Megaman Zero Game

X

-Taaaa... jestem pełna-Opowiedziała przytulajac sie do Hivera

Phanti

- Ciesze sie. - Odpowiedzial - Wolamy juz dzieciaki, czy czekamy?

X

-Poczekamy... trzeba korzystać z chwil dla siebie...-Położyła sie częściowo na Hiverze

Phanti

Kiria pojawila sie przed lozkiem. Widocznie nauczyla sie teleportacji.
-No, widze ze juz skonczyliscie - odpowiedziala - Chcialam troche pobyc z obydwoma rodzicami, a tata ciagle gdzies wychodzi...

Hiver wygladal na lekko zaskoczonego.

X

Diana też, ale leciutko.

-No cóż, dobrze że nam o tym powiedziałaś.-Powiedziała

Phanti

- Mozecie sie ubrac... Ja poczekam - odpowiedziala - W koncu, wiem co zescie robili. Nie jestem juz malutkim dzieckiem.

Hiver przywal swoje ubranie i ubranie Diany. Ubral sie pod koldra.

X

-Wiem o tym-Powiedziała Diana. Też sie przebrała pod kołdrą

Phanti

- Wiecie...troche sie martwie o was. No, glownie o ciebie tato... Tak ciagle wychodzisz...jestes w ciaglym niebezpieczenstwie...

- Wszyscy jestesmy w ciaglym niebezpieczenstwie - odpowiedzial Hiver - A ja, staram sie zapewnic wam bezpieczenstwo

- Ale...

X

-Muszę się zgodzić z Tatą. Chociaż i mnie trochę boli że nie mogę jakoś pomóc...-Powiedziała Diana

Phanti

Kiria wgramolila sie do lozka i przytulila do rodzicow.
- Kocham was...Mamo..Tato...

- My ciebie tez - odpowiedzial Hiver z lekkim usmiechem.

X

Diana nic nie powiedziała tylko uściskała Kirię

Phanti

- Hmm... - Kiria zaczela sie zastanawiac - Mamo, ile ty masz lat tak w ogole?

X

-Ja mam 20 lat...-Odpowiedziała

Phanti

- Nie jestes za mloda na bycie matka? - zapytala - A moze, bylismy "niezaplanowani"?

Hiver zaczal sie lekko smiac.

X

-No... masz rację... nie wiedzieliśmy że do tego może dojść... no i byliśmy w lekkim szoku... ale dosyć szybko was pokochałam.-Odparła mając zakłopotaną minę