Megaman Zero Game

X

-Z ta mocą poradzę sobie z Axonnem. Nie boję się go.

Phanti

- Wiesz. Chyba, ze znowu zteamuja sie z Magna. Zniszczyli mi tamto cialo.

X

-Będę przynajmniej miała radość z zemsty. Potem niech sie dzieje co chce...mam to gdzieś...

Phanti

- Heh. - Genshiro nic nie odpowiedzial.

X

Anna sie położyła na lóżku. Zaczęła sie nad czymś zastanawiać.

Phanti

- Hmm...zle mysli? Normalka.

X

-W sumie... nie jestem do końca pewna po co ja istnieję... a może to nie ma sensu i moja istnienie jest błędem który należy poprawić?

Phanti

- Wszystko ma swoj cel. - Odpowiedzial Genshiro.

X

-Może... w sumie jedyne co widzę przed sobą to służenie Ci... i tyle...

Phanti

- No. Dobre i to. - Odpowiedzial Genshiro - Dostaniesz ciekawa posade. Naprawde.

X

-Cóż... cieszę się... chyba...-Odpowiedziała. Machnęła ręką i na sobie miała czarną sukienke nocną

Phanti

- Hmm...idziesz spac? - Zapytal - W sumie ja chyba tez. Tylko nie wiem gdzie...

X

-Możesz obok mnie... jeśli chcesz...-mruknęła

Phanti

- No. Takiej odpowiedzi oczekiwalem. - Rzekl Genshiro i polozyl sie obok.

X

-Taż tak myślałam... dobranoc...Powiedziała obracając się bokiem.