Megaman Zero Game

X

-Kurcze, nawet przyczyny nie znają? Weź mi sie pokaż...-Położyła ręce na jego czole i starała się znaleść energetyczną przyczynę problemu.

Phanti

Jakos tak udalo sie Sarze dostac do jego wspomnien i przejrzec rozmowe z mechanikami.

Wychodzi na to, ze Axonn dostaje fizycznej i duchowej destabilizacji. Do tego, posralo mu sie cos z ukladem nerwowym. Co jeszcze dziwniejsze, niektore jego sektory duchowe, zostaly rozpoznane jako "niekompletne". Naukowcy byli bardzo tym zdziwieni, bo przeciez D.A.W.N nie odwalilo by takiej fuszerki i nie skonstruowalo tak zabugowanego reploida na jednego z elitarnej dziesiatki.

X

-Dziwne... pomyślę coś w tym temacie... poszperam, popytam... tylko mi tu nie umieraj, dobra?-Poprosiła go

Phanti

Oczy Axonna znowu zaswiecily sie na czerwono. Chyba dostal przyplywu energii. Zlapal ja za reke i przyciagnal do siebie.
- Bez ciebie? Nigdy.

X

-No... cieszę się... a właśnie, chyba pomimo twojego osłabienia zauważyłeś pewne zmiany, prawda?-Uśmiechnęła się lekko

Phanti

- Tak. Odbilo ci i zamienilas lodowa pustynie w rafinerie. Yoko nie uderzyla cie w glowe? - Zapytal, obejmujac ja w biodrach.

X

-Nie nie... ale skoro to miejsce to teoretycznie prawdziwa żyła złota to grzechem by było nie skorzystać. Wiesz ile tutaj jest metalu i ile można by wytworzyć E-C? Całe góry...-Powiedziała. Wyglądała na bardzo podekscytowaną

Phanti

- Phi. Jakby ci taka ilosc kasy, byla do czegos potrzebna. W tym momencie, powinnas byc podekscytowana czyms innym, niz wizja zarobku - Odpowiedzial beztrosko Ax, przyciskajac ja do siebie.

X

-Wizja zarobku... ja tego nie robię dla siebie...chce się komuś przydać... ale w tym momeńcie niech to zejdzie na dalszy plan-Odpowiedziała patrząc Ci się radośnie w oczy

Phanti

- Powiedz mi... - Mruknal Axonn, podciagajac lekko sukienke Sary do gory - Stesknilas sie za mna?

X

-Przy tej nudzie jaką jest ten turniej szalałam z tęsknoty... jak na razie miałam tylko jedną walkę... prawie samodzielnie załatwiłam 3 przeciwników, w tym Dadę Fricha...

Phanti

- A jak tam Yoko? - Zapytal cicho Axonn, ktory z szatanskim usmiechem pozbawial Sary bielizny xD

X

-Wiem tylko że ostatnio testowała te biometale... i to tyle...- lekko rozszerzając nogi.

Phanti

- Mhm... - Mruknal Axonn - Heh. Znalazlem lekarstwo na ta chorobe. Ciebie. - Zaczal calowac Sare - Od razu sie lepiej czuje.

X

-Taaa... Sara Kunaki, lek na wszystko bez recepty...- uśmiechnęła się i objęła go.