Megaman Zero Game

Phanti

Kirisaki objal ja reka. Nie wiedzial czy jest zla, czy co innego, wiec wolal milczec.

X

[Azu... ta... może od razu napisz że ją obrabowałeś a ona nie zdążyła nic zrobić, co?]

Zrobiłeś tak, o dziwo wszystkie Firerainy trafiły... ale to ty odczułeś ich uderzenie! A że miałeś wyłączoną formę... [obr 4500]... i upadłeś na plecy pod wpływem uderzenia. Światełko o dziwo nie odczuło. Widać był błysk niszczycielskiej siły, lecz ono to jakby wchłonęło.

------------------

-Czy to wszystko musi być tak pokręcone...?-Zapytała nie podnosząc wzroku. Trudno było z tego głosu cokolwiek odczytać.

Phanti

- Chyba tak...- Odpowiedzial niepewnie - Takie zycie.

X

-...chcesz to zamieszkaj u mnie... muszę wziąść prysznic...-Odsunęła się od niego i powoli poszła do łazienki.

Phanti

- Saro! - Pobiegl za nia. Jesli zdazyla zamknac drzwi do lazienki to je wyrwal swoja ubah sila xD Zlapal po mesku Sare i zaczal ja calowac.

X

Ona swoją ubah siłą odsunęła go od siebie. Do ściany, telekinetyczną łapą.. Nie miała nastroju na czułości.

-Zrozumiałeś aluzję?-Zapytała. Miała mieszane uczucia.

Phanti

- Nie. - Odpowiedzial - I nie chce zrozumiec. Nie chce, zeby dotarlo do mnie, ze mnie nie chcesz.

X

-Niech dotrze do Ciebie że chce się odświeżyć...-Burknęła do niego urażona... lecz od razu potem dodała, zupełnie innym tonem.

-Sama nie wiem czy Cie chcę czy nie... daj mi jeszcze troche czasu, dobrze?

Phanti

- Czekanie mnie wykancza... - Odpowiedzial cicho - Zreszta... "Sama nie wiem, czy cie chce, czy nie" - Zasmial sie ironicznie - Co ja jestem?! Kosiarka w supermarkecie?!

X

-Więc żądasz odemnie bym natychmiast Ci się oddała, albo zrobisz sobie krzywdę, tak?-Spytała się spokojna, chociaż powoli zaczeła tracić nad sobą kontrolę.

azXcpl

Azu Demoll

Demoll o dziwo nie wyglądał na załamanego tym co sie stało, Zdziwiła go tylko siła Fireraina * czyżby bez formy ten atak był silniejszy niż Atomic Blazer, dziwne... * odburknął tylko

-Test numer 1, zakończony 150% sukcesem odjąć 50% za straty własne to wychodzi równo 100%, faza druga rozpoczęta

powiedział po czym poszedł do wrót tego domu rozpusty i wszedł do środka... Chyba nie zdawał sobie sprawy z tego co robi... ale w końcu nie wiedział w co sie pakuje, wiec nie miał żadnych obaw...

X

Przykro mi, drzwi zamknięte...

-Pani Sara jest w tej chwili zajęta. Prosimy o chwilowe pozostanie w kolonii wydobywniczej. Prosze powiedzieć mi tylko czego pan potrzebuje.

azXcpl

Azu Demoll

- A czy ja miałbym od was czegokolwiek chcieć ? Zastanówmy się... no tak... przydałoby mi się parę waszych robotów do rozwalenia, w koncu nuda to nie jest dobra rzecz... I jeszcze jedno... czy ona ma męża ?

zapytał wnioskując po formie w jakiej wyraził się o niej |?domofon?|

- Chciałbym z nią wymienić poglądy itd... spokojnie... mam mocne argumenty heheh...

Phanti

- Natychmiast? - Prychnal Kirisaki - Jak dla mnie, to troche to juz trwa...

X

-Nie ma, lecz ma partnera. I proszę jednak poczekać... a co do robotów... coś się może znaleść-Powiedziało to światełko

--------------------------

-To jeszcze to trochę potrwa... chyba że chcesz bym podjęła nieprzemyślaną decyzję.