Megaman Zero Game

Phanti

- Czyli wpadka - Odpowiedziala Kiria - Typowe...

X

-I co z tego?-Spytała sie Diana

Phanti

- Niewazne. - Odpowiedziala - Hm..I to byl przypadkowy seks? Tzn, zostaliscie para wlasnie przez to, ze zaszlas Mamo w ciaze?

X

-Nie. Myślisz że należę do osób która sie kocha z byle kim? Nie ten adres moja droga... doszło do tego ponieważ sie zakochałam w Hiverze, i vice versa-Odpowiedziała

Phanti

- Aha - Kiria usmiechnela - Ciesze sie. Zle bym sie czula, jakbym wiedziala, ze pochodze z przypadkowego stosunku...

X

-Ale nie pochodzicie. Powstaliście z miłości Taty i Mamy-Uśmiechnęła się

Phanti

- Kirisaki przekazuje wam, ze zostaje pare dni u cioci Sary, bo ma tam lepsze warunki do treningu.

- No coz. Bardzo dobrze, ze chce trenowac. - Odpowiedzial beztrosko Hiver

X

-W sumie masz rację...-Powiedziała Diana

Phanti

Kiria po chwili usnela....

- Heh. Slodka, prawda? - Zapytal Hiver i pocalowal Diane.

X

-Zgadzam się...-Odpowiedziała z uśmiechem. Po chwili na kolanach Diany wylądowała podłużna paczka

-A to co?-Spytała sie zdziwiona

Phanti

- Chyba prezent od Sary dla Kirii - Odpowiedzial Hiver - Damy jej, jak sie obudzi.

X

-Dobrze...-schowała ten prezent do swojego kufra, po czym sie położyła w łóżku

Phanti

Kiedy Diana sie polozyla, zauwazyla ze Hiver tez juz zasnal. Mial lekki usmiech na twarzy.

X

Cóż... DIana delikatnie położyła sie obok niego i też zasnęła

X

Diana obudziła się. Rozejrzała się czy Kiria i Hiver jeszcze śpią