Megaman Zero Game

Dada

-Przybłędą...
I po odpowiedzi natychmiast zanurzył się w ziemię...

BARTOSh

biegne dalej do tego czegoś wysokiego, tym razem prosto

Dada

Tym razem bez zaskoczeń itd. Dochodzisz do wraku... Widzisz że ten gościu już się nie wynurza, ale wciąż może być pod ziemią...

BARTOSh

próbuje zaczepić kamę gdzieś wysoko i sie wspiąć

Dada

Wspiąłeś się na wysokość 1.5m więcej już nie możesz...

BARTOSh

(SICK! też mi wysoko)
Może jednak sie uda?

Dada

(Nie moja wina że część się 'wtopiła' w ziemię =P, zresztą co chcesz oczekiwać będąc w takim terenie)
Wyżej się nie da, po prostu nie ma do tego warunków że tak powiem.

BARTOSh

w takim razie stoi i obserwuje podłoże gotów do ataku.
ruch w kierunku powierzchni = atak

Dada

Czekasz tak z 10minut i nic... czyżby Ciebie zignorował i powędrował dalej? A może to był tylko zwiadowca... a może dziabnęło go coś w podziemi... tego nie wiadomo.

BARTOSh

lepiej poczekać. ewentualnie jak mi sie znudzi to poobserwuje horyzont...

Dada

Patrzysz na horyzont, widzisz słońce które powoli zaczyna zanikać w głąb ziemi... aż chcę Ci się położyć i popatrzeć chmury... Wspomnieć dzieje w których nie było wojen... czyli czas dzieciństwa i zabawy... Rozmarzyłeś się przez calutką godzinę i ani śladu przeciwnika.

BARTOSh

zamyślony...
*ehhh jak kiedyś było dobrze...*

Dada

Przez chwilę wspominałeś tamte czasy... W końcu powróciłeś na realny, szary świat. Pusto tu trochę i czujesz się tutaj bardzo samotnie, nie masz obok towarzysza z którym byś mógł pogadać. Zaczyna wiać z północy... to jest chłodny wiatr.

BARTOSh

*a więc na północ...*

Dada

Tak idziesz sobie na północ i w końcu dochodzisz na stocznię... czujesz się obserwowany lecz wokół Ciebie nikogo nie ma...(pisz w 'Stocznie')