Megaman Zero Game

azXcpl

wchodzi do kwatery, po czym podchodzi do szafki i wprowadza 24 cyfrowy kod potem wkłada Bassinum do specjalnej czesci przeznaczonej na cenne przedmioty i zamyka skrytke i wychodzi do TS

X

Sara lata po kwaterach i stara sie wyczuć w której z nich jest Tommy.

Dada

Jest... 50m dalej

X

Leci tam, puka do drzwi...

Dada

Słyszysz głos Tommyego
- Kto tam?
Masz dziwne przeczucie że ktoś tam jeszcze jest...

X

<Hmmm...>

-Tutaj Sara.

X

-Nie znam...
Odpowiedział krótko i pewnie

<Kur**, pie***** nekromanta wymazał mu pamięć>

-Nie znasz? Pomyśl... może sobie przypomnisz...

Stara sie tak odziaływać na jego mózg by sobie przypomniał.

Nic to nie daje... chyba poprostu zabrał wszystkie wspomnienie o tobie... co do centa
- Nie naprawde nie znam Cie...

Teraz stara sie przekazać mu swoje wspomnienia...

-Jesteś Psioniczką?
PRzekazujesz... i?
- Hmmm? Ja sobie takich rzeczy nie przypominam...

-Kurna! Poczekaj no chwile...

-A pozatym mam już dziewczyne! - Oznajmił krzycząc...

Szuka kartki którą jej kiedyś dal... znajduje.

-Kiedyś mi dałeś tą kartke... to twoje pismo...

<Niech mi tylko wpadnie w ręce ten dziwkarz...>

Podaje ją pod drzwiami

-Teraz to mi sie nie chce podchodzić jestem zajęty...
PRzypuszczasz że Tommy jest w łóżku z dziewczyną

Wywala drzwi telekinezą

I zauważasz że tak też jest...
-Weź idź z tąd! Naruszasz prywatność!

-W miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone...

Bierze kartke telekinezą i mu ją podaje... przy okazji przygląda sie tej dziewczynie.

Blondynka, ma śliczne błękitne oczy, twarz bez skazy... widzisz że dosyć długie ma te włosy... Więcej nie widzisz bo jest przykryta
-Możliwe... ale nie wiem co bym musiał zrobić abym zakochał się w... inwlidce...
I to był chyba Cios poniżej pasa

-Kiedyś nią nie byłam...

Wysyła najwcześniejsze wspomnienia... w jej oczach widac było łzy

- No przykro mi że tak sie stało... ja nic nie poradze... ale miałaś też wybór żeby chodzić nie?

-Powiedziałeś... że mimo wszystko... będziesz mnie kochał...

-Wtedy musiałem być głupi... Kochać dziewczyne która nie chodzi... Phi!

-Nie mów tak, prosze... ja cie kocham ponad wszystko... jesteś jedyną osobą którą kocham...

-Jakbyś nie była inwalidką to wiesz... było by coś z Ciebie...
Najwyraźniej nie wziął do serca twoich uczuć

-Zraniłeś mnie... zraniłes moje serce...

Rozejżała sie po pomieszczeniu za czymś ostrym.

-Teraz wyjdź...
Nie ma... ale są krzesła, półki, książki...

-Musze jeszcze zrobić jedną rzecz...

I zwaliła na nich telekinezą pólki, rzuciła w nich krzesłami i czym sie dało.

Rozwalał te drewniane rzeczy swomi rękami, musiał wstać, widzisz że jest półnagi. Widać że stał się silny...
-Widze że musze potraktować Cię siłą... albo wezwę ochronę, idź już nie rób kłopotów... nie chcesz chyba siedzieć w ośrodku poprawczym nie?

-Ty szmaciarzu... zwracasz uwage tylko na wygląd, tak? Żyłam tylko dla ciebie, ale teraz... uważaj lepiej na siebie...

Obróciła sie...

-A, i jeszcze jedno...

Podpaliła łóżko (samozapłon), po czym wyleciała z pokoju.

GlennRekkoha

Po kilku sekundach włączył się alarm i z sufitu zaczęła tryskać woda.
Dziewczyna Tommiego zaczęła piszczeć z bólu, ten podbiegł do łóżka, ale zupełnie stracił głowę, nie wie co robić.
- Strażnicy! ZATRZYMAJCIE DZIEWCZYNĘ! TĄ INWALIDKĘ!!

Słyszysz, że winda zjeżdża w niej pewnie jest ekipa pożarowa i strażnicy.

Masz mało czasu na ucieczkę...

X

I płomienie znikneły tak szybko jak sie pojawiły. A dziewczynie nic nie jest.

-Iluzja... całkiem wiarygodna... nawet alarm sie włączył... i ta dzi*** czuła ból... to było ostrzeżenie...

Kamery wybuchły, nagranie rozmowy i wszystkiego zreszta też. Sara zarzuciła na siebie kolejną iluzje, tak by nie było jej widać, po czym wylewitowała z wózkiem z pomieszczenia... tak za róg.

GlennRekkoha

Strażnicy i Reploidy od pożaru wbiegają do pokoju, widzą pół-nagiego Tommi'ego i jego dziewczynę, która ma łzy w oczach i wciąż krzyczy, że ją boli.

=Ej Ty! Co żeś jej zrobił?!
==Łap gnoja! To jakiś psychol! Pewnie ją zgwałcił!

Tommy w szoku, nie wie co powiedzieć. Strażnicy podbiegają do niego i zakuwają go w elektroniczne - świetlne kajdany i wychodzą z nim z pokoju...

X

<Hahahahahahahahaha, lepiej to bym sama nie wykombinowała... chociaż... własnie to zrobiłam, hahahahahahaha... spróbuje go jeszcze bardziej pogrążyć>

Jak sie już oddalili to wleciała do pomieszczenia i skoncentrowała cała swoją moc na zmianie pamięci tej dziewczyny... tak by własnie było tak że ją chciał zgwałcić.

GlennRekkoha

Dziewczyna która zapłakana siedzi teraz na łóżku, zaczęła się poddawać mocy Sary...

-Ah... zostaw, mnie Tommy... ja, ja JA NIE CHCEEE!
I zaczęła się szarpać tak jakby ktoś rzeczywiście chciał ją zgwałcić.

Jeden ze strażników usłyszał to i szybkim krokiem wraca do pokoju, trzyma koc w ręku i tabletki uspokajające.

X

Zmodykiwawszy jej pamięć, Sara momentalnie znikneła, wiec strażnikowi może sie wydawać że coś mu sie przywidziało. Cicho wyleciała z pokoju.

GlennRekkoha

(Strażnik dopiero szedł korytarzem więc nie mógł jej nawet widzieć)

Wchodzi do pokoju i podchodzi do dziewczyny która jest cała naga, siedzi skulona w kącie...
-Nie... nie, proszę...
Mówi półgłosem.
= ... Hej, panienko.
Strażnik podchodzi do niej okrywa ją kocem i siedzi jakiś czas przy niej.

...
... ...
... ... ...

=Weź te tabletki, pomogą ci...
Blond dziewczyna połknęła je i wstała. Strażnik odprowadził ją do szpitala.

W pokoju już nikogo nie ma, pozostał jedynie niezły bałagan.

X

<Mwahahahahaha, zemsta jest słodka! Niech ten dziw*** ma za swoja, mwahahahaha!>

I wyleciała z pokoju... poleciała do swojej kwatery. Wchodzi tam (ktoś tam jest? W końcu jej tam nie było przez bliska pół roku albo i wiecej) jesli nikogo nie było to kladzie sie spac. A jesli ktoś był to cóż, puka i sie pyta kim jest.