Megaman Zero Game

jedipp

Obliczenia pomocnicze:
X- 10000EXP + skillelect
Z - LVL
Y -Update Item
A- 10000EXP
B - Skill Elect
Zielone kropki - Reszta

X rest : 3 m niebieskie, 2 m zielone 2 d zółte
Y rest: 3 m niebieskie 2 m zielone, 2 d zółte, 2 m szare, 2m czerwone
Z rest: 2m czerwone, 4 małe szare
A rest: =Z (A+Z={0} - A+Z dają zbiór pusty.)
B rest: 2 m czerwone, 2 m zielone, 4m szare 3m niebieskie.

Jedipp

- Doskonale. Jeszcze tylko pare pytań do pani i dobijemy targu. - Stwierdzam licząc na jej "Anielska cierpliwość" - Co mogę zakupić za następujące kombinacje kryształów[...]?

W miejsce [...] podajęnastępujące kombinacje:
Kombinacja 1: 2m czerwone, 4m szare
Kombinacja 2: 3m niebieskie, 2m zielone 2d zółte, 2m szare, 2m czerwone
Kombinacja 3: 2m zielone, 3m niebieskie
Kombinacja 4: 2m szare, 2m czerwone
Kombinacja 5: 2m czerwone, 4m szare, 2 m zielone, 3m niebieskie
Kombinacja 6: 3m niebieskie, 2m zielone 2d zółte
Kombinacja 7: 2d zółte
Kombinacja 9: 3m niebieskie, 2m zielone, 2m szare, 2m czerwone

(Tak wiem przeginam, ale obliczenia to moja pasja.)

Arxel

Kombinacje 1,3,4,7: + 500 E-C
Kombinacje 2,5,6,9: Losowy skill

jedipp

Jedi

- To poproszę lodową umiejętność za:
3małe niebieskie, 2małe zielone 2duże zółte.
- Doświadczenie za:
4małe szare i 2 małe czerwone (10000EXP)
- A za wszystkie duże pozostałe to jest: 1 Zielony, 1 Niebieski, 1 Czerwony i 1 Żółty - poproszę skilla Elektrycznego.

(Mam nadzieję, że te skille będą jakieś KOXerskie bo się wachałem z wyborem. Przydało by się coś masowego od Lodu.)

- Jeszcze jedno pytanko natury osobistej, jeśli pani pozwoli. - Jeśli spotkam się z aprobatą pytam:
- Czy jest pani nieśmiertelna i kiedy ma pani czas wolny od pracy?
(W tym pytaniu sugeruję, że zależy mi na stałym związku, a nie na chwili trwajacej Maximum 100lat.)

Arxel

Poczułeś się silniejszy (exp).

Po chwili poczułeś jak po twoim ciele przechodzi prąd:

Skill Elec:

Energy Form ( *****)
Pozwala ci się zamienić w czystą energię. Dzięki temu możesz łatwo uciec... albo na przykład wejść w ciało jakiegoś przeciwnika i usmażyć mu organy wewnętrzne/kabelki.

Skill losowy...
Bez żywiołu:
Vanish + Doom (*****):
Dotykając wroga osłabiasz go i po ośmiu! turach od tego niszczysz go zwykłym pstryknięciem palcami. Raz na 2 walki. Uwaga: Używanie na osobnikach nietypowych może się skończyć bardzo różnie Very Happy

jedipp

(To teraz musze kombinować dalej za tym itemem co go chciałem. Ale THX za MG'owanie.)

Jedi

Wychodzę z budynku i kieruję się do TS'a.

Phanti

Kojol pojawił się w tym dziwnym miejscu. Omiótł parę razy ten mały drewniany domek wzrokiem. Wyczuwał w nim coś dziwnego... Wszedł do środka...

Arxel

Znalazłeś się w czerwonym pokoju. Wszystko w nim było czerwone. Ściany, szafki, stolik, krzesła... chociaż nie. Nie wszystko. Na jednym z foteli siedział czerwonowłosy mężczyzna w niebieskim stroju. - No nieee... Kolejny? Powiedział patrząc na ciebie - Chcesz czegoś konkretnego? Czy trafiłeś tu przypadkiem?

Phanti

- Kim jesteś? - Zapytał Kojol swoim lekko zniekształconym przez swoją pokręconą zbroję głosem - Co to za miejsce? - Zaczął omiatać całe pomieszczenie wzrokiem - Czuję tu...coś dziwnego.

Arxel

- Nikim ważnym. Ot księciem piekieł. I tak, możesz tu czuć coś dziwnego. Wygląd i właściwości tego domu są utrzymywane przez moją moc.

Phanti

- Książe Piekieł? - Zapytał Kojol lekceważąco. Zwrócił swoje cybernetyczne czerwone oczy w stronę tego osobnika - Jeśli ten tytuł nie ma to nic wspólnego z mimowolną amputacją, ubojem, rzezią, dekapitacją i mrocznymi spiskami w celu ogromnego zysku i zdobycia władzy, to nie interesuje mnie on.

Arxel

Mężczyzna westchnął - Nudzi mnie już wymienianie przez każdego kto tu przyjdzie moich rozrywek... naprawdę ludzie, nie możecie wymyślić jakiegoś innego przywitania?

Phanti

- Nie jestem człowiekiem. - Odpowiedział Kojol - Nigdy nie byłem. Jestem czymś w rodzaju....diabła. Gotowego do rozwinięcia się i spełnienia swojego Planu. Gdy nadejdzie czas.

Arxel

- Ta, jasne, whatever. Jakby mnie to coś obchodziło. Jesteś jakby to powiedzieć... mało ważny Powiedział i ziewnął - A więc pytam jeszcze raz zanim cię stąd wywalę. Chcesz czegoś?

Phanti

- Chcę...treningu. Drobnego wyszkolenia. - Odpowiedział wprost - Czy Książe Piekieł może mi zapewnić coś takiego? - Ostatnie zdanie wypowiedział z lekką pogardą.

Arxel

- Meh. Mógłbym ci zapewnić siłę dzięki, której zniszczyłbyś cały wszechświat. Ale wiesz, takie byty jak ja mają pewne zasady. Ustalamy je byśmy się nie zagalopowali i właśnie na przykład nie zniszczyli jakiegoś planu, który odwiedzamy. I jedną z zasad jest nieingerowanie w życie istot zamieszkujących dany "wszechświat". Ale można to w sumie naginać... czyli dostałbyś ode mnie nagrodę... tylko musiałbyś wykonać dla mnie pewne zadanie. Mam nadzieję, że sobie poradzisz. Powiedział i w jego głosie było słychać ironię.