Forum Megaman Zero Game Strona Główna Megaman Zero Game

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dom Rickelsonów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Megaman Zero Game Strona Główna -> Wspomnienia / Stare expowiska / Outlands / Wioska Risenbol
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jediyan




Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:17, 29 Sty 2008    Temat postu:

Ed dalej, zszokowany i przerażony zarazem, stał niczym kamień w miejscu, a Winry go ściskała. Nagle dziewczyna zauważyła gościa:
- To nie najlepsza pora na wizytę - powiedziała i wzięła Eda pod ramię i zaczęła powoli prowadzić do swojego domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
X




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 18:21, 29 Sty 2008    Temat postu:

Popatrzyła się na pająka, a ten zaczął klekotać jak oszalały... prawdopodobnie mors.

-Aha... no i co zamierzacie zrobić?-Zapytała się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jediyan




Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:22, 29 Sty 2008    Temat postu:

- Słucham? - zapytała zaskoczona Winry nie wiedząc o co chodzi przybyszce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
X




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 18:26, 29 Sty 2008    Temat postu:

-Co zamierzacie zrobić w sprawie brata Edwarda. Jeśli nic, to lepiej będzie jak o nim zapomnicie. Szkoda nerwów.-Odparła

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jediyan




Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:29, 29 Sty 2008    Temat postu:

Ed wyrwał się z objęć Winry, podbiegł do Yoko i złapał ją za kołnierz:
- Ty...TY - zaczął wściekłym tonem - Ty zabierzesz mnie do Neo Arcadii! NATYCHMIAST TELEPORTUJ NAS TAM! - rozkazał poważny jak nigdy w życiu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
X




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 18:33, 29 Sty 2008    Temat postu:

-W życiu, zapomnij.-Warknęła wkurzona

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jediyan




Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:35, 29 Sty 2008    Temat postu:

- MASZ MNIE TELEPORTOWAĆ DO NEO ARCADII NATYCHMIAST!
- Ed, nie rób głupstw! Przecież nie dasz rady! - zawołała Winry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
X




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 18:40, 29 Sty 2008    Temat postu:

-Ostrzegam Cię, jak za chwilę nie zmienisz swojego tonu to trzeba Cię będzie zdrapywać z tamtej ściany...-Powiedziała złowrogo... oczy jej mętniały

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jediyan




Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:44, 29 Sty 2008    Temat postu:

- Świetnie! Sam sobie poradzę! - powiedział Ed i zaczął iść ścieżką. Wygląda na to, że zamierza dojść do NA na piechotę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
X




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 18:47, 29 Sty 2008    Temat postu:

-Dobra... na piechotę dojdziesz tam za... hmmmm... półtorej roku... o ile wcześniej nie zginiesz... twój wybór... a wystarczyło grzecznie poprosić...-Mruknęła

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jediyan




Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:49, 29 Sty 2008    Temat postu:

Nic nie odpowiedział tylko szedł dalej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
X




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 18:52, 29 Sty 2008    Temat postu:

-Dobra... jakby co to postawie Ci na grobie Orchidee...-Powiedziała

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jediyan




Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:02, 29 Sty 2008    Temat postu:

Winry się znowu odezwała:
- Ed! - zaczęła za nim biec, a kiedy dobiegła złapała go za ramię - Nie rób tego! To głupota! - prosiła chłopca zalana łzami.
Ed odpowiedział jej uderzeniem otwartą dłonią w twarz (tzw. liść). Winry upadła na ziemię i teraz to już na dobre się rozpłakała.
- Winry - powiedział Ed jakby nieco zaskoczony sobą. Chyba się obudził z transu.
- Nie...Winry. Przepraszam - Rickelson uklęknął przed nią - Przepraszam - powtórzył takim tonem jakby był zły na siebie za to co zrobił - Muszę uratować Ala za wszelką cenę choćbym miał iść po niego na same dno piekła. Nie mogę go stracić po raz drugi!
- Nie idź tam - powiedziała zapłakana Winry - Nie chce i ciebie stracić! - powiedziała i wtuliła się w Eda. Ten nieco speszony odwzajemnił uścisk:
- Nie, Winry. Muszę iść. Co byłby ze mnie za starszy brat...Muszę go uratować. To moja wina...nie przypilnowałem go kiedy byłem najbardziej mu potrzebny - powiedział i wstał. Teraz zwrócił się do Yoko:
- Yoko, proszę...nie, błagam cię, pomóż mi uratować Alphonse.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
X




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 19:06, 29 Sty 2008    Temat postu:

Yoko zmarszczyła brwi. Dziwne... miała jedno oko lekko czerwone, drugie lekko fioletowe... niedźwiedź chciał do niej podejść, ale pająk zagrodził mu drogie... Kiedy chciał go wyminąć, to po prostu związał go linką. Z sokołem zrobił tak samo.

-Gnojku... śmiesz mnie o cokolwiek prosić? Podobno się bawię w boga, i wszystko co robię jest złe... moja edukacja, moja moc, nawet to w jaki sposób się teleportuje...-Warknęła do niego z trochę innym akcentem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jediyan




Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:15, 29 Sty 2008    Temat postu:

Ed wygłądał na załamanego. W końcu jego ostatnia deska ratunku odpływa coraz dalej. Zacząłem patrzeć smutnym wzrokiem w stronę księżyca, który oświetlał nocne niebo:
- Przepraszam. Byłem głupi. Zazdrość mnie wzięła, że ty potrafisz coś zrobić dla świata, a ja nic. Sam siebie przekonywałem, że to ja mam rację. Nie potrafię nic, a teraz nie potrafię uratować własnego brata. Jednak nawet jeśli cały świat się zwróci przeciwko mnie i tak będę szedł do przodu i przysięgam, że go uratuje nawet za cenę własnego życia. Nie chcesz pomóc, rozumiem. Potraktowałem cię nie lepiej niż mavericka - skończyłem i ruszyłem dalej drogą.
- Ed! - zawołała wciąż zalana łzami Winry.
- Nie idę do NA. Na razie tam nie idę. Idę wpierw poszukać pomocy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Megaman Zero Game Strona Główna -> Wspomnienia / Stare expowiska / Outlands / Wioska Risenbol Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin