Megaman Zero Game

X

-Dobrze, ja sobie tutaj poczekam...

Odpowiedziała i usiadła sobie pod ścianą.

Arxel

- No dobrze. Możesz. Powiedziała Ciel.

X

-Czyli mogę tutaj odpocząć?

Spytała sie.

Arxel

- Oczywiście.

X

-Ale gdzie moge?

Zapytała sie znowu wstając z podłogi.

Arxel

- A. Zapomniałam ci dać klucz do kwatery Powiedziała i wręczyła ci klucz do kwatery 57 na 3 piętrze.

X

-Dziękuje bardzo.

Wzięła kluczyk i skierowała sie do kwatery.

X

Kimiko weszła nieśmiało. Czuła sie troche obco w tym nowym miejscu.

-Dzień dobry...

Powiedziała.

Ramroyd

Ciel pracowała przy komputerze.

-Witaj

X

-Mam pytanie. Kiedy spałam to czułam że ktoś wszedł do mojego pokoju. Czy wie pani może kto to mógł być?

Zapytała sie podchodząc troche bliżej.

Ramroyd

-Chwila...

Sprawdziła coś i widocznie się zakłopotała.

-Oj... dałam Ci kluczyki do kwatery, w której już ktoś mieszka... wybacz. Dam Ci do innej.

Poszukała i dała ci klucze.

-Kwatera 466.

X

-Bardzo dziękuje. Nie mam Pani tego za złe... ale mam jeszcze jedno pytanie... ten człowiek który mnie tutaj przyprowadził nazwał mnie Gear'em... co to znaczy?

Powiedziała to biorąc kluczyk od Panny Ciel.

Ramroyd

-Hmmm... jakby Ci to powiedzieć... Gear to człowiek zmodyfikowanie genetycznie. Niektórzy mówią krócej że to taki mutant. Wielu się ich boi i są szykanowani... miewają różne modyfikacje genetyczne.

X

-Aha... a pani sie mnie boi?

Ramroyd

-Nie.

Powiedziała bez zastanowienia.