Megaman Zero Game

Ramroyd

Mur otaczający bazę Stalowych Kruków powstał przez połączenie sąsiadujących budowli. Do tych budynków można wejść tylko od wewnętrznej strony muru i pozwalają na prowadzenie skutecznego ostrzału. Brama główna jest jedyną drogą wyjścia dla jednostek lądowych. Masywne kawałki metalu tworzące swego rodzaju drzwi w murze otwierają się opracowanym przez naukowców ASK systemem wysięgników hydraulicznych. Ta brama jest dziełem Voltfriza i jego ludzi.

Phanti

Deltar dotarł do głównej bramy, dalej sobie podśpiewując...

- Its animaaaal! Liwin in de hjumen zu! Animaaal! De szit dat it tos tu ju!

Zaczął rozglądać się za jakimiś strażnikami. Kiedy ich znalazł podszedł do nich.

- Yo! Wiecie może ziomy jak dobić do centralnej części miasta? Mam tam pare dupsk do skopania.

Ramroyd

Deltar

Strażnicy spojrzeli na Ciebie zdziwieni.

-Nie zainstalowali Ci mapy? Każdy reploid ma taką w pamięci, a część nawet zrobiła z tego GPSa. No ale ok.

Jeden wyciągnął prostokątny przedmiot, który był wyświetlaczem holograficznym. Twoim oczom ukazała się mapa zniszczonego miasta widziana z lotu ptaka, w tym też baza ASK. Po chwili z bazy wysunęła się czerwona linia, która przez większość czasu sunęła na wprost od bramy, ale po 8 skrzyżowaniach skręciła w prawo i dalej już biegła prosto.

-Tak jak widzisz - po wyjściu z bramy prosto, a osiem skrzyżowań dalej skręcasz w prawo i do końca prosto. Na pewno się zorientujesz, jak dotrzesz na plac centralny.

(po deklaracji wycieczki w tamtą stronę ja odpiszę w centrum, kiedy dotrzesz)

Phanti

- Ok! A więc ruszam! Nara ziomki!

No i ruszył...podśpiewując...

- Tel mi egzakli uot aj em suposd to du.....

Phanti

Deltar dotarł luźnym krokiem do Bramy Głównej.

- Si mi rajt in front of sanset, on jor...color tiwi screeeeen! - Jak zwykle sobie podśpiewywał.

Zaczął rozglądać się za typkami i jeśli ich znalazł to do nich idzie.

- Yo!

X

Znalazł parę osób w szaro-fioletowych zbrojach różnego kalibru, wyposażonych w różnorodną broń, oraz wyraźnie wyróżniającego się na tle reszty reploida. Miał jakieś 2 metry wzrostu, nosił czarno-fioletowa ciężką zbroję, a elementami dekoracyjnymi u niego były różnorakie kolce, których zagęszczenie największe było na plecach. Rozlokowane były symetrycznie... ale to nie było aż takie zajebiste. Zajebisty był jego miecz, którego ostrze było zagięte, szerokie, i mające rozmiary mniej więcej jego posiadacza, który spokojnie nosił sobie na plecach.
-Yo. To ty jesteś Deltar?-Z hełmu zaopatrzonego w dwa zakręcone rogi wydobył się dość głęboki, w sumie przyjemny dla ucha głos.

Phanti

- Yo, sure am, crazycracker, mudafaka - Odpowiedział Deltar ze swoim gansta ruchem - Więc to z wami lecę zaszaleć?

X

-Na to wychodzi-Westchnął reploid, wskazując kciukiem na samochód transportowy stojący za nimi-Skoro już są wszyscy to wsiadamy tam. Exkiel, ty prowadzisz.
-Sie wie-Odezwał się reploid z dwoma małymi toporkami przy pasie, i ruszył w stronę auta. Tak jak wszyscy

(Napisze w lesie...chyba, że Deltar ma jakiś śmiszny komentarz do dodania)

Phanti

- Skrzydła w górę i rock'n'roll! - Odpowiedział tylko i o dziwo posłusznie wsiadł.

X

Well... to the Notus Forest!

Phanti

Cóż. Jak tylko autko dojechało, Deltar z niego wysiadł.

- Impreza była przednia. - Powiedział - O dziwo, nawet się nie nudziłem.

Zwrócił się do Thanatosa

- To co, masz planach zabrać mnie jeszcze na jakieś party?

Naras

Deltar

-Gdybym wiedział w co się pakujemy to bym nie wziął ciebie pod żadnym pozorem! Chociaż nieźle Ci poszło. Straciłem paru doświadczonych wojowników, a ty zostałeś sam i przeżyłeś... Jak dostanę zaproszenie na następną imprezkę to pomyślę nad tobą. Masz tu coś na osłodę życia.

Dostałeś 200E-C... Może czas odwiedzić klinikę? Jesteś w fatalnym stanie.

Jarvis spytał się ciebie:
-Hmm... mogę cię zamiast Deltar nazywać De-tal?

Phanti

- Dzięki! - Zawołał i ruszył w stronę szpitala.

A Jarvisowi odpowiedział tylko..."Nie".

Phanti

Deltar dotarł do bramy. Poszukał wzrokiem najbardziej ogarniętego wartownika. Podszedł do niego, zmierzył go wzrokiem. Przymrużył na chwile oczy, po czym znowu wróciły do pierwotnego kształtu.

- Widzę, że jesteś bardziej ogarnięty. Co możesz mi powiedzieć o Górach Hydin?

Naras

Deltar

Wartownik:
-Blisko Arkadii, duże zagrożenie spotkania z jej żołnierzami. Patrole pilnują by nikt się tam obcy nie szwendał. Ostatnio wysłaliśmy tam zwiadowców. Coś jeszcze?

Jarvis:
-A ja jeszcze powiem, że teren na pewno jest górzysty. Nie to, żebym miał cię za niepełno sprytnego Deltar... ale wolę się upewnić.