Megaman Zero Game

X

kamuflaż...

Nie trafiłeś go. Może jednak nie walnął w Ciebie w zwarciu? W końcu, tyle tu złomu.

Phanti

- Jakie materialy sa potrzebne do wyprodukowania surowicy? - Zapytal Kojol, rozgladajac sie.

X

-Cóż...duża ilość różnych zioł, dodatki chemiczne, i inne takie... ale najważniejsza jest żywica pochodząca z dziwnego drzewa w lesie Dysis... ma ona właściwości, które w ogólnym zakresie dotyczą modyfikacji kodu genetycznego... a co?-Zapytała się

Phanti

- Chce wiecej tej surowicy. - Odrzekl stanowczo - A do tego, chyba cos sie zbliza.

X

-Tak?-Zapytała się, i rozejrzała... w końcu wyszli. Jakieś 20-25 Pantheonów. W kręgu wokol was

-Oj...-jęknęła lekko przestraszona

Phanti

Kojol szybko uzyl mocy fragmentacji, aby zrobic wokol nich cos w rodzaju...okopów? Po czym uzyl Shadow Hand, porwal 2-3 Pantheonów i zaczal machac nimi, zwalajac pozostalych xP

X

Po chwili zrobiło się nieco.... mglisto, od granatów dymnych, wiec musiałeś to robić na ślepo. Ale parę trafiłeś. Chociaż, jest ich coraz więcej.

Phanti

Narazie machał na oślep. Nic wiecej nie da sie zrobic.

- Nie mozesz uzyc tego czegos? - Zawolal do Yoko, wskazujac podbródkiem na machine.

X

Brak odpowiedzi... a to coś faktycznie, grzało na oślep. Ale całkiem skutecznie

Phanti

Kojol dla zmotywowania swojego farta, zamknal jeszcze oczy. Zatoczył DŁUUUUGI łuk Shadow Hand, chcac zgarnac jak najwiecej robocików.

X

Cóż... napotkałeś opór przez uprzednio stworzoną barykadę, więc było to mniej efektowne. I przez to dostałeś parę razy w plecy [obr 18] Usłyszałeś jeszcze krzyk Yoko

-Zostawcie mnie!

Phanti

Kojol wyrzucil tych Pantheonów dosc mocno ze swojej Shadow Hand po czym zaczal biec w tamta strone. (Tzn, w strone Yoko).

Silvan · Gość

Jafar Bazba

Cóż, na pełnej szybkość poszukał jakiegoś placu z dużą ilością małych kamieni, po prostu miejsce takie, wtedy bierze rzuca Kamieniami dookoła Jak Machine gun i jak zauważy że kamień zatrzymuje się na powietrzu czy czymś podobnym niewidzialnym, to biegnie tak i wtedy macha Ostrzami przy miejscu gdzie kamień zatrzymał się

X

Rzucasz, ale tak niecelnie, i tak losowo, że sam nie nadążasz wzrokiem za tymi kamieniami.

-------------------------

-Model M!-Usłyszałeś, i rozbłysnęło się jasne białe światło, które wzbudziło w tobie głęboką odrazę. Ten stan pogorszyło to, że mgła opadła. Na szczęście, światło powoli sie zmniejszało, odsłaniając Yoko w dosyć dziwnym stroju, z dużym ostrzem w reku. Miała zwężone oczy, i ogólnie bojową postawę. Unosiła się lekko nad ziemią.

[link widoczny dla zalogowanych]

-Holy Cross!-krzyknęła, i wykonała 2 sonicboomy w formie krzyża, które zmiotły 5 Pantheonów, i przy okazji zrobiły dziurę w ścianie.

Phanti

Kojol wydal z siebie odglos ukazujacy odraze. Odwrocil sie od Yoko i sam zajal sie Pantheonami, za pomoca wysadzania ich swoja moca fragmentacji i ostrzeliwaniu ich pociskami plasmy.