźliwie jasno, kontury rozmazują Ci się przed oczami... nie. Zorientowałeś się, że to nie o to chodzi. Eksplozja przecięła drogę tuż przed Tobą, pozostawiając.... pozbawiony jeźdźca motor. Lśniący, prawie, że nienaruszony. Wydawał się masywny, zwalisty, coś nie pasowało... opływowe kształty wydawały się podstawą do osiągania szybkości, które Ty, ukrywający się póki co w cieniu na uboczu, widziałeś osiągane przez podobne jednostki przez Tobą. Chyba. Co innego mogłoby tak gnać?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Sob 17:30, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yasahiro




Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:45, 25 Cze 2011    Temat postu:

(A może mapka w Paint'cie do łatwego rozumienia i aktualizacji?)
Shinku Ankoku

Biegnie do motoru starając się dostrzec czy są kluczyki czy cokolwiek.

<Walker jest szybki, nie znam trasy...Ale inni na czymś co wyglądało jak ten motor uciekali. Ah, RAZ SIĘ ŻYJE!>

Odrazu gdy będzie dość blisko motoru to wchodzi na niego, odpala i odjeżdza w kierunku, w którym może...Czyli z tego co zrozumiałem z opisu sytuacji, z dala od Walkera!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Phanti
Prime Admin



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:59, 25 Cze 2011    Temat postu:

(Lol. Nie doczytałem)

Deltar robi w takim układzie akcję która zawsze była idiotyczna...i skuteczna. Opadając zaczyna kręcić się w kółko (będąc poziomo do podłoża) robiąc młoto-trąbę powietrzną.

- WHEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:18, 25 Cze 2011    Temat postu:

Phanti

Uuu. Tego się na pewno nie spodziewał. Dzięki czystej prędkości wirowania nie miał jak Cię uchwycić, tym bardziej trafiić. Ostrze prześlizgnęło się po Twym ciele, pała, którą wymachiwałeś wbiła mu się w nieosłonięty tył głowy i wyszła mu przodem twarzy. Jego język Cię obryzgał. I tu nie chodzi o przekleństwa. Co lepiej, nie przestając wirować pociągnąłeś całe jego cielsko za sobą, wykonałeś parę okrążeń wokół własnej osi, wreszcie jego żuchwa puściła. Po impecie z jakim przy.... walił w ziemię wiesz, że nie będzie co zbierać. Odrzut pozwolił Ci elegancko wylądować.

-Ładnie. Moje przewidywania co do Ciebie sprawdzają się.

Odwróciłeś się. Rdzawe pyły unoszące się po tym pustkowiu uformowały się w coś z grubsza na kształt kobiety.


Shinku Ankoku

Obejrzałeś motor - ni kluczyków, pedałów, hamulców, czegokolwiek z tych rzeczy. Wsiadłeś... o żesz Ty. Motor ożył. Oplótł Cię swą, z pozoru zbędną, masą tworząc... wykoxisty pancerz wokół Ciebie! Potężne, lśniące blachy pancerza, zwoje kabli, transformatorów, paneli rozdzielczych - wsystko upchane w to maleństwo. Pola siłowe, serwomotory, czujesz jak to wszystko wrze! Adrenalina momentalnie Ci podskoczyła. Gdy hełm opadł na Twą skroń, coś jakby podpięło się pod Twą istotę. Link mentalny. Zaawansowane sensory natychmiast zaczęły tłoczyć burzę informacji pod Twą czachę. Wiesz co i jak w promieniu 10 kilometrów! Ile tego... najlepsze, że czujesz się wprost stworzony do tejże maszyny, pancerz zdaje się być Twoją drugą skórą. Motor z miejsca zawrzał, potęzny płomień z dyszy wylotowej w harmonii z cichym buczeniem silników antygrawitacyjnych tworzył iście przepiękną melodię. Ekstaza! Motor podniósł się. I ruszył. Ło żesz Ty! Jedziesz z dala od Walkera... przed twarzą wyskakuje Ci złożony komunikat, lecz Ty instynktownie wiesz o co chodzi. 2 motory, jeźdzcy burzy o srebrzystych kłach i szponach jadą w Twoim kierunku. Potężny impuls. Pancerz lewej ręki prekształcił się w masywną tarczę, ten z lewej... w olbrzymią lancę. Skwierczącą wręcz energią. Lufy potęznych, obrotowych dział plamowych wysunęły się spod paszczy frontu Twego motoru. Anielskie skrzydła buchnęły pierzem, rozkładając się zza Twych pleców. Jesteś Bogiem Wojny.

Maszyna zniszczenia, w którą się przekształciłeś jest do Twojej dyspozycji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Sob 19:23, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yasahiro




Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:02, 25 Cze 2011    Temat postu:

(Szkoda, że dalej jestem na motorze, po prostu w zbroi)
Shinku Ankoku

Poprosiłbym o wymiary lancy dokładne...I spis jeszcze jakichś dodatkowych możliwości(Czy latanie jest możliwe na motorze z tymi skrzydłami itd). Wogóle ot tak statystyki czy cuś... Chcę poznać granice tej mocy! A teraz wracamy do Shinku.


Moc. Im większa moc tym większa odpowiedzialność. Trzeba nad tym panować, powoli tym nauczyć się władać.
...
Szkoda, że to nie były myśli będące w głowie Shinku.

<O TAK! JEST ZAKUR**ŚCIE! Jeśli tak wygląda uwięzienie to chcę cały czas być więziony!>

Jadąc na jeźdźców stara się zeskanować dokładniej Walkera. Jak bardzo jest możliwe rozwalenie go teraz?

<Bydlaku, zajmę się tobą później.>

Ładuje działa w paszczy motoru i namierza jednego z jeźdźców. Zaczyna swoją przemowę głębokim głosem.

-Moje marzenia pokrywają moje ciało.-

Stara się ładować energię na lancy, by wzmocnić jej czubek, ostrze, whatever.

-Jedna istota, równa bogom.-

Zaczyna Kręcić tą lancą tak szybko jak to możliwe, by zadziałała jak świder lub wiertło. Działa plazmowe zaczęli emitować potężny blask od zgromadzonej energii. Rozpoczęły one swoje obroty.

-Chouginga Shinku Akoku!-

Przez wypuszczaną energię w czasie kręcenia lanca wygląda jak prawdziwe wiertło. W drugiej ręce dalej dzielnie trzyma tarczę. Działa obracały się na maksymalnej szybkości. Pierze leciało za nim gdy Shinku zaczął machać skrzydłami. Istny Anioł Śmierci.

-Pokażę wam, moc rasy ludzkiej!

Działa wystrzeliły w jednego z jeźdźców a jadąc na tego który pozostanie wbił w niego lancę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yasahiro dnia Sob 20:05, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Phanti
Prime Admin



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:56, 25 Cze 2011    Temat postu:

- A jakie to dokładnie przewidywania, kobieto z nano-pyłków? - Zapytał Deltar starając się wyciągnąć pręt z cielska jaszczura - Fajnie tu macie...

Cokolwiek by nie było... Stwierdził że już nic go nigdy nie zaskoczy. Nigdy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matoi




Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:30, 25 Cze 2011    Temat postu:

Matoi


Wiec tak zabieram wszystko co miał przy sobie kosmita przyglądam się pałce jeszcze raz czy ona nie ma przycisku jakiegoś,zabieram skrzynie i podchodzę do zamkniętego włazu i szukam sposoby aby go otworzyć.


(jak możesz podam mi dokładną ilości co miał przy sobie kosmita i czego abym do kp wpisał)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:22, 25 Cze 2011    Temat postu:

Deltar

Znowu, nie musiałeś wyciągać prętu z ciała obcego. Już dawno był poza nim. Co do jego stanu: troche się wygiął w okolicy rączki, jednak nic poza tym.

-Czyżby? - Kurcze, czyżby czytała Ci w myślach? - To miejsce ma kilka celów. Rozywka dla wyższych kast, odsianie słabych w przyszłych szeregach gwardii... ale mniejsza z tym. My, synteci, jesteśmy zainteresowani czymś zupełnie innym.

Stanowczym, nie znoszącym sprzeciwu głosem kontynuowała.

Będąc intrygującym połączeniem ciała i metalu, wzbudziłeś naszą ciekawość. Zapewniam Cię, że w tym miejscu mocarniejsi od Ciebie padają jak muchy. Wydostaniemy Cię stąd, o ile okażesz się wystarczająco... chłonny. Wytyczamy Ci cele.

Wskazała na odległe kontury zwalistych bloków, migoczące w blasku słońca na horyzoncie.

-Udasz się do miejsca spotkania. Do rana masz przejść przez granicę. I masz przeżyć. - brzmiało to tak, jakby Ci groziła....

Zniknęła. Koniec przesłania kobiety z nanopyłków. Zero tolerancji dla obiekcji. Jakkolwiek, oczywiście, wybór Twój.


Shinku Ankoku

Wymiary? Możliwości? Granice?
Myślisz, że masz czas zajmować się takimi bzdetami? Jeśli zawahasz się teraz, zginiesz.

Jakkolwiek < Razz > wewnętrzny komputer był na tyle łaskawy, by przesłać Ci część danych, o które prosiłeś. Lanca ma parę metrów. Co najmniej. Raczej wyczuwasz to, nie znasz ich jednostek miary. Integralny procesor stara się w międzyczasie dopasować do Twoich potrzeb, ale niestety. Chwilowo musi skupić się na synchronizacji z Tobą. Bitwa wre tuż przed Tobą. Aktualizacja w toku..

Walker.... Standardowa jednostka Xavarianśka D -54 - C. Lekka modyfikacja - mikrorakiety miast przeciwpancernych. Lekkie podwieszenie. Budowa kadłuba opływowa. Tarcza omnidirekcjonalna. Równoważne zbilansowanie mocy tarcz próżniowych. Jednostka przystosowana do samodzielnej akcji. Inkoherentne z kodeksem gamma-beta-delta-741. Siła napędowa serwomotorów grzbietnich duża. Nożnych mała. Twarde badziewie. Przeliczanie... JEB. Jakiś zbłąkany pocisk znalazł lukę w płytach i przerwał obwody. Na szczęście, Twoja zbroja posiada ograniczone funkcje samonaprawcze. W mig odzyskałeś ,,słuch".

Działa rozpoczęły kanonadę fedle Twej woli. Błyskawicznie obróciły w perzynę okoliczne zabudowania. Majacząca już na horyzoncie tarcza jednego z motorów zaczęła przyjmować na siebie sporadyczne ze strzałów, jakimi ją obdarowywałeś. Jeden z nich wjechał na długi pas budynku po swej flance i użył w tym momencie motorów antygrawitacyjnych by się z niej odbić. Drugi umknął w ulicę obok. Lanca. Taaaak... Zgodnie z życzeniem. Gdy przeciwnik był ten ułamek sekundy w powietrzu, integralny procesor Twej zbroi uzupełnił instrukcje, które podałeś, przerwał ostrzał i przelał mocdo silników. W niszczycielskim tempie przebiłeś się przez niego. Widziałeś niczym w zwolnionym tempie jak skwierczące pokłady energii, piszcząc straszliwie ścierają się ze sobą, a następnie, jak powoli odginasz materię pojazdu przeciwnika. Nie widziałeś jego twarzy spod hełmu, lecz jesteś pewien, że nie spodziewał się takiego obrotu sprawy.

Ty nie zdążyłeś się uchylić, gdy wpadł na Ciebie kompan unicestwionego. Przebił Twą, nikła po zderzeniu tarczę energetyczną, lancą prawie, że wyrwał Tą materialną - ręką zawisła Ci bezwładnie. Błyskawicznym ruchem chlasnął Cię po brzuchu czymś w rodzaju energetycznychszponów. Bolało. Jednak nie to było najgorsze. Uniósł się na swych skrzydłach, podniósł motor i przywalił Ci nim z półobrotu, z całym impetem prędkości, jaką rozwinął. To był moment. Błsyk. On opadł delikatnie na ziemię. Ty przebiłeś się przez przez ściany paru budynków - jesteś w fatalnym stanie, ciesz się, że żyjesz - pancerz Cię uratował - i skończyłeś przygnieciony swym motorem. Jesteś jednakże pewein, że go uniesiesz. To starcie równoważnych potęg. Przyjmujesz wyzwanie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Sob 23:24, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Phanti
Prime Admin



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:30, 25 Cze 2011    Temat postu:

Deltar prychnął.

- Nie przyjmuję rozkazów na pierwszej randce.

Z drugiej strony...Zastanowił się chwile. Musi dowiedzieć się co się dzieje. Ale czy tańczenie jak mu zagrają...czy to nie pułapka? To na pewno pułapka. Więc...Ok! Pobawi się w ich grę!

Zaczyna Dashować w wyznaczonym mu kierunku, cały czas skanując swoim skanerem okolicę, będąc gotowym na unik lub blok lub kontratak w awaryjnym przypadku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Megaman Zero Game Strona Główna -> Wspomnienia II / Instancje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 52, 53, 54  Następny
Strona 3 z 54

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin