Megaman Zero Game

Kevlaer

-Zrozumiałem.

Pit ustawił tarczę przed sobą i zaczął podchodzić zdecydowanym krokiem do tego urządzenia. Przez otwór widział wszystko, a tarcza zapewniała mu pewną ochronę w razie nagłego zwrotu wydarzeń. Jeśli przy podchodzeniu nic się nie stało, ogląda satelitę ze wszystkich stron.

Phanti

Nic się nie stało.

Satelita to kompletnie nieznana technologia. I bardzo nowoczesna. Nie ma żadnych numerów seryjnych. Tylko jest jakiś emblemat. Wielkie białe "E" na czarnym tle.

Kevlaer

-Zbadałem satelitę z bliska. Nie ma numerów seryjnych. Jest jedynie wielka biała litera "E" na czarnym tle. Zabierać ją, czy przysyłacie specjalistów?

Złożył szybki raport z obserwacji i rozglądał się, czy na pewno jest tutaj sam...

Phanti

Jesteś sam.

- Spróbuj, czy dasz radę sam ją wziąć. Jeśli tak to zrób to i wracaj do bazy.

Kevlaer

Tej odpowiedzi się spodziewał i nawet oczekiwał. Sprawdził, czy jest w stanie udźwignąć to urządzenie jedną ręką. Jeśli to się udało, zabrał satelitę i opuścił lokację, osłaniając się tarczą przed potencjalną pułapką.

Phanti

Okazało się, że satelita jest mocno przymocowana do podłoża. A ty widzisz, że ktoś idzie w Twoją stronę.

Kevlaer

-Satelita jest mocno przymocowany do podstawy. Podejrzewam, że potrzebny będzie sprzęt do oddzielenia tego, bo próba wyrwania może skończyć się uszkodzeniem. Wsparcie będzie mile widziane. Nieznany osobnik zbliża się do mnie.

Powiedział Kevlaer do komunikatora i schował go. Tarczę miał opuszczoną, ale był gotów do zasłonięcia się nią, kiedy osobnik wykona ruch, który może skutkować atakiem.

Phanti

Osobnik to człowiek w mundurze. Czarny mundur z naszywką taką samą jak na satelicie.
A komunikator coś szwankuje. Jakieś zakłócenia

Koleś w mundurze wyciągnął coś co wyglądało na pistolet laserowy.

- Halt! Kim jesteś i czego tu szukasz?

Kevlaer

-Pit Kevlaer. Przysłany przez Arkadię w celu zbadania tego obiektu i pozyskania jego technologii. Kim ty jesteś?

Odparł Kevlaer patrząc na umundurowanego.

Phanti

- Ten satelita to własność rządowa - Odrzekł koleś - Odejdź, albo będę zmuszony użyć siły.

Kevlaer

-Powtórzę pytanie: Kim jesteś i komu służysz?

Pit nie ustępował. Otrzymał rozkaz dostarczenia tego urządzenia do bazy i musiał je wypełnić.

Phanti

- Służę Rządowi - Odrzekł - Powtarzam po raz ostatni. To własność rządowa. Opuść to miejsce.

Kevlaer

-Ja służę Arkadii i nie ruszę się z tego miejsca bez tego urządzenia. Taki mam rozkaz, a jeśli staniesz mi na drodze, unieszkodliwię Cię.

Przysłonił część siebie tarczą poprzez ustawienie jej poziomo do ziemi i na poziomie klatki piersiowej. Takie ustawienie zasłaniało mi tors bez większych problemów, a przekręcenie tarczy o 90 stopni da pełną ochronę.

Phanti

Usłyszałeś strzały. I poczułeś jak Pocisk trafia w tarczę. Nic Ci się nie stało, ale...czujesz swąd topionego metalu...

Kevlaer

<Pociski z kwasem? Trzeba działać szybko>

Nie przyglądał się tarczy, ale zaszarżował na przeciwnika z wyciągniętą do przodu tarczą. Planował go uderzyć, jak będzie blisko.