Megaman Zero Game

Naras

Deltar

Jarvis:
-Deltar... Ona zniknęła.

Phanti

- Ke? - Zapytał Deltar sam siebie - Czyli spier*****a?

O dziwo się ucieszył.

- Super! - Zawołał - Problem z głowy. Znam teorię, z praktyką sobie poradzę. Teraz musimy odezwać się do Roana, czy załatwił mi zbroję i urządzenie do komunikacji z Hunterami!

Naras

Deltar

Jarvis:
-PAD!

Phanti

Deltar natychmiast pada. I odruchowo wali młotem przed siebie jak już leży.

Naras

Deltar

Ledwo wyrobiłeś się z padem, poczułeś już jak cholernie zimne coś dotyka twoich oczu. Gdy upadłeś zobaczyłeś nad sobą Huntera podobnego do tego z jaskini tyle, że był z lodu.
Machnąłeś młotem, ale gad odskoczył kawałek, unikając ciosu, a potem złapał Cię za gardło i... zaśmiał się.

Jarvis:
-SUKA! Mogłaś mi go uszkodzić!

Lodowy pancerz zaczął pękać i spadać z Nox.
-Jak mnie robalu poznałeś?

-Jesteś za gruba na Huntera...- Jarvis powiedział to z rozkoszą.

Nox puściła twoje gardziołko (och... zimno... coś gorącego do picia by się przydało) i powiedziała:
-Tak, czy siak... trup. Robal ostrzegł Cię w porę, ale ty zamiast szybko kopnąć, walisz tym swoim młotkiem.

Phanti

- Coś jeszcze? - Zapytał Deltar wstając.

Zaczęło go to irytować. Nie wiedział dlaczego.

Naras

Deltar

Nox uśmiechnęła się tryumfalnie gdy zobaczyła cień irytacji na twojej twarzy.
-Zależy od Ciebie. Trenujemy dalej, czy jestem już wolna?

Phanti

Deltar spojrzał na nią. Więc ona na to liczy?

Zaśmiał się złowrogo.

- Ćwiczymy skarbie. - Uśmiechnął się do niej figlarnie.

Naras

Deltar

Jarvis:
-Dobry wybór.

Jeśli Nox faktycznie to przeszkadzało nie dała tego po sobie poznać.
-Stań tyłem do mnie.

Phanti

Deltar posłusznie stanął.

- A to nie ja powinienem być z tyłu przy ostrzejszych...hm..nieważne.

Uśmiechnął się do siebie. Wiedział, że w tym treningu mu się oberwie. Ale... może manto go bardziej uodporni? W końcu...nie raz obrywał.

Naras

Deltar

Nox zgasiła światło i nastała całkowita ciemność.

Jarvis:
-Kanciara!

Phanti

<Hunter. Pierwsze co, to zaatakuje od tylca... - Stwierdził w myślach Deltar - Więc....>

Czeka na jakiś szmer czy coś.... Czy jakiś znak. Jeśli jego refleks da radę, to gdy tylko coś wyczuje, klęka i wykonuje pchnięcie młotem do tyłu. Po czym odskakuje.

Chyba, że fala nadejdzie od przodu, w jego twarz. Wtedy pada.

Naras

Deltar

Nic, cisza, ciemność, nic nie widać. Nox chyba chce byś stracił czujność.

Phanti

<Nie ze mną te numery.... I zobaczysz, wywalę Cię w cztery litery....>

Deltar dalej nie traci czujności. Dalej się rozgląda. Tym razem przy pomocy termowizji. Nox jest zimna. ZA zimna. Zimniejsza od powietrza. Na pewno ją wyczuje.

Naras

Deltar

Nox jest chyba lepsza w ukrywaniu się niż ją o to podejrzewasz... nic nie widzisz.
Ktoś dobija Ci się do komunikatora.