Megaman Zero Game

Dada

- Kimś... nie będziesz musiał więcej wiedzieć, skoro chcesz jakiegoś treningu... i to solidnego to Ci mogę zafundować... tak za darmo. Idziesz na to? Tylko nie wiem czy przeżyjesz...

Bahamut

Shadow przez chwile się zastanowił :
- Hmm niech będzie

Dada

-To poczekaj chwilę...
Słyszysz odgłos klawiatury... czyli ktoś w nią wali ile wlezie...
-Będziesz miał ten trening za... 3-5 minut... więc przyszykuj się przez ten czas...

Bahamut

Shadow siada sobie na ziemi i medytuje aby odzyskać siły

Dada

Odzyskujesz swoje moce psioniczne na full... po dwóch minutach
-Jeszcze chwila....

Bahamut

- Jestem gotowy

Dada

Widzisz coś zbliżającego się na horyzoncie... z daleka wygląda na chodzący mur...
-Mam nadzieję...

Bahamut

Shadow patrzy sie dokładnie co się zbliża i przyjał postawe bojową
- Ngh ...

Dada

Przyglądasz się i widzisz że to są roboty bojowe... No to będzie jazda. Przeciwnicy znajdują się 150m od twojego miejsca pobytu.

Bahamut

Shadow rozglada sie bo otoczeniu i patrzy czy nie stojacy obok siebie 2 budynkow lub murow tak aby roboty mogly wejsc miedzy nie

Dada

Jest jakiś ciemny zaułek prowadzący na inną ulicę...

Bahamut

Biegne w tamtą strone aby roboty bojowe za mną pobiegły
*Chodżcie chodźcie tam was załatwie heheh*

Dada

Jesteś w zaułku, czekasz tylko jak roboty bojowe pójdą za tobą... i poszło, ale tylko część z nich... a dokładniej dwojga. Z ich klatki piersiowej rozsuwa się blacha i widzisz na własne oczy wbudowaną w ciało wyrzutnie rakiet...

Bahamut

Shadow spojrzal ze zdziwieniem
- O nie ! nie uda ci się
Shadow szybko aktywował moc psioniczną i zaczał tzrząść budynkami tak aby gruz spadł na 2 roboty bojowe
- Nie zdarzy wystrzelić

Dada

Zareagowałeś w porę i zacząłeś trząść ścianą budynku która się zawaliła pierwszego z brzegu nie pozwalając mu na prowadzenie ostrzału... Co dalej?