Megaman Zero Game

Phanti

- Mam dla pani bardzo CIEKAWA propozycje! - Zawolal szalenczym tonem - Zadam konferencji! KONFERENCJI! W ktorej bedziesz uczestniczyc TY, doktorko, oraz, twoj ulubiony, znienawidzony przez wszystkich, stary i brudny DOKTOREK WEIL! - Zaczal sie szatansko smiac.

X

-Hmmmm?-Mruknęła zdziwiona

-A z jakiego to powodu?-Zapytała się, nadal zdziwiona

Phanti

- Heheheh....Hahahah...MWHAHAHAHAHHAHAHA! - Smiech trwal jakies piec minut - Z powodu.....POKOJOWYCH, MOJA DROGA DOKTORKO! POKOJ! PEACE!

X

-A tak dokładniej?-Spytała się coraz bardziej zdziwiona

Phanti

10 minut szalenczego smiechu.

- Powiedzmy, ze potrzebuje miesa armatniego zarowno z CMD i NA, aby uratowac ten chory swiat! YA! - Wrzasnal - I nie chce, zebyscie mi sie zaczeli nawzajem wybijac na froncie!

X

-Mięsa armatniego?-Spytała. Chyba nie naeżała do osób ktora by wysyłała kogoś na śmierć

Phanti

- Coz. Lepiej, zeby zginelo te pare tysiecy zolnierzy, niz ma pasc cala planeta, nie, doktorko?! - Znowu zaczal sie glosno smiac.

X

-Ale na pewno nie pozwole by moi podkomendni byli mięsem armatnim...-Odpowiedziała. Lekko sie poirytowała

Phanti

- Jesli tego nie zrobisz... - Odpowiedzial juz bez smiechu, teraz jego glos byl BAAARDZO grozny - To zmusze ich do walki. Z Weilem na pewno sie dogadam, a wtedy, zal mi bedzie twoich wojsk. - Spojrzal na nia jak na cos paskudnego - To jak, DOKTOR CIEL? Wezmiesz udzial w konferencji pokojowej, czy mam w tym momencie pozbawic zycia ciebie i zniszczyc twoja nedzna baze?

X

-D-dobrze...-Zgodziła się przestraszona. Chyba pamięta jego występy w barze...

Phanti

- Swietnie. - Odpowiedzial - Odezwe sie. Pa! - I zniknal.

Phanti

Nero dotarl do laboratorium. Pierwsze co, to wchodzi do srodka i patrzy czy jest tam Ciel.

X

Jest. Porządkuje coś na półkach

Phanti

Coz, komputer musi byc zabezpieczony. Nero ma czas. Poczeka sobie, az Ciel usiadzie przed komputerem i wpisze haslo. Wtedy uzyje na niej Freezing.

Wejdzie do komputera i wyszuka dwoch rzeczy.
1. Program dla informatyczki. Cos ciekawego.
2. Cos ciekawego dla siebie. Albo cos, co przysporzy mu spory zysk pieniezny, albo jakies dane lub projekty nowych technologii, ktore pomoga mu stac sie silniejszym.

X

Cóż... Ciel posegregowała... i wyszła.