Megaman Zero Game

X

-Ja chc ci sie odwdzięczyć... koniecznie. Nie bądź taki wstydliwy... jestem ciekawa jak to jest...

No to sie rozpieła... ale jeszcze nie zdjeła.

Dada

-Ale ty jesteś uparta... nie wiem jesteś jeszcze za młoda na takie rzeczy...- Dada spuścił głowe na dół

X

Sara nie przestawała sie uśmiechać...

-Wiesz co... może i masz troche racji... ale i tak chce spróbować!

Zdjeła... no, wiadomo co. I do tego użyła kontroli umysłu na dadzie.

Dada

<Nie no i to tego brakowało...>
Dada próbuje aby nie zawładnął go moc Sary...

X

Opierasz sie bardzo łatwo... w końcu ona nie jest w pełni sił...

-Nie opieraj sie... będzie przyjemnie... nie wiem... nigdy tego nie robiłam...

Coś kombinuje przy spódnicy.

Dada

-eh... czyli jak tego nie zrobie nie wypuścisz mnie tak?- Dada powiedział bezradnie nie widział co zrobić

X

(Zawsze jest wyjście... możesz np. palnąć ją w łeb i zabrać kluczyk xD )

Zdjeła już spódnice... jest teraz w samej bieliźnie.

-Zgadza sie...

Powiedziała beztrosko.

Dada

-Ale... jest wkońcu inne wyjście... moge cię pacnąć w łeb i zabać kluczyk...

X

(Po co to mówiłem, musze trzymac język za zębami xD )

Sara sie teraz przestraszyła. Odsuneła sie od Dady.

-Nie zrobisz tego...

Dada

-A jeżeli tak? Widzisz jak Cię można łatwo zmusić do mówienia... A teraz oddasz mi kluczyk po dobroci?

X

Odsuneła sie daleko od niego... Dada siedzi na jednym końcu, a Sara lezy na drugim...

Dada

-Widocznie musze zagrać siłą... - Dada wstał...i popatrzył sie na Sare...

X

Sara leży troszke przestraszona... wiadomo kjak wygląda 12 dziewczynka leżąca na łózku w bieliżnie... nie? To macie pecha, bo opisywac nie będe. Sara próbuje za pomocą umysłu go sparalizowac albo coś takiego.

Dada

Sarze udaje sie ale Dada może sie jeszcze poruszać
-Hmmm widze że nie chcesz mi dać kluczyka...
Dada próbuje dojść do niej i jest coraz bliżej i bliżej

X

Sara stara sie go sparaliżować tak by nie mógł sie poruszać.