Megaman Zero Game

Vanreis

Szybko odsuwam się na bok, tak żeby nic co może
wylecieć stamtąd mnie nie trafiło

Dada

Vanreis

Twoja decyzja: Odsunięcie się na najbliższy bok, czyli w tym przypadku prawy. To się okazuje, że to była rozważna decyzja, bo to był wielki topór który rozwalił drzwi w drobny mak. Adrenalina wzrosła... zaczyna się robić coraz bardziej ciekawiej. Lecz ten wielki topór się nie zatrzymuje... Ciągle huśta się w lewo i w prawo... Teraz tylko trzeba dobrze wyznaczyć czas. Zauważasz że kiedy ten topór wchodzi do 'twojego' pomieszczenia mija sekunda, aż dosięgnie szczytu i zawisa na też mniej więcej sekundę...

Vanreis

Kiedy topór wlatuje do mojego pomieszczenia, przemykam obok niego i szybko skręcam w prawo, żeby mnie w plecy nie trafił.

Dada

Vanreis

Udaje Ci się... Chociaż było blisko, czułeś ten lekki wiaterek spowodowany ruchem topora. Znajdujesz się w pomieszczeniu, który jest oświetlony... niezbyt dobrze... Lecz, Lepsze to niż nic...

Vanreis

Wyłączam latarkę, żeby oszczędzić jej energię
i rozglądam się po pomieszczeniu nie ruszając się z miejsca.

Dada

Vanreis

Widzisz, że po bokach znajdują się dosyć szerokie drzwi(cos około 2m szerokości). Nie wiesz co tam może być, ale lepiej by było jakbyś się nie dowiedział. No cóż, dalej zaś, na przeciwko Ciebie są drzwi oddalone 15m od Ciebie. Spoglądasz również w górę a tam są... właśnie... Sufit z kolcami.

Vanreis

Biegnę szybko do drzwi naprzeciwko przeczuwając, że za chwilę sufit zacznie opadać. Otwieram gwałtownie drzwi i jeśli mam jeszcze dość czasu to odsuwam się na bok.

Dada

Vanreis

O dziwo nic się nie stało... czyżby pułapka była wyłączona? Biorąc pod uwagę to...aaa co tam, najważniejsze teraz jest to, że jesteś po drugiej stronie pokoju. I co najważniejsze przechodzisz przez drzwi... Nic się nie stało. Teraz znowu Cię czeka podróż po schodach... w Ciemnościach...

Vanreis

Włączam latarkę i idę po schodach oświetlając sobie drogę.
Jednocześnie cały czas wypatruję ewentualnych pułapek i wrogów.

Dada

Vanreis

W oddali słyszysz jakiś dźwięk... jakby coś ciężkiego turlało się po schodach... lub biegło. Sam nie wiesz... Ale tak czy inaczej to coś się zbliża. Bardzo szybko. A schody są w rodzaju dużej spirali, więc nie możesz zobaczyć co to dokładnie jest...

Vanreis

Zbiegam z powrotem na dół i chowam się za węgłem/framugą
przygotowując broń. Kiedy to coś przebiegnie/przeturla się
staram się to przeciąć.

Dada

Vanreis

Uciekasz jak najszybciej, na szczęście wyjście było bardzo blisko... To coś turla się turla turla a ty się przestraszyłeś tego hałasu i odsunąłeś się jak najdalej od drzwi i... Wielki głaz rozwalił doszczętnie drzwi oraz część ściany. Na szczęście nic Cię nie tknęło... Ale to było mocne...

Vanreis

Wracam na górę nasłuchując cały czas w razie gdyby sytuacja się powtórzyła.

Dada

Vanreis

Tym razem jest bezdenna cisza, słychać tylko twój oddech i jeśli się przysłuchasz słychać czyjeś bieg... ale to widocznie daleko od twojego miejsca. Jeszcze czeka Cię parę pułapek.

Vanreis

Idę dalej z wielką ostrożnością.
Przyświecając sobie latarką poruszam się powoli w górę schodów
i wyszukuję pułapek.