Megaman Zero Game

Vanreis zabiera z nieruchomych palców przeciwnika
swoją pałkę i podnosi jego katanę oglądając ją uważnie.
- Chyba mi się przyda - uznał.

Korzystając z faktu, że ,przynajmniej chwilowo,
reploid może trzymać katanę tylko jedną ręką
próbuję przemieścić się w stronę przeciwną od tej ręki
i wykonuję pchnięcie na korpus po czym odskakuję ...

Obchodzę go wokół i kieruję się do swojego miecza.
Chwytam go i atakuję frontalnie.
Tuż przed tym jak będę w zasięgu miecza przeciwnika
ciskam mu pałkę w twarz, a samemu odskakuję w bok
i tnę go o ...

Chwytam pałkę oburącz i obiegam przeciwnika łukiem.
Kiedy znajduję się za nim podbiegam i próbuję uderzyć
go bronią.

Podbiegam do niego go od prawej strony (jego lewej)
i uderzam go w rękę lub miecz pałką, równocześnie wykonując
piruet i tnąc szeroko na wysokości szyi.

Staram się zejść z linii ataku i zablokować jego cios
mieczem lub pałką, zależnie jak zaatakuje.
Drugą bronią atakuję jego rękę i błyskawicznie odskakuję.

- Nie, dzięki, wolę oddać tobie ten zaszczyt - powiedział
Vanreis z szyderczym uśmiechem.

Wyciągam z kieszeni pałkę elektryczną i ustawiam się
w pozycji defensywnej, nisko.
Nie zastanawiam się nawet chwili nad faktem ,zę mnie nie dobił.

- Hmm... Jest silniejszy ode mnie, więc go raczej nie rozbroję... -
pomyślałem i ruszyłem biegiem wokół odskakującego przeciwnika
starając się uderzać go w rękę, którą trzymał broń (tą wyżej na ręko ...

Biegnę mu naprzeciw (co powinno go zaskoczyć)
i w momencie jak rozpoczyna atak odskakuję w bok (przeciwny
do strony z której trzyma katanę) i tnę chcąc go rozciąć, ale żeby
w razie dojścia jego ata ...

- Jak miło... Wreszcie mam okazję wykończyć jednego z was... -
wysyczał Vanreis wyciągając miecz.
Czekam na atak wroga, ale staję w takiej pozycji, żeby łatwo zejść mu z drogi.

Vanreis szedł przez wschodnią część zrujnowanego miasta
i rozglądał się za wrogami.

Wychodzę ze szpitala i ruszam na powierzchnię.

Vanreis wszedł do szpitala i podszedł
do pielęgniarki.
- Przepraszam, ale zostałem draśnięty,
mogłaby pani mnie opatrzyć? - spytał.

Wychodzę z sali treningowej kierując się do szpitala.