Megaman Zero Game

X

Postanowiła sie wycofać. Pobiegła w lewo by jak najszybciej uciec z pola widzenia snajpera.

Ramroyd

Znalazłaś się za jakimś domem. Usłyszałaś tylko przekleństwa tego snipera. Widać miał niespodziankę jak przeładował i się wychylił.

X

<Musze jakoś odpocząć... albo coś... nie wiem... coś sie wymyśli...>

A do tego czasu idzie jakoś przed siebie.

Ramroyd

Dziwnie spokojnie tutaj... nic się nie dzieje...

X

<Jeszcze sie tutaj wykrwawie... musze znaleść jakąś pomoc...>

Nadal idzie, chociaż sie też zaczeła rozglądać na boki.

Ramroyd

Idziesz i widzisz. Żołnierza CMD. Wygląda na medyka.

X

-Proszę pana...mógłby mi pan pomóc?

Podeszła do niego troszkę przytykając.

Ramroyd

-Co ci się stało??

Zaczął cię opatrywać.

X

-No cóż... zaatakował mnie snajper...

W tym momencie zauważył kryształ na jej czole.

Ramroyd

Spojrzał na kryształ.

-Hmmm?? A co to za kryształ??

X

-A, to... mam go od kiedy pamiętam, pomaga mi w ciemności, kiedy nic nie widze...

Powiedziała spokojnie.

Dada

-Aha... <Skończył robotę> Skończyłem... tylko nie przemęczaj się, niech rany się zagoją... najlepiej jakbyś poszła gdzieś spać...
Powiedział... Masz 15HP

X

-Aha... tyle że za bardzo nie mam lokum...

Odpowiedziała.

Dada

-To może pójdziesz do naszej bazy? Tam się wyśpisz spokojnie...
Zapytał, zaczynał zbierać swoje rzeczy...

X

-No dobrze, przejdę sie... ale do jakiej bazy?

Spytała sie.