Forum Megaman Zero Game Strona Główna Megaman Zero Game

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zapomniany ośrodek "New Age"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Megaman Zero Game Strona Główna -> Wielka Pustynia / Pustkowia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yasahiro




Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:08, 13 Sie 2014    Temat postu:

Shinku Ankoku

On? Szalony? Śni? To Maxwell był szalony! On i ta jego paranoia! On nie widzi ile można dobra zrobić ze światem. Gdyby Sojusz miał taki moduł jak jego laska ale mogli go użyć więcej niż raz...

Zaraz... Miał wrażenie, że Maxwell go uśmierci ale on nie miał już broni. Sam Maxwell był w tragicznym stanie. Xtremia nic nie wykryła więc c-

Łata. Włożył miecz pod zbroję, pod łatę, i zaczął nim macać przy łacie, próbując wyciąć to co może być od środka, może nawet całą łatę.

W trakcie tego podniósł nogę nad słońce, jakby miał rozdeptać je.

-Nie możesz wobec tego ty zatrzymać Słońca miast go niszczyć? Stworzyć jakiegoś zabezpieczenia, które je zniszczy jeżeli by miał nastąpić twój koniec? Rozdzielić jego moc na mniejsze części? Wciąż jest tyle dobra co można zrobić...Jeżeli nie... To zniszczę je już teraz...-

Czas mieć nadzieję, że z tą nogą nad słońcem Maxwell pomyśli, że już się go posłucha i je rozwali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naras
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:31, 13 Sie 2014    Temat postu:

Shinku Ankoku

Maxwell- Słońce nie jest użyteczne dla kogoś kto nie posiada wysokiej klasy technologi... tak samo jak twój biedny Sojusz.

Przyglądał się jak grzebiesz w swoich łatach, pod jedną coś cię ukuło... Mieczem ją rozprułeś i zobaczyłeś kartę do gry. Ta jednak była z metalu i miała zaostrzone brzegi. Kiedy trzymałeś ją w ręku nagle ci się wyrwała by poszybować do dłoni Maxwella.
0to jak wygląda jego troska o ciebie.

[Szósty zmysł]
Zlikwidowałeś przewagę Maxwella. Mimo to i tak jest on niebezpieczny.

Maxwell nic nie powiedział, sięgnął za siebie i wyciągnął więcej kart. Miał teraz po dwie w każdej ręce. Patrzył na ciebie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Naras dnia Śro 0:37, 13 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yasahiro




Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:10, 13 Sie 2014    Temat postu:

Shinku Ankoku

-...Wiesz, nawet nie jestem zły, myślałeś że oszaleję. Miałeś wszelkie prawo to zrobić.-

Trzyma swój zniszczony miecz. Jak długie jest to kikutowate ostrze?

Zabiera nogę z nad słońca.

-Więc w jaki sposób rozwiązujemy ten problem?-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naras
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:36, 14 Sie 2014    Temat postu:

Shinku Ankoku

Długości kwalifikującej je jako sztylet.

Maxwell- Liczyłem na to, że ktoś spoza tego miasta będzie miał więcej rozumu ale przeliczyłem się. W ze wschodu jesteście głupi, niesłowni i nieodpowiedzialni jak cała reszta... W takim razie zastosuje rozwiązanie, które zwykło działać na takich.

Rzucił czterema kartami w ciebie ale ty musiałeś jedynie lekko się cofnąć by uniknąć tego ataku, nie leciały jakoś straszliwie szybko. Karty uderzyły w metalową podłogę po czym leżały na niej spokojnie. To było pros... Gdzie Maxwell?! Zniknął z rusztowania! Po prostu: był i go nie ma.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Naras dnia Czw 21:38, 14 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yasahiro




Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:44, 14 Sie 2014    Temat postu:

Shinku Ankoku

SCOUTER: ON

Doskonale pamiętał, że Maxwell potrafił wykryć użycia Scoutera, ale to nie problem, ponieważ i tak on wie gdzie Shinku jest. Jednak wyklinał siebie za to, że spuścił go z wzroku. Najpierw szybko orientuje się, czy Słońce jest dalej bezpieczne a potem rozgląda za Maxwellem, pamiętając o kartach. On potrafił je przyzwać do siebie, z wielką prędkością. Wobec tego jeżeli by on był za nim... Karty by podniosły się z podłogi i poleciały na niego. Wobec tego jest gotowy do uniku przed nimi.

Oczywiście Maxwell może mieć też więcej kart...

-Oczywiście wiesz, że bym prawdopodobnie ci pomógł gdybyś od samego początku, kiedy powiedziałeś mi o celu naszej misji, powiedział, że Słońce jest niebezpieczne i chcesz je zniszczyć? Teraz powiem szczerze, gdybyś to zrobił, to bym pozwolił ci je zniszczyć.-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naras
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:41, 14 Sie 2014    Temat postu:

Shinku Ankoku

Powinieneś stamtąd uciekać od razu skoro wiesz, że karty mogą cię zaatakować a nie szykować się na unik. Maxwell faktycznie pojawił się za tobą... W cylindrze na głowie. Przyzywając swoje karty do siebie.
Ledwo uskoczyłeś ale i tak zostałeś zraniony głęboko w lewą nogę. Krew ściekała ci po bucie.
Maxwell- Powiedziałem jedynie, że go chce. Resztę sam sobie wymyśliłeś, podobnie jak to, że jest niebezpieczne. Nie powiedziałem tego! Ono ma po prostu zbyt dużą szanse na to, że zostanie źle użyte. Tak duże, że jest to niemal fakt.
Hmm... Już rozumiem w czym tkwi twój problem ty pewnie liczyłeś na to, że zabiorę je ze sobą a ty potem wpadniesz do mnie z kumplami z Sojuszu? Że zabijesz mnie, osamotnionego uchodźce z Legionu po czym odbierzesz Słońce? Teraz gdy twoje plany biorę w łeb usiłujesz się wyłgać, gadaniem kupić czas by wymyślić jak załatwić mnie w walce sam na sam.


Twój przeciwnik był teraz w znacznej odległości od ciebie. Stoi dokładnie przy wejściu do tej hali, w której jesteście. Wolnym krokiem zaczął jednak zmierzać w twoją stronę, chce cie mieć w zasięgu ataku. Jeśli ty chcesz mieć szanse go zaatakować też musisz się zbliżyć.

Twój scouter nic nadzwyczajnego nie pokazuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yasahiro




Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:05, 14 Sie 2014    Temat postu:

Shinku Ankoku

Odskakuje, albo stara się dostać po prostu w kierunku Słońca nie spuszczając Maxwella z oczu, po czym chowa Słońce do kieszeni.

-Sądziłem, że chcesz w jakiś sposób pomóc światu wykorzystując czystą energię, czy coś w tym guście.-

Narazie go wciąż pilnuje, co robić, co robić.. Napewno nie spuszczać go z oczu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naras
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:07, 15 Sie 2014    Temat postu:

Shinku Ankoku

Maxwell szedł nadal wolnym krokiem po drodze odpowiadając- Zanim pomyślimy o rozwoju musimy powstrzymać zbrojne zacofanie, które rozpoczął tu Weil inaczej nikt nie da rady nawet uciec od metropolii. Ty myślisz nad zastosowaniem Słońca od kilku minut ja miałem lata by przemyśleć to co przyszło ci teraz do głowy i co jeszcze może przyjść!

Schowałeś Słońce do swojego dziwnie pojemnego ekwipunku dzięki magi gier! Maxwell widząc to powiedział:
- Powiedz mi ile czasu upłynęło od kiedy zobaczyliśmy Słońce do chwili, w której nas poróżniło? Jakbyśmy byli frakcjami a nie osobami to właśnie teraz setki ginęły by w wojnie.

[Szósty zmysł]
Słońce faktycznie zdaje się emanować tym typem aury, która ściąga wrogów.

Ale ty potrzebujesz Słońce, to jakieś źródło enerrgi, prawda? A .Xeno mówił, że potrzebujecie tego? Przecież raz już musiałeś ruszać w poszukiwaniu skarbu takiego jak ten. /V\axwell to przeszkoda, wyeliminować przeszkodę!

Maxwell nagle się zatrzymał i opadł na kolana. Wyglądało to tak jakby przeszedł setki kilometrów po czym opadł z sił. Coś szepcze pod nosem:
-Pieprzyć Weila, pieprzyć Króla, pieprzyć miasto...
Wypuścił karty z rąk. Zdjął z głowy cylinder i na klęczkach zaczął mu się przyglądać w słabym czerwonym oświetleniu jakie tutaj było. Co on zamierza zrobić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yasahiro




Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:34, 15 Sie 2014    Temat postu:

Shinku Ankoku

Zamilkł i się zastanowił. Tyle mocy w jednym obiekcie. Przecież to pomoże Sojuszowi... Weil tego chciał, czyli można wiele zrobić. Ale jeżeli ściągnie to Sojuszowi na głowę dodatkowych wrogów...

A czy to ważne? I tak by napotkali kolejnych wrogów, kolejne trudności. To im po prostu pomoże... A byłoby lepiej, gdyby mógł sam go wykorzystać, wtedy Sojusz sam w sobie byłby bezpieczny, a on mógłby wykorzystać jego moc na misjach...

Ale... Ma wrażenie, jakby słyszał jakieś głosy. ...Czy on zawsze był taki jak teraz jest? Cel uświęca środki?

Nie... Kiedyś starał się pomagać innym, nie robić tego co inni każą, a robić to co powinno się zrobić...

Wyciągnął słońce z Ekwipunku i spojrzał się na nie ostatni raz... I przebił je swoim Mieczem Hakiem. Jeżeli to nie wystarczy by je przeciąć lub zniszczyć, rzuca je na ziemię i rozdeptuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naras
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 2:03, 15 Sie 2014    Temat postu:

Maxwell

Tak to ma wyglądać? No cóż... i tak strasznie długo wytrwałeś.

Kod:
^Procedura autodestrukcji w toku
^Uzbrajanie ładunków
^Ładunki uzbrojone
^Odbezpieczenie zapalnika
^Zapalnik odbezpieczony
^Wymagane potwierdzenie
^...


Łup!


Widzisz jak komunikaty migoczą ci na tle cylindra. Jedyne co musisz zrobić to potwierdzisz swoją decyzje i GAME OVER.

Łup!


Podnosisz wzrok i widzisz jak Shinku katuje Słońce kolcem! Wali w nie raz za razem a te trzeszczy, pojawiają się na nim białe pęknięcia. To cholerstwo nie chce dać się skatować ostrzem... W końcu to kula i te się ześlizguje, zrzut z wysokości był jednak lepszym pomysłem (pewnie dlatego bo twoim). Nagle z pęknięć zaczyna się wydobywać białe oślepiające światło. Nim zdążyłeś cokolwiek zrobić Słońce eksploduje z hukiem i oślepiającym rozbłyskiem!
Gdy znowu widzisz po rozbłysku dostrzegasz, żę Shinku rzuciło na rusztowania tego wielkiego reploida. Jakoś dziwacznie leży między metalowym szkieletem i... nie rusza się.

Maxwell

Kod:
^Nie dziś


Dashuje do Shinku i sprawdza czy jest przytomny. Jeśli nie zdejmuje go z rusztowania, po czym kładzie na ziemi. Sprawdza czy oddycha jak tak to próbuje go ocucić.
<Następnym razem jak będę rozwalać jakieś źródło energii to lepiej przemyśle możliwe konsekwencje>

Shinku Ankoku

Niszczyłeś Słońce swoim kolcem kiedy te nagle rozbłysło i wybuchło. Mimo swojej szybkości zdążyłeś tylko pomyśleć o ucieczce. Nagle pochłonęła cię ciemność.

Coś tobą trzęsie, otwierasz oczy i widzisz, że to Maxwell ten puszcza cię po czym stwierdza:
- Następnym razem zostaw to fachowcowi.

Zrzucić to z 14 metrów. Bardzo fachowe podejście ma twój... Towarzysz?
Kręci ci się w głowię, trochę bądź co bądź oberwałeś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yasahiro




Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 2:15, 15 Sie 2014    Temat postu:

Shinku Ankoku

Potrząsnął głową.

-Jak gadaliśmy dalej to wreszcie to do mnie dotarło... i przypomniałem sobie, że przez chciwość straciłem jednego przyjaciela... nie ma sensu tracić kolejnego.-

Spróbował się podnieść i złapał się za głowę.

-Gh, nawet coś poczułem, że ten kamyk by na mnie sprowadził o wiele więcej kłopotów... Co Weil chciał dzięki niemu osiągnąć?-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naras
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 2:40, 15 Sie 2014    Temat postu:

Shinku Ankoku

Dzięki pomocy Maxwella wstałeś.
- Weil planował ściągnąć coś z orbity ale to nie do tego potrzebował Słońca. Planował to "coś" uzbroić w Galaxy Sword *******. Legendarny oręż, który podobno może przecinać góry. Problem w tym, że miecz znajduje się w otoczonej potężnym polem siłowym bazie latającej po orbicie Marsa, którą odkrył w czasie poszukiwań swojego "czegoś". Jedynym sposobem jaki Weil odkrył by pokonać to pole było zastosowanie Słońca do zrobienia wyrwy. Wygląda na to, że rodzaj energii generowanego prze ten kamień działa neutralizująco na barierę kosmicznej bazy.
Nie wiem skąd brał informacje jednak fakt jest taki, że nigdy nie udało nam się ustalić gdzie jest Słońce. Aż do dnia gdy z misją dla Legionu polowałem na ostatniego reploida z New Age... No cóż, pomijając to co się wtedy stało, na nowo po porzuceniu przez Weila rozpocząłem poszukiwania. Jak widzisz, znalazłem.


Ruszyliście w stronę wyjścia.
- Ci którzy stworzyli tą bazę, Galaxy Sword a także i Słońce, które później zostało odnalezione przez New Age są mi nieznani. Owiewa ich tajemnica. Wiem jednak, że z jakiegoś powodu zniknęli i zaprzestali działalności ale zostawili w swojej bazie dużo więcej niż jeden miecz. Cokolwiek to jest musi być potężne (*****;******;*******), gdyby ktoś jednak dostał się do bazy, sprowadził tutaj te rzeczy... To nikt z mieszkańców nie miałby prawa głosu w kwestii swojego losu.

Przechodziliście przez szyb na górę... Musiałeś przepychać Maxwella, który znowu się tam klinował.
- Mijały lata od kiedy spotkałem tego reploida. Nic nie mówiłem Legionowi o tym skarbie, chciałem go dla siebie i działałem potajemnie. Wiele się od tamtej pory wydarzyło. Zmieniły mi się cele...

Doszliście do TS. Zauważyłeś, że Maxwell od razu skierował się za urządzenie i otwiera jakąś klapę w podłodze. Zauważyłeś na ziemi strzałkę namalowaną z syntetycznej krwi wskazującą na klapę, a przełącznik, którego użył Maxwell też był ubabrany krwią.
Maxwell- Dość długa historia, co? A pominąłem wszystkie szczegóły. Gotowy do drogi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yasahiro




Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 2:56, 15 Sie 2014    Temat postu:

Shinku Ankoku

-Chyba dobrze zrobiłeś, że nie powiedziałeś mi o tym wcześniej, zanim się ocknąłem...-

Spojrzał na te ślady syntetycznej krwi. Maxwell mógł wtedy krwawić ale by strzałki nie robił, chyba że...

On chciał pomóc Shinku się wydostać, gdyby zginął.

-Dzięki, że mi zaufałeś.-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yasahiro dnia Pią 3:01, 15 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naras
Administrator



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 3:20, 15 Sie 2014    Temat postu:

Shinku Ankoku

Nagle coś pod TS zaczęło buczeć i w pomieszczeniu włączyło się światło.
Maxwell- Nie powiedziałem bo już nie takie rzeczy przerabiałem, skoro nie mogłem zniszczyć Słońca postanowiłem trzymać się nadziei, że zatrzymasz je dla siebie i będzie przy tobie przez wiele lat... To lepsze niż apokaliptyczna broń na Ziemi- wyraziłeś mu wdzięczność- Najpierw maluje strzałkę a potem chowam ci kartę pod pancerz. No cóż... Moja paranoja ciągle walczy z wiarą w innych.

Weszliście do TS.
- Dobra zabiorę nas do TS w zniszczonym mieście bo nie mam ochoty patrzeć na twoje próby umówienia się z Beebee. Jest zabezpieczony kodem przez Legion ale jeśli go nie zmienili...- wstukał kod-...A nie zmienili, to będziemy mieli krótszą drogę do bazy Sojuszu.

Misja "Jak ukraść Słońce" zakończona!
Pomogłeś Maxwellowi w jego celu.
Otrzymujesz *.
Od tej pory Maxwell jest twoim towarzyszem z prawdziwego zdarzenia! Wklej sobie jego ogólny opis pod umiejętnościami.
[Maxwell; Magicman Copy 666]
Były naukowiec Stalowego Legionu a także weteran z prawdziwego zdarzenia. Zajmuje się głównie energetyką i mechaniką ale jego zdolności bojowe nie odstępują możliwością jego tęgiej głowy na krok. Walczy na średni dystans za pomocą broni rzucanej i energetycznej. Cechuje go niezwykła siła połączona z szybkością. Z charakteru paranoik ale jest dobrą osobą chcącą zakończyć walki w metropolii.

W drodze do bazy coś was zatrzymuje! Piszę pierwszy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Megaman Zero Game Strona Główna -> Wielka Pustynia / Pustkowia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin