Megaman Zero Game

Naras

Najbardziej Akitaśny Akito wśród wszystkich Akitów świata

Rumpert- My tu mamy niepełne dwie setki "mieszkańców", ciężko porównywać się do kogokolwiek. Nie jesteśmy frakcją... Raczej jednym z wielu małych ugrupowań, które mało znaczą, w tym przeklętym świecie. Mam cię uściskać na drogę?! Idziesz czy nie?

Rumpert usiadł do kolejnej roboty. Nawet chwilkę nie odpoczął... W sumie pewnie nie musi, jest przecież reploidem. Hmm... patrząc na niego odniosłeś wrażenie, że ta praca to wszystko co ma.

Matoi

(och dziękuje)

Akito

Wyruszyłem we wskazane miejsce by dostarczyć radia.

Naras

Akito

Idąc do Centrum przechodzisz przez Złomowisko, zatrzymujesz się tam bo stajesz się świadkiem walki.

Matoi

Akito

Kiedy docieram do tego zacnego obozu odszukuje znanego mi już Rumperta,

-Radia dostarczone-Podaję kwitek-Przepraszam że tak długo ale musiałem się zatrzymać w jednym miejscu na chwilę

Naras

Akito

Docierasz do obozu i wracasz do warsztatu Rumperta gdzie wszystko wygląda tak samo jak wtedy gdy byłeś tutaj ostatnio. Reploid odebrał od ciebie kwitek, który chowa do szuflady biurka stojącego w rogu.
Rumpert- Dobrze mam tutaj dla ciebie coś.

Kończysz misję "Tam i z powrotem"
Dostajesz: 50E-C, * oraz obudowę do konsolki.

Rumpert- Ciągle zainteresowany jakąś pracą?

Matoi

Akito

Odbieram E-C i obudowę konsoli.

-Jak coś jest, to chętnie się podejmę

Naras

Akito

Rumpert- To wpadnij później. Teraz jeszcze muszę coś zrobić.

Masz czas, w którym możesz się przejść po obozie by porozmawiać z ludźmi albo wrócić do baru. Możesz też wyruszyć na poszukiwania na złomowisko.

Matoi

(przy rozdaniu gwiazdki mam odbyć jakiś trening czy tylko poinformować do czego dodaję ??)
Akito
-Ok, wpadnę później.

Ruszam spokojnym krokiem przez obóz.

<Hmmm. ciekawię jak tamta walka się skończyła...>

Spokojnym krokiem udałem się na złomowisko poszukać tamtego miejsca akcji.

Naras

Akito

(Mówisz do czego dodajesz)

Docierasz na złomowisko.

Matoi · Wysłany: Pią 22:56, 07 Mar 2014 Temat postu:

Akito

Po dotarciu do obozu udaje się od razu do Rumpert'a, przed wejście pukam

-Dobry, przepraszam że przeszkadzam. Ale miałem się zgłosić, i przy okazji zapytać czy nie spotkałeś się z czymś takim.

Pokazuję mu pomarańczowa kapsułę

Naras · Wysłany: Pon 20:12, 10 Mar 2014 Temat postu:

Akito
(To beczułka nie kapsuła)

Drzwi do warsztatu Rumperta były otwarte na oścież. Właściciel był zajęty rysowaniem czegoś w swoim zeszycie ale gdy wszedłeś odłożył go i zajął się tobą.
Rumpert- To zwykła beczka, którą ktoś zaspawał.. Nie mam pojęcia co może być w środku ale jak ją będziesz otwierał rób to ostrożnie bo mogą to być jakieś stare materiały wybuchowe. W każdym razie jeśli chodzi o robotę to chciałem cię wysłać z dwoma innymi złomiarzami po materiały do wybudowania nowego "domku"... Problem w tym, że jeszcze ich nie ma. W sumie to są już nawet spóźnieni.

Matoi · Wysłany: Pon 20:20, 10 Mar 2014 Temat postu:

Akito

-Ok ,dzięki za pomoc.

Schowałem beczułkę.

-To pozwolisz zaczekam na nich i w miedzy czasie postaram się naprawić paralizator co odkupiłem od jakiś gości.

Zasiadłem przy wolnym krześle wyjąłem paralizator i złom co miałem przy sobie i zabrałem się za naprawę.

Naras · Wysłany: Pon 20:45, 10 Mar 2014 Temat postu:

Akito

Twój złom się do niczego nie nadaje, jak już mówiłem: "tego złomu co go ze sobą nosisz lepiej się pozbyć". Nie możesz naprawić paralizatora, potrzebujesz elektronicznego złomu, którego pełno u Rumperta. Prócz tego potrzebujesz też jednej śrubki by mieć pełnowartościową konsolkę do gier.

Matoi · Wysłany: Wto 18:31, 11 Mar 2014 Temat postu:

Akito

Odkładam swój złom do sterty Rumperta jak wcześniej mówił.

-Przepraszam pozwolisz że użyję trochę twoich części odbijesz mi to potem od wynagrodzenia, bo chciał bym naprawić paralizator.

Jeśli dostane zgodę to zabieram się za naprawę, przy okazji jak trafię na odpowiednia śrubkę to przykręcam obudowę do końca.

Naras · Wysłany: Wto 22:08, 11 Mar 2014 Temat postu:

Akito

Rumpert- No dobra... jakiś drobiazg możesz wziąć ale nie nadużywaj mojej hojności. Paralizator, co? Sam znalazłeś? Podobno z takich zepsutych paralizatorów można zrobić porażające pułapki, jeśli się nie mylę to ktoś w obozie powinien mieć schemat potrzebny do stworzenia takowej. W sumie to nawet by mi się przydało parę takich.

Elektronikę szybko znalazłeś ale wśród stert złomu nie wiesz gdzie szukać odpowiednich śrubek. Jeśli chcesz możesz zapytać Rumperta gdzie je trzyma.
Nikt nie przybył do warsztatu więc wygląda na to, że masz jeszcze czas.