Forum Megaman Zero Game Strona Główna Megaman Zero Game

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Złomowisko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 26, 27, 28  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Megaman Zero Game Strona Główna -> Wspomnienia II / Żelazne pustkowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:50, 13 Cze 2011    Temat postu:

Regis

-Haa? - parsknął zdziwiony, odbierając od niego emblemat. - To jesteś w stanie teraz o siebie zadbać, nie potrzebujesz JAKIEJKOLWIEK pomocy? Wiem, że twardy z Ciebie koleś, no ale...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Phanti
Prime Admin



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:35, 14 Cze 2011    Temat postu:

- Umiem sam się naprawić. - Odpowiedział Najt - Potrzebujesz czegoś jeszcze, wojowniku?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deviol




Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:31, 14 Cze 2011    Temat postu:

No. Takie coś się nada. Seigi załadował kuszę znalezionym pociskiem, po czym zaczął przepatrywać złomowisko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:32, 14 Cze 2011    Temat postu:

Regis

<Pytania kiedy indziej.>

-Niczego. Więc nie ma po przeciągać tę sprawę. Adiou!

Ruszył z emblematem ku posterunkowi Hegemoniaszczych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Phanti
Prime Admin



Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:43, 14 Cze 2011    Temat postu:

Docierasz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:49, 16 Mar 2012    Temat postu:

Seigi

Przepatrywanie złomowiska. Wbrew pozorom, tak prosta czynność może dać zaskakująco obfite rezultaty. Znalazłeś całkiem sporą ilość interesujących-jak-dla-kogo przedmiotów - całkiem ostrą, o półmetrowej średnicy zębatkę, którą możesz kogoś naciąć; pustą skrzynkę, którą możesz kogoś ogłuszyć, oponę, którą możesz kogoś udusić... no i jeszcze ten zepsuty, nieco połamany/podłamany i kapkę poskręcany rower, dający tyle możliwości! Mmm.... pozostałości ułożonej z niewiadomego (Tobie) powodu piramidy z puszek szeleściły i chrzęściły Ci pod nogami... chrzęściły? Taa, chrzęściły. Wszak żwir się tu walał wszędzie, to tu, to tam wchodząc... dobrze, że nie między zęby, mm.. Po Twej prawej, bądź lewej - zależnie jak spojrzysz, odnalazłeś wzrokiem całkiem pokaźnej wielkości aleję wraków pojazdów mechanicznych... no, w sporej części ich szkieletów. Widać, że zostały nie jeden raz ruszone... i zapewne ograbione z wszelkich jako tako przydatnych elementów. Ach Ci handlarze złomem... no, przynajmniej ktoś stosuje recycling, nie? Owa ,,aleja" pojazdowa wyglądała w kilku miejscach całkiem niestabilnie... jakkolwiek, para padlinożernych ptaków, siedząca na wierzchu jakiejś wystającej z ziemi rury.. kanalizacyjnej?... wbitej w samym środku mechaniczej uliczki, miałaby zapewne wiele do powiedzenia w tej sprawie. Jeden z nich, z odrobinkę naruszonym - pokrytym starą krwią, ropą oraz kto wie czym jeszcze skrzydłem, zwrócił swe mętne spojrzenie na Ciebie i przechylił łebek, przyglądając Ci się.
Gratulacje, Sprawiedliwości. Ktoś właśnie uznał Twoją egzystencję!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Sob 0:52, 17 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deviol




Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:12, 17 Mar 2012    Temat postu:

Sprawiedliwość nie była zadowolona ze swojego położenia. Sprawiedliwości wydawało się, że zabłądziła. Seigi nie miał właściwego powodu, aby się tutaj znaleźć, ale mimo wszystko szukał. Czegoś. Żywej duszy może. Albo jako takiej amunicji do kuszy. Złomowisko mówiło samo za siebie - mógł znaleźć tutaj wszystko co straciło swoją przydatność, albo coś... Co zostało osądzone i stracone. Reploid zastonowił się co jest źródłem tych obcych myśli. Stało się co się stało. Jest teraz oraz jutro. A teraz, nie wyglądało zbyt dobrze.
Spostrzegł reploida-ptaka o wiele za późno, aby móc się ukryć przed zostaniem dostrzeżonym. Nie mógł uciekać, ani się kryć, a więc... Seigi oparł kuszę o ramię i wymierzył w mechanicznego ścierwojada. Nie zamierzał strzelać. Na razie. Dopóki ten go nie zaatakuje, albo nie podejmie innych podejrzanych działań. Tak na prawdę nie miał powodu, aby rzucać się do walki. Nie był nawet padliną, by zostać potraktowany jako pożywienie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:09, 17 Mar 2012    Temat postu:

Seigi

Mechaniczne ścierwojady? Być może, wszak nie tylko naturalnie żywe istoty teraz krwawią... te dwa akurat, nie dawały poznać po sobie, czy należą do tej czy innej rasy... a zresztą - kto by chciał konstruować takie istoty. Mm... może jako śledczych? Szybujące w przestworzach, zgoła naturalne części krajobrazu... czy przeciętna osoba wzięłaby takie zjawisko za groźne, nienaturalne?
Ptaszor, w którego wycelowałeś swą broń nie okazał strachu na widok tego gestu. Drugi natomiast, obserwujący przestrzeń po drugiej stronie alei, zaskrzeczał donośnie i wzbił się w powietrze. Jego kompan odwrócił od Ciebie spojrzenie i zawiesił je na swym towarzyszu. Po chwili, poleciał w ślad za nim. Oba jednak nie oddaliły się zbyt daleko. Dostrzegłeś je na niebie, paredziesiąt metrów dalej, zataczające kręgi w powietrzu, niczym nad padliną... jednakże, nie podjęły się pikowania na domniemany pokarm. Po chwili odfrunęły gdzieśtam w inny rejon złomowiska... Ciebie już nie zaszczycając swym czujnym spojrzeniem. Cóż to mogło oznaczać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deviol




Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:29, 18 Mar 2012    Temat postu:

Reploid opuścił broń, gdy był już pewien, iż ptaki do niego nie wrócą. Zresztą nie był pewien czy trafiłby w ruchomy cel będący parę metrów nad ziemią. Z kuszą w gotowości Seigi ruszył tam, gdzie na początku polecieli padlinożercy. Krótkie kołowanie oraz brak podjęcia działania wskazywały na to, że ktoś, albo coś tam jest i żyje. Reploid był ciekaw tego co odnajdzie. A zatem poszedł tam rozglądając się po drodze za jakąś osłoną, gdyby musiał się ukryć, albo odgrodzić od strzału.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:30, 19 Mar 2012    Temat postu:

Seigi

Wyglądałoby na to, że Twa dedukcja była trafną. Istotnie... po przebyciu tych parudziesięciu metrów... tak, ptaki już nie wróciły... dostrzegłeś w swoistym wąwozie pomiędzy dwoma zwałowiskami śmieci... ludzkie sylwetki... Śmiecie, walające się tu i tam dawały stosunkowo dobrą osłonę przed widokiem... trochę mniej przed ostrzałem. Niestety, Tobie także trochę ograniczały widoczność... mm, chyba z lotu ptaka lepiej by to wyglądało. Po chwili obserwacji, doszedłeś do wniosku, że to piątka osób. Z czego jedna odróżniała się na tle innych. Ta jedyna była ubrana w zdobiony mundur... biało - błękitny. Fakt fatem, noszący ślady użycia i zużycia, ale mimo to, wyróżniający się... zwłaszcza na tle ciemnych podróżnych, płaszczy, w jakie byli ubrani pozostali.
Trzech spośród nich było zajętych składaniem prowizorycznego obozu... przygotowywali się do wymarszu... ten czwarty stał przy umundurowanym. Czyżby więzień? Mm... nie miał kajdan na sobie, czy czegokolwiek innego temu świadczącego... VIP? Kto wie...
Uprzątnęli się ze wszystkim niesamowicie szybko i sprawnie i w luźnym szwadronie, z domniemaną ,,ważną osobą" pośrodku, ruszyli wskroś tego złomianego pustkowia. W stronę przeciwną do Twojej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Pon 1:31, 19 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deviol




Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:14, 19 Mar 2012    Temat postu:

Na wszelki wypadek Seigi wyjął pręt z kuszy i schował go do kołczanu. Nie chciał, żeby broń wystrzeliła, a nie chciał też hałasować, gdyby pocisk z kuszy upadł na ziemię - za pośrednictwem manipulacji samą wyrzutnią. Nie chciał nikogo zabijać. Tym bardziej przez przypadek.
Seigi nie interesował się polityką pustkowia toteż nie wiedział z kim będzie mieć do czynienia, gdy zostanie spostrzeżony. Postanowił iść za grupą. Możliwe, że zaprowadzą go do cywilizacji, gdzie radziłby sobie lepiej. Jednakże nie zamierzał się odkrywać, a cichutko przekradać. Najwyżej, gdy go spostrzegą, to wyjdzie z podniesionymi do góry rękoma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:10, 20 Mar 2012    Temat postu:

Seigi

Raport informacyjny C1 - 37541, dostarczony z narządów pomiarowych do głównego rdzenia przetwarzającego dane:

Pręt zabezpieczony. Wykonywanie akcji podążania za grupą... w toku. Obserwacje dotychczasowe: członkowie grupy stanowiący ,,płaszczową świtę": wykazują się stosunkowo wysoką czujnością. Definitywnie nie starają się wydawać niepotrzebnych odgłosów, rozglądają się często, biorąc pod uwagę niebezpieczeństwa, jakie mogą im grozić na tym pustkowiu. Wniosek... nie czują się bezpiecznie? Spodziewają się pościgu, obławy? Są na tajnej misji...? Zauważono mnogość pasujących rozwiązań. Dane do konsultacji z głównym rdzeniem przetwarzającym...

...

Raport informacyjny C1 - 37542, dostarczony z narządów pomiarowych dla głównego rdzenia przetwarzającego. Kod: żółty.


Czynność podążania za celem przerwana. Osiągnął on swą destynację. Jest nim bunkier wojskowy, z dobudowanymi strukturami na- i nadziemnymi. Stalowe konstrukty posiadają kilka par krętych schodów, po których cel się wspiął... i pod którymi umieścił jednego z członków drużyny.... tarasy nadziemne... gdzie, przed drzwiami konstrukty został umieszczony drugi strażnik.... oraz wnętrze, do którego udała się reszta.... Poziom czujności strażników: średni. Oceniana jakość zasłony wizualnej... wysoka, aż do pasa gołej ziemi tuż wokół instalacji... ze strony patrzącego. Z drugiej strony wał śmieci odgradza konstrukt... szacowana szansa skutecznej infiltracji...: średnia - zmienna. Czynikiem ograniczającym są nieliczne ślepe punkty widzenia strażników z tej strony. Proponowane rozwiązania: obejście konstruktu znad strony zwału i przeniknięcie do tarasów drogą powietrzną... bądź też eliminacja strażników po podejściu bliżej... czynnikami ograniczającymi są: hałas, ilość pocisków, czas reakcji drugiego strażnika...
Podjęcie akcji: do wglądu dla głównego rdzenia przetwarzającego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Wto 0:14, 20 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deviol




Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 2:21, 21 Mar 2012    Temat postu:

Reploid przetrawił otrzymane przez program informacje. Mógłby tak zrobić, ale nie miał na to żadnego zezwolania... A w przypadku takiego działania łamałby prawo, aby zaspokoić swoją ciekawość. Fakt, że żyje w czasach, gdy niewiele pozostało praw, lecz dobrze wiedział, iż gospodarz ma prawo odstrzelić głowę każdemu intruzowi, który wejdzie do jego domu.
Seigi nie zamierzał się ruszać z miejsca. Za wyjątek uznałby znalezienie miejsca, gdzie mógłby spokojnie obserwować okolicę bez bycia zauważonym. Jeżeli tam był zakładnik to ktoś wkróce zechce go odbić. Ewentualnie któryś ze strażników pójdzie się odlać... Jeśli tylko był człowiekiem.
Zastygnąć w bezruchu i czekać. To zostało postanowione. Zadziałać, gdy trzeba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
inraeratus
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:38, 22 Mar 2012    Temat postu:

Seigi

Obwody przyjęły Twą odpowiedź. Co do punktu obserwacyjnego... było tu co najmniej kilka takich, ale każdy krył w sobie groźbę bycia spostrzeżonym. Trudno tu o zakamuflowane stanowisko...
Czekałeś. Strażnicy nie ruszyli się ze swych stanowisk dalej niż na parę metrów. Po godzinie oczekiwania... dostrzegłeś zbliżający się, kolejny konwój... trójkę ludzi w płaszczach. Dwóch z nich, jak się zdaje, eskortowało ważniejszego pośrodku. Zbliżają się wąwozem kilka... dziesiąt... kilkaset? metórw od Twojej pozycji. Ważne jest to, że strażnicy stalowego kompleksu jeszcze go nie zauważyli. Z ich pozycji jest to droga osłonięta, za zakrętem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deviol




Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:22, 23 Mar 2012    Temat postu:

No tak. Seigi miał teraz pole do manewru, ale nadal nie miał powodu do ujawnienia się, a przynajmniej nic solidnego. Nie będzie do nich bezpośrednio podchodził, bo może się to wydać zbyt podejrzane. Zawsze mógł w którymś punkcie przeciąć ich trasę i udawać, że szpera w złomie. Wytłumaczenie się znajdzie. Pomysł jednocześnie miał sens oraz jego brak. Przy odrobinie szczęścia dowie się kim są, gdy nie odstrzelą mu głowy. Z większym szczęściem wskażą mu drogę do cywilizacji. Z mniejszym szczęściem zatrzymają go ze sobą. Cóż. I tak nie ma komu służyć.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Deviol dnia Nie 1:04, 25 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Megaman Zero Game Strona Główna -> Wspomnienia II / Żelazne pustkowie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 26, 27, 28  Następny
Strona 21 z 28

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin