Megaman Zero Game

BARTOSh

łapie sie za głowe
* co jest! &%^@!! *
wstaje rozgląda sie po pomieszczeniu

Dada

Bartosh Hax

Pokój zaczyna wyglądać normalnie... tym razem te kolory są normalne, głębsze... takie pełne życia. Przez chwile byłeś otłumiony... Teraz jest dobrze

BARTOSh

*gdzie ja jestem?* ...
otwiera drzwi i wygląda na zewnątrz

Dada

Bartosh Hax

Wychodzisz na zewnątrz pokoju i widzisz znak... przez chwilę nie mogłeś go skojarzyć, lecz po kilku chwilach patrzenia w nie, uznajesz, że to firmowy znak NA.

BARTOSh

*baza NA?! co ja tutaj robie?!*
patrzy wokoło czy nie ma nikogo
sprawdza czy ma przy sobie broń

Dada

Bartosh Hax

Na całe szczęście masz przy sobie broń... cały ekwipunek.

BARTOSh

Wychodzi do ogrodów na polanę

Trey

Po dość długiej "drzemce" Yuzumaki otworzył oczy.

Na początek nie wiedział gdzie jest i co się stało, zaczął powoli oswajać się z otoczeniem. Po chwili przypomniał sobie ze jest w swej kwaterze i że turniej się skończył. Nie myśląc dłużej o tym spróbował wstać, lecz jego ciało było zbyt długo w stagnacji. Musiał się najpierw znowu oswoi z rzeczywistością .

-Ach, to pewnie z powodu snu... za długo spałem która to godzina?
Spojrzał na zegarek, wszystko było dobrze póki swój wzrok nie obrócił w kalendarz ...
Minęło wiele dni, tygodni od kiedy ostatnio wyszedł z kwatery

Wykonał par ćwiczeń na leżąco po czym wstał i zaczął się gimnastykować (choć to mizernie teraz wyglądało). Umył się, przebrał w nowe odzienie, przygotował znowu swój cały ekwipunek, chwycił parę swych granatów, sprawdził czy nic nie brakuje i wyszedł z kwatery.
Udał się to Twierdzy Lodu.

Shigure

Sendoh opuścił swoją kwaterę kierując się prosto do twierdzy błyskawic.

Kilik

Wchodzę. szybko ubieram coś ciepłego żeby na Lodowej Pustyni nie zamarznąć (Jak to Kwatera to chyba coś mam nie?) i biegnę do TS'a

Shigure

Sendoh wkroczył do swojej kwatery, i rzucił hełm mettaura w kąt. Po tej czynności wyszedł, i ruszył w kierunku komnaty harpui w twierdzy błyskawic.

BARTOSh

<wszedł do swojej kwarety i rozłożył się na łóżku>
* pora chwilę odpocząć...*

Yamitsu

Yamitsu jak to często bywało leżał sobie na łóżku rozmyślając i medytując, aż wkońcu po dluższym czasie wstał przeciągnął się i rozejrzał po kwaterze

(tak żeby wiedzieć co jest co nie ma Wink

azXcpl

Yamistsu

wstałeś i zacząłeś rozglądać sie po kwaterze w której znajdują sie: łazienka, łóżko, 2 szafki, jedna na ubranie druga na rzeczy osobiste.

Yamitsu

(Hotel 4-ro gwiazdkowy ^_^ uhm i jeszcze jeśli nie jest to problem będę pisał w pierwszej osobie czyli tak jakbym to był ja jako ja bowiem w 3ciej osobie troszkę jednak niewygodnie Smile

)

Podchodzę do szafki z rzeczami osobistymi zakładam swój amulet (taki jak w avatarze Wink

) i rzuciwszy ostatnie spojrzenie na kwaterę ruszyłem w stronę Trans Servera