Megaman Zero Game

BARTOSh

czekam jescze chwile i ciągne dalej. jeżeli mu sie nie znudziło to biore naginate i biegne do niego

Dada

Gdy tylko czułeś już lód natychmiast puściłeś, to była dobra decyzja... teraz zamiast kamy masz zlodowaciałą kamę, która nie nadaje się do użycia... Natychmiast przeciwnik wykorzystał to że puściłeś, mógł zorganizować się... byłeś blisko zranienia go ale w ostatniej chwili uskoczył
-Dobry jesteś... nie jesteś jednym z tych słabszych...

BARTOSh

próbuje jescze raz cięcia z prawej, jak nie trafi to drugim ostrzem.

Dada

Trafiłeś go za drugim razem... czyli tym drugim ostrzem.(10HP) Teraz przeciwnik zaczął działać, użył swojej 'kamy' do zablokowania Ci naginaty... najwyraźniej ma jakiś plan, co robisz w tej sytuacji?

BARTOSh

czekam aż zacznie ciągnąć i wtedy próbuje pchnięcia (dodatkowa siła Wink

)

Dada

Nic nie robi...
-Nie mam siły... zmiana
Powiedział uwalniając twoją naginatę, przybili sobie piątkę. Zaczynamy grę od nowa.
=Zdążyłem sobie odpocząć...
Przyjął pozycję bojową... widocznie tym razem będzie groźniejszy i bardziej ostrożny.

BARTOSh

(czy moja kama już działa?)
staje w pozycji bojowej

Dada

(nie, raczej nie będziesz mógł ją używać do końca tej walki)
Wyciąga swoją broń i zaczyna ją rozkręcać... widzisz że zaczyna emitować ogniem jak nim kręci.

BARTOSh

podchodzi w miare blisko, jedno ostrze zachacza o wirującą kamę a drugim próbuje ciącia/pchnięcia

Dada

Ty się przybliżasz on się oddala... coraz szybciej zaczyna kręcić i ten 'ogień' jest coraz bardziej widoczny dla twoich oczu...

BARTOSh

biegnie do kamy i próbuje podnieść

Dada

Niestety nie możesz... lód jest siarczyście zimny...

BARTOSh

a nie da rady go obłupać?

Dada

Wtedy zaryzykujesz i będziesz zdatny na atak przeciwnika... Więc możesz ostro oberwać. A jeśli wolisz ryzyko to proszę bardzo.

BARTOSh

próbuje.