Megaman Zero Game

azXcpl

Ryoko Kawachi

znalazłeś przy nim tylko pistolecik p-10, bez amunicji

BARTOSh

azXcpl

Ryoko Kawachi

podczas gdy dobijałeś przeciwnika prawdopodobnie wsiąkł w bagno, teraz już nawet nie wiesz gdzie dokładnie spadł i prawdopodobnie zostanie w tym bagnie na bardzo długo

BARTOSh

Kuso! ... <rozejrzał się>
* a w którą stronę do TSa? ...*
*chyba tędy...* <ruszył dalej>

azXcpl

Ryoko Kawachi

Szedłeś tak i po drodze oprócz kolejnego hełmu mettaura nic cię nie zaciekawiło. dotarłeś do TS

BARTOSh

(zgodnie z tym co napisał Dada: teren podmokły... ;X )

*impreza bezemnie?* <uśmiechnął się pod nosem i ruszył raźnie w tamtym kierunku>

Olekman

BARTOSh
Zajrzałeś do środka statku i zobaczyłeś że rzeczywiście kręci się tam jakaś imprezka. Wielka disco-kula na suficie, obłożony deskami 'parkiet' i sporo ludzi tańczących na nim w rytm muzyki.

BARTOSh

*hmm... a czemu by się nie zabawić?* <wszedł dalej, zamykając za sobą drzwi. Rozglądał się w poszukiwaniu czegoś (kogoś?) godnego uwagi, ewentualnie lady, przy której mógłby skosztować czegoś mocniejszego.>

Olekman

Bartosh
Drzwi niema, robi za nie spora dziura w dnie statku. Kiedy wszedłeś do środka, brzdęknęła ci pod nogami śrubka. Muzyka się urwała i wszyscy raptownie spojżeli się na ciebie.

BARTOSh

<Jak gdyby nigdy nic szedł dalej>
*Ci to wrażliwi...*

Olekman

Bartosh
Szedłeś dalej przez nich. Nie wiedziałeś co się dokładnie stało. Wszyscy stali jak osłupiali, nikt się nie bawił, muzyka nie grała...

BARTOSh

Co to, koniec zabawy ? <Powiedział przechodząc dalej>

Olekman

Bartosh
Po tych słowach ktoś jakby z rogu sali powiedział.
-Chyba jest okej. Muzyka ruszyła ponownie i wszyscy znów zaczęli tańczyć. Widać trzeba więcej luzu!

BARTOSh

<Zaśmiał się pod nosem. Szedł i rozglądał się dalej.>

Olekman

Bartosh
Ano ludzie tańczą... W rogu stoi coś w rodzaju "ręcznej roboty stanowisko DJ'a". Kilkanaście krokówm od ciebie jest mała lada, z wejściem na zaplecze. Widać tam podają drinki.