Megaman Zero Game

Phanti

W koncu Hiver zdjal sobie majtki ze swojej twarzy.
- Niewygodne te bokserki. - I je zdjal. Pozniej zdjal gorna czesc swojego ubrania i wszystko rzucil na ziemie. I Sara miala pelny widok na cale jego cialo. Lacznie na organ we wzwodzie.

X

-Zarabiscie wyglądasz...-Uśmiechnęła się szeroko.

Phanti

- Wiem. Ale na ciebie nie moge popatrzec, bo sie zakrylas.. - Odpowiedzial smutnym glosem.

X

Sara się odkryła. Całkowicie.

-Dobra, ty się pokazaeś, to i ja nie bede gorsza

Phanti

- O cholera. Ty tez wygladasz zajebiscie. Hehehe! - Poszedl i zrobil sobie wiecej herbaty. Wypil caly kubek i podal drugi, pelny Sarze.
Polozyl sie na lozku i lezal tak przez chwile, po czym zaczal sie onanizowac.
- Hehhehehe...Wiesz co? - Zawolal - Wyobrazam sobie wlasnie, ze uprawiam z toba milosc. Ale jaja! Mam fantazje o tobie.

X

-Ale jaja...-Wypiła kubek herbaty. Po chwili zapytała się

-Masz jakiś wibrator albo coś?-Zapytała się masując po wiadomym miejscu

Phanti

- Hehehehahehahea..Mam! - Zawolal - Wlasnie trzymam go w reku. Hahahah!

X

-Łeeeeeee... aż taka ochotna to nie jestem... idę spać...-Powiedziała, rozwaliła się na łóżku i zamknęła oczy.

Phanti

- Eeeeej! - Hiver zaczal nia potrzasac - Czekaj no kurde no! Mam jeszcze palce, o! - pomachal nimi - I jezyk O! - Wystawil go. Ogolnie jestem jednym wielkim wibratorem. Hahaha! Dobre! Maszyna, Reploid, kumasz? Maszyna, wibrator. Haha! Reploid Wibrator! Wibratoid! Hahahahaha!

X

-To było niezłeee... ale chce mi sie spaaaaać...-Mruknęła...

Phanti

- Spac?! Bez orgazmu?! - Zawolal Hiver pijanym glosem - O nie! Nie ma spania, bez dotykania! Hahaha!

X

-Weź... ja na serio jestem senna... ostatnio kiepsko spałam...-Powiedziała z zamkniętymi oczami

Phanti

- A moge sie do ciebie przytuuuulic? Boje sie spaaac saaam... - Jeknal dziecinnie.

X

-Możesz...-Powiedziała na odczepnego

Phanti

Wiec Hiver sie do niej mocno przytulil. Jedna reka na jej piersi, druga na jej kroczu i chyba usypial.