Megaman Zero Game

Olekman

Hana
Dalej śpi. Musi mieć twardy sen.

Xellos

Hana
-Proszę PANA- zaczęła już lekko wrzeszczeć- NIECH SIĘ PAN OBUDZI
*Co ja do licha wyprawiam...*

Olekman

Hana
A on daaalej taaak leeeży...

Xellos

Hana
*To bez sensu... Jak to nie zadziała to trudno...*
Hana próbuje zrzucić jegomościa z kanapy

Olekman

Hana
Po tej operacji zaczął budzić się powoli. Jest trochę zamroczony.

Xellos

Hana
- Proszę Pana, co Pan tutaj robi? Proszę wstać i uciekać, może tu Pan zginąć...
Hana próbowała w jakiś sposób do niego przemówić

Olekman

Hana
Jedyne co ci odpowiedział:
-Daj mi spokój...- i stara się zasnąć na ziemi.

Xellos

Hana
-Ale bardzo Pana proszę- powiedział już nieco błagalnym głosem- nie chcę że się Panu coś stało...

Olekman

Hana
Kiedy doszłaś do "chcę", niedaleko was nastąpiła eksplozja i to nienajgorszych rozmiarów. Można było ją zobaczyć przez okno gołym okiem. Na ten dźwięk koleś podskoczył jak oparzony, skoczył obok kanapy i zaczął coś tam grzebać.

Xellos

Hana
*A co to było!?*
-Widzi Pan? Trzeba stąd jak najszybciej uciekać, to naprawdę jest niebezpiecznie

Olekman

Hana
Chyba znalazł to czego szukał za kanapą, gdyż przestał grzebać. No i wyjął całkiem ładny karabin. Nie masz pojęcia co to za model.
-Teraz ucieczka mi zbytnio nie pomoże!- odpowiedział ci głosem dosyć wystraszonym. Podszedł do wejścia na balkon, przykucnął i zaczął się rozglądać na zewnątrz.

Xellos

Hana
-Przepraszam, a co Pan robi? Może mogłabym Panu w jakiś sposób pomóc?

Olekman

Hana
I znów twoje słowa przerwała ci eksplozja. Tylko że tym razem wybuchł balkon - kolesia odrzuciło i wylądował na podłodze i ty musiałaś się zaprzeć aby nie przewrócić. Odłamki rozrzuciły się po całym pokoju.

Xellos

Hana
*To już nie jest zwykłe zwiedzanie...*
Dziewczyna złapała goście za ramię
-Proszę natychmiast iść ze mną- powiedziała stanowczym tonem i starała się pociągnąć go w kierunku wyjścia z mieszkania

Olekman

Hana
Kiedy byłaś z nim już w przedpokoju, on się wyrwał i pobiegł do pokoju nr.4, w którym jeszcze nie byłaś. Poza tym usłyszałaś też jakąś eksplozję od strony klatki schodowej.