Megaman Zero Game

Alduron

Czektul

Na pierwszy ogień, Czektul wziął ASK, gdyż on już sie mu przyczepił i by mu paprał. Mężczyzna zatrzymał sie i jedna ręka powędrowała w tył, aby móc dobrze wykonać ciecie po blokadzie którą wykonuje drugą ręką. W razie, gdyby jednak ataki wroga były szybkie to stara sie blokować obiema rękami aby jakoś zdekoncentrować go i wykonać ciecie.

Matoi

Matio Shiroi

<nie lubię rozkazów ale co zrobić....>

ruszam ze wszystkimi, kiedy dojdzie do starcia biorę najbliższego przeciwnika w swoje obroty, czyli wyskok nad niego i piękny lewy sierpowy w głowę, jeśli będzie oszołomiony to dobijam i próbuje za atakować następnego

Yamitsu

Kisuke

<Jeny co za walka, gdybym nie znał ni mniej ni więcej celu misji, powiedziałbym że im się nudzi>
Po czym powstał po tym stwierdzeniu i starając się trzymać głowę nisko a katanę przy sobie Kisuke stara się dobiec za gruz a potem do ściany budynku po lewo (na mapie) po stronie Pustynnej Hegemonii by złapać trochę oddechu
<Ten dzień źle się zaczął>

Phanti

Hunter

Rozkaz który dostałeś to....

- LEĆ NA PRZÓD I TNIJ KAŻDEGO MOŻLIWEGO PRZECIWNIKA! WYKONAĆ!

Czektul

Jak narazie żaden atak ani Cięcie się nie powiodły. Koleś był dobry. A raczej bardzo szybki. Udaje Ci się blokować jego ataki jednak z trudem. Długo nie wyrobisz...

Kątem oka dostrzegasz, że tamten Arkadyjczyk dalej na Ciebie szarżuje, ale wkrótce padł zastrzelony przez jakiegoś strzelca z ASK.

Matio

Trafiłeś na Arkadyjczyka. Rzuciłeś się na niego, jednak on był szybszy. Wykonał pięknego kopniaka w twój brzuch, który sprawił że poczułeś się nader nie przyjemnie. Na szczęście pozbierałeś się i wstałeś. On stoi w pozycji obronnej...

Kisuke

Udało Ci się uciec w "bezpieczne" szeregi Hegemonii. Jest to w cudzysłowiu, gdyż wrogowie dalej prowadzili ostrzał. Jednak skryłeś się za jakąś postawioną przez techników zaporą. Masz chwilę na złapanie oddechu. Widzisz, że w "centrum" panuje prawdziwe piekło....

Matoi

Matio Shiroi

<Arkadyjczyk...zobaczymy co potrafi, zaczynajmy>

ustawiam się lekko bokiem tak aby lewa ręka była bardziej z przodu i podnoszę ja do pozycji obronnej, natomiast prawą mam przygotowana do wyprowadzenia uderzenia, zastygam w takiej pozycji i przyglądam mu się w poszukiwaniu odsłoniętych miejsc wrażliwych na uderzenia,czekam aż pierwszy zaatakuje.

Alduron

Czektul

Odskoczył do tyłu i przyjął postawę w pełni defensywną. Gdy koleś atakuje, mężczyzna szybko odskakuje w bok i wykonuje pchniecie szponami na lewej ręce w korus przeciwnika, aby go "usztywnić" i ciecie szponami na prawej ręce, celując w gardziel, aby sie nie męczył.

Naras

Hunter v.6

<No dobra... kto pierwszy wpadnie pod moje szpony?>

Ruszam na pole bitwy i szukam wygodnych celów do rozszarpania.

Phanti

Matio

On poprostu stanął...Wbił miecz w ziemię i założył sobie ręce na piersi i się do Ciebie uśmiechał. I totalnie olewał świstające mu nad głową kule i wybuchy. Prowokował Cię...

Czektul

Udało Ci się go "usztywnić" (po krwawieniu wywnioskowałeś, że to też człowiek), ale on to samo zrobił z Tobą. Trafił Cię w prawą pierś. Na szczęście jakimś cudem minął płuco. Boli, ale da się przeżyć. Ale miał jeden miecz. To sukces. Szykujesz się do Ataku i wtedy z jego ręki wysuwa się ostrze. Coś w rodzaju implantu. Blokuje Twój atak...i zostajecie w takiej pozycji. Co robisz...?

Hunter

Chcesz się na kogoś rzucić, kiedy nagle dostrzegasz, że technik Hegemonii skończył ustawiać wieżyczkę na środku pola bitwy. To może zaszkodzić Tobie i Twoim kompanom. Może lepiej coś z tym zrobić?

Kisuke

Kiedy tak czekałeś w bezpiecznej pozycji (brak postu), któryś z medyków Cię dostrzegł i opatrzył Twoje rany

Naras

Hunter v.6

<Jak można było do tego dopuścić?>

Ruszam prosto na wieżyczkę, jeśli mnie zauważy zaczynam biec zygzakiem. Daję mechanikowi w łeb z łokcia (o ile nie zdążył odejść od wieżyczki) i szponami rozrywam wieżyczkę.

Matoi

Matio Shiroi

<taa głupi nie jestem podejdę bliżej to oberwę z mieczem, zobaczymy czy będzie mnie gonił...>

-uważaj bo możesz zaraz oberwać nie tylko ja tu jestem

mówiąc to zacząłem się cofać do tyłu pomału

<musi zacząć biec na mnie muszę wiedzieć gdzie chce zaatakować aby przejść do ofensywy...>

Yamitsu

Kisuke
(zdyszany byłem po zajeciach T_T)

Kisuke podziękował medykowi za pomoc, odetchnął krótką chwilkę i rozejrzął się za jakimś dowódcą tej "skromnej" kampanii poprosić o dalsze rozkazy, wyjaśniając że wpadać z kataną na środek sieczki raczej mija się z celem

Alduron

Czektul

-So i herd u liek mudkipz...
i mężczyzna pociągnął kolesia z bańki w klatkę piersiową. Tak, aby wypompować mu na chwile powietrze z płuc. Jeśli wróg został oszołomiony, chociaż na moment, to Czektul pozbawia go możliwości mówienia cieciem w szyję. Podczas tej akcji mężczyzna stara sie zniwelować obrażenia spowodowane wyciągnięciem ostrza.

Phanti

Hunter

Nie tak łatwo ją rozwalić, bo gdy tylko się do niej zbliżyć to w Ciebie strzela. I jest obrotowa. Ale jakoś udało Ci się uniknąć strzałów. Ale musisz wymyślić inną taktykę.

Matio

Poprostu zdjął ręce z piersi i stanął w luźnej pozycji. Patrzy się na Ciebie wyzywająco...

Kisuke

Główny Dowódca był zbyt zajęty planami taktycznymi by rozmawiać z kimś tak...mało ważnym jak ty. Ktoś z niższego szczebla powiedział Ci, że nie ma wyjścia. Rozkazy z góry.

Czektul

Pociągnąłeś go z bańki, lecz zanim padł na kolana oszołomiony "zahaczył" Cię lekko w rękę. I poczułeś częściowy paraliż... Chyba trucizna w ostrzu. W tej sytuacji oboje padliście dźgnięci na kolanach.. stykając się czołami. Jednak jemu za chwile wróci oddech. A ty czujesz, że paraliż częściowo mija. Teraz kwestia kto pierwszy się pozbiera... Jeśli ty, to co zrobisz?

Naras

Hunter v.6

(Byś trochę opisał tą wieżyczkę)

Staram się nadal unikać strzałów z wieżyczki i szybko się jej przyglądam:
- czy stoi na podłożu luźno, czy do ziemi jest przybita jakimiś metalowymi gwoździami, lub wkręcona śrubami
- czy magazynek z jej amunicją jest odsłonięty
- czy są jakieś kable, które mogę podciąć

Matoi

Matio Shiroi

-jak chcesz tak stać to stój

dalej powoli się cofam i przy okazji szukam na nim obok czegoś co może pomoc wygrać zaskoczyć