Megaman Zero Game

Dada

Arxel: Zadałes 5 obrażen a w ciebie nie trafiają
Dada: Zero przeskakuje nad toba i unieruchamia ci ręke i nie mozesz atakowac.
- Ożesz ty... - powiedział dada próbując sie wyśliznąc

Mighty

(sam sobie odpisujesz?? uchh poważne)

Arxel

- ufff Powiedział do siebie po czym strzelił jeszcze 3 razy i przetoczył sie do innej przeszkody

Dada

Arxel: Akurat jeden Guttaur strzela w ciebie i znajduje sie na boku i zadaje Ci 8 obrazen przeturlałes sie na tamtą strone i pokonałes tamtego guttaura...
Dada: Zero ci łapie drugą ręke i ciągnie cie do bazy CMD i mówi
- No to idziemy... (X mi mg'uje przez Skype)
- Nieee - Dada teraz mocniej sie wyrywa nie zwracając na ból
Tak sie wyrywałes ze Zero cię ogłuszył...
Zero idzie sobie ciągnąc Dade a tu nagle pojawili sie dwaj bracia Randalf i Mortimer.
- Coś cie za jedni - powiedział Zero
- Jestem Randalf
- A ja Mortimer
- Zostaw go Zostaw go! - krzykneli razem
A Zero biegnie z dashingiem do najbliższego TS'a
5 Minut później
Zero jest scigany przez Micka i Nicka.

Arxel

*Hmm ile mi zostało hp? 10?*
- ał. To juz zabolao. Ale jeden poszedł się rypać. Czas na drugiego. Powiedział po czym wyszedł zza ukrycia i zaczął strzelać do drugiego przeciwnika idąc w strone drugiej przeszkody.

Dada

Trafiałes cały czas w oko i go unieszkodliwiłes ale zdązył strzelic i trafił w ramie zabierając ci 3 hp a ty zdobyłes 300 expa i 35 E-C

azXcpl

ok - to moze wam pomoge... =powiedział po czym zobaczył znajmomy czerwony kształt.. tak to on... ale obok jest jeszcze ktoś... ma mundur NA...= bięgnę za Zero krzycząc:zostaw go !!

(mam nadzieję ze tym razem trafiłem z postem...)

Mighty

(Dade już wciągneli do CMD za późno)

Ramroyd

Ramroyd podchodzi do kulącego się technika łapie go za szyje i podnosi do góry

-Zadarliście ze mną więc macie za swoje

Powiedział i przebił go ostrzem.

Mighty

(odpisuj przy okazji innym ^^)

azXcpl

Demoll wyładowany zniszczeniem Trans Serwera idze zobaczyc czy mavericki poradziły juz sobie z żołnierzami CMD

Arxel

*Zbiera hełmy przeciwników i idzie do bazy*

Arxel

*Szwęda się po ulicy*

Dada

Nic nie widzisz... Tak sobie chodzisz i chodzisz i znalazłes marne 5 E-C

Arxel

*Nudząc się siada na murku, a potem wchodzi do jakiegoś budynku(W miare całego jak jest jakiś blisko)*