Megaman Zero Game

X

Weszła do tej komory i czekała roztrzęsiona

Dada

Kimiko Nanasawa

Gdy weszłaś do komory ona się zamknęła, przestraszyłaś się, lecz wiesz... Że Dr Ciel jest dobrym człowiekiem i nie powinna Ci nic złego zrobić. Robisz się senna... i zasypiasz w komorze. Po godzinie się budzisz... lecz na łóżku. Jesteś lekko oszołomiona i nie wiesz co się dzieje...
-Z tobą jest wszystko w porządku
Odpowiedziała Ciel z uśmiechem widocznie chcę Ci dać otuchy...

X

-Co z nim?

Spytała sie wychodząc z oszołomienia

Dada

Kimiko Nanasawa

-Jak na razie jest w śpiączce... i nie wiadomo jak długo ona może potrwać, może krócej, wystarczy, że ktoś wykona specjalny implant... Tylko trzeba go wykonać, a praca nad nim będzie trwała kilka dni

X

-Aha... mogę coś zrobić?

Zapytała sie siadając na podłodze

Dada

Kimiko Nanasawa

- A co takiego?
Zapytała lekko zdziwiona i zaciekawiona Ciel. Patrzy na Ciebie z zaciekawieniem.

X

-Widzi pani ten kryształ na mojej głowie?? Za jego pomocą uleczyłam osobę która zatruła się alkocholem prawie na śmierć... trochę to trwało ale sie udało... może naprawie i to...

Dada

Kimiko Nanasawa

-Nie porównuj takich przypadków do zatrucia się alkoholem... to jest w ogóle co innego, jeśli nawet, to twoje leczenie trwałoby lata!
Powiedziała zdecydowanie i pewna siebie.

X

-Pewnie ma pani rację... cóż, miałam dobre chęci... a wiadomo co po dobrych chęciach...

Dada

Kimiko Nanasawa

-Ale liczą się chęci, a nie jej efekty...
Uśmiechnęła się i wtedy z zaplecza wyszedł medyk. Podchodzi do Ciel... i coś szeptem mówi. Po czym widzisz jak kiwa głową. Po czym zwraca się do Ciebie.
-Słuchaj, teraz muszę Cię na chwilę opuścić... poczekasz tutaj lub jak chcesz, możesz opuścić moje laboratorium...
Powiedziała i widocznie czeka na to co ty powiesz.

X

-Poczekam...

Odpowiedziała nadal siedzac na podłodze

Dada

Kimiko Nanasawa

Weszła do zaplecza i zamknęła za sobą drzwi... Ty siedzisz spokojnie i czekasz na powrotne przybycie Ciel

<5 minut później...>

Byłaś trochę zniecierpliwiona, że tu tak nudno, kiedy ty już nie mogłaś wytrzymać z ciekawości wtedy właśnie Ciel wchodzi z powrotem do laboratorium. Widocznie coś się dowiedziała... coś nieciekawego.
-Tak więc... chcę Ci coś powiedzieć... to nie jest zbyt radosna nowina, lecz nie zdarzyło się najgorsze...
Powiedziała siadając na krześle i wzdycha.

X

-To już coś... to co pani chce mi powiedzieć?

Zapytała sie patrząc na nią... Ciel sie nawet wydawało że patrzyła sie na nią 3 oczyma

Dada

Kimiko Nanasawa

-To tak... Co do tego Victor'a. Nie jest zbyt dobrze, jeżeli go wybudzimy ze śpiączki, może się okazać, że będzie miał trwały obrzęk mózgu, a co za tym idzie... utratę losowego zmysłu.
Powiedziała... nie zbyt głośnym tonem.

X

-To mu tak zostanie czy da sie coś z tym zrobić?

Spytała się poddołowana