Megaman Zero Game

Dada

- Do widzenia...- Powiedziała Ciel do wybiegającej z laboratorium diany

Herim

Herim bierze swojego elfa (wczesniej go tu zostawilem), wychodzi z laboratorium Ciel i udaje sie do TS'a.

Dada

Dada wchodzi do Laboratorium Ciel.
- Hej znalazłem tego mettaura poddał sie...

X

-Dziwne... jakoś nigdy sie nie zdarzało żeby Mettaur sie poddawał... a spróbuje go otwożyć

Coś przy nim majstruje i hełm Mettaura sie otworzył.

-Teraz to już zgłupiałam...

Dada

- jest cos tam ciekawego?
Spytał zaciekawiony dada....

Mighty

- Hej Cieel to Mettaur? on się nigdy nie poddaje dziwne

X

-Nie wiem... wszystko wygląda normalnie...

Diana weszła do pokoju. Zauważyła Klorsa i od razu powiedziała

-Dobra, powiedz mi co wiesz!

Dada

- Dobra to ja ide...
Dada wyszedł i kierował sie na Zniszczone miasto. Pojechał windą...

X

-Ahhhhh... znowu mi uciekł. Przepraszam, ale musze go dorwać!

I wybiegła szukając go.

Herim

Herim w pospiechu wychodzi z TS'a, bierze pajaka na rece i puka do drzwi Ciel prawie go upuszczajac.

Ramroyd

-Proszę.

Herim

- Kiedy bylem dzis w fabryce pare robotow - pajakow zaczela sie do mnie lasic. Pozabijalem wszystkie, tylko zostawilem tego, zbys mogla go zbadac - powiedzial Herim.

Ramroyd

-Hmmm... Dada przyniósł mi dzisiaj Mettaura ale ten się poddał. Podejrzewam że może mieć to coś wspólnego ze zniszczeniem wieży X'a.

Herim

- Eeech ... odbrze - powiedzial Herim i udal sie do sowjej kwatery.

Mighty

- Hej Ciel zaatakował mnie i Herima jakiś cień skrytobójca albo łowca głów coś takiego ale go zabiliśmy możesz mnie uleczyć? siada na łóżko I czy masz dla mnie jakąś misje? wziąłbym ze sobą Herima